5.5/6 (207 opinii)
5.5/6
Super wyjazd, hotele znośne, drogi znośne, jeśli jakieś były niedogodności to pływanie z rekinami rekompensuje wszystko.
5.5/6
Zaczynamy! :) Wyjątkowa przygoda dla tych, co lubią mniej luksusu, są gotowi na zmoczenie deszczem lub gorące słońce w wilgotnej dżungli. Przygoda zmienna, bo w niej i spacery miedzy drzewami (a nawet zjazdy na linie) albo też obcowanie z podwodną fauna i florą - w jaskiniach lub w kolorowym morzu. Oczywiście w otoczeniu majańskich piramid, zwłaszcza tych mniej nawiedzanych przez turystów
5.5/6
Bardzo udana wycieczka z wybranym jako opcja tygodniowym wypoczynkiem po jej trudach. Optymalny program objazdu, łączacy obejrzenie największych i najwartościowszych zabytów kultury Majów z możliwoscią poznania codzienności w Belize, Gwatemali i Meksyku na Jukatanie; a także ze świetnie dobranymi atrakcjami w postaci snorkelingu w cenotes na Jukatanie, na rafie w Belize i wyprawą szybkimi łodziami motorowymi po rzece New River w Belize. Bardzo dobra kombinacja ! Doskonały, bardzo kompetentny przewodnik. Bardzo dobra organizacja podróży, przekroczeń granic, transferów, noclegów. Już myślę o nastepnej wyprawie
5.5/6
Termin wyjazdu 8-15 lisotpada 2019. Pogoda dopisała podczas całego tygodnia zwiedzania.Pólwysep Jukatan i trzy kraje które było nam dane zwiedzić, to pełny fauny i flory las opiekujący się zagubionymi w dżungli starożytnymi miastami Majów ze śladami obecności Hiszpanów. Zaginione miasta tej ponad 5 tysięcy lat istniejącej cywilizacji otoczone są współczesnymi jak i tradycyjnymi wioskami, w których przetrwały sposoby życia, prastare techniki rolnicze, zwyczaje gastronomiczne, wiedza na temat lasu i wierzenia mieszkańców. Mimo ogromnej ilości hoteli na wybrzeżu, pól golfowych, drogich butików z silnie naznaczonym amerykańskim akcentem, są też na półwyspie miejsca dziewicze , na nowo odkrywane, pełne podróżniczych doznań i pozwalające poczuć smak prawdziwego Jukatanu z historią, z kulturą, z głosem rdzennych mieszkańców . Śladami Łapy Jaguara odkrywaliśmy wspaniałe Lamanai w Belize, gwatemalskie Tikal wśród dżungli, czy majestatyczne Chichen Itza w Meksyku. A turkusowe wody Morza Karaibskiego oraz słońce pozwalają tam zarówno na prawdziwe leniuchowanie jak i aktywny wypoczynek chociażby w Belize rejs na drugą co do wielkości rafę koralową świata, czy snurkowanie w jedynych wswoim rodzaju cenotach. W Campeche czy Meridzie można było znaleźć ślady konkwistadorów Hiszpańskich.To wszystko mamy na tym jednym wyjeździe. Dlatego warto zobaczyć ten kawałek świata, jakże inny od naszego, gdzie rdzenni mieszkańcy są naprawdę mili i uśmiechnięci, a czas płynie wolniej. A przed wyjazdem polecam przypomnieć sobie film Mela Gibsona ,,Apokalypto", który przybliży nam w pięknie obrazowo ubrany starożytny świat Majów.