Opinie klientów o Alexander

3.5 /6
120 
opinii
Atrakcje dla dzieci
1.7
Obsługa hotelowa
4.0
Plaża
4.9
Pokój
3.4
Położenie i okolica
4.7
Rezydent
4.0
Sport i rozrywka
2.9
Wyżywienie
3.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

2.0/6

Aleksandra 23.07.2016

Chcesz wypocząć na urlopie? Szukaj innego hotelu

Hotel tragedia, all inclusive tragedia, goście hotelowi z Wielkiej Brytanii koszmar. Nie polecamy nikomu, nawet osobom, które co noc lubią poimprezować, bo w tymhotelu nawet one nie odeśpią. Obsługa sprzątająca oraz kelnerki super.Barmani w barze hotelowym nie ogarniali. Woleliśmy iść do sklepu i kupić sobie alkohol - takie all inclusive.Obsługa recepcji po naszym przylocie (godzina 7.30) zapewniała nas, że dostaniemy pokoje przed godziną 10. Później dowiedzieliśmy się, że jednak pokój będzie na godzinę 12. Ostatecznie pokój otrzymaliśmy około godziny 14 mimo, zapewnień przy zakupie wycieczki jak i u rezydenta, że pokoje dostaniemy od razu.Ochrona nie radziła sobie z turystami (bydłem!) z Wielkiej Brytanii. Bydło to co noc od ok. 23 do 6 rano schodziło się do swoich pokoi waląc przy tym we wszystkie drzwi, które mieli na drodze, drąc mordy na cały hotel, rzygając po kątach. Dziwne uczucie wsiadając do samolotu powrotnego do Polski i cieszyć się , że wreszcie się wyśpimy. A nie jesteśmy 60 letnimi staruszkami tylko ludźmi, którzy lubią oraz rozumieją młodość i jej przywileje. Będąc na wycieczce po wyspie z żalem słuchaliśmy opowieści innych ludzi o ich hotelach.

2.0/6

Piotrek 17.08.2016
Termin pobytu: wrzesień 2016

Tragedia Posejdona

Pobyt w Hotelu Alexander oceniam na bardzo przeciętny. Sądzę, że Rainbow powinien poważnie zastanowić się nad wykreśleniem tego hotelu ze swojej oferty. W zeszłym roku spędziłem niezapomniane wakacje w Czarnogórze również z "R" i było super,ale ten hotel woła o pomstę do nieba. Jedzenie tragiczne, wszystko ocieka tłuszczem. Śniadania najgorsze - jajecznica wyglądała jak wymiociny,więc praktycznie nic jej nie tykał, parówki tłuste,pomarszczone i skapcaniałe. Jedynie jajka sadzone dało się zjeść. Obiady trochę lepsze,ale również bez szału. Najlepsze kolacje - duży wybór i nawet smaczne. Chyba najlepszym produktem który nam tam serwowano była...czerwona cebula. Alkohole podawane chyba w najmniejszych kubkach produkowanych na świecie. Zamawiając wino u barmana, ten wrzucał do kubeczka mnóstwo lodu tak, ze wino było rozwodnione do granic mozliwości. Pozostałe alkohole również bardzo, bardzo przeciętne. Ale najgorsze było zachowanie barmanów. Podchodzisz i prosisz np 4 drinki, bo bierzesz dla siebie i znajomych a oni odpowiadaja, że dostaniesz jednego drinka bo masz jedna opaskę...ale kiedy podchodziły pijane i bebłoczące Angielki dostawały na raz 12 drinków...no trochę to dziwne. W końcu to All Inclusive więc nawet jedna osoba może wziąc 10 piw/drinków i wypić je na raz! A propos pijanych Angielek....ich nocne eskapady po korytarzach to norma...spać się nie da. Pokoje co prawda sprzątane każdego dnia,ale po sprzątaniu w pokojach śmierdziało brudną ścierą, a z kratek odpływowych zalatywało kanałem. A na koniec ogólnodostępna toaleta przy recepcji....brak klap,brak papieru toaletowego i mydła do umycia rąk...no i obsługa....obrazona na cały świat.

2.0/6

Tadeusz, Kossowski 28.08.2015

ocena hotelu Alexander the Great

pobyt uwazam za malo udany

2.0/6

Oliwia 14.08.2018
Termin pobytu: październik 2018

Hotel Alexander Zakynthos pobyt od 03 do 09.sierpnia.2018

Niestety, pomimo bojowego nastroju (po przeczytaniu wielu negatywnych komentarzy przed wyjazdem) juz samo powitanie Polakow nas położyło na łopatki. Jesli już decydujecie sie na lot na Zakynthos w nocy i z samego rana, jak my o g.6:00 lokalnego czasu, będziecie juz w hotelu - nie liczcie na to, że do godziny 14:00 będziecie mogli sie odprezyc. Bylismy świadomi, ze doba hotelowa nie zacznie sie rowno z naszym przyjazdem, ale jesli jedni Polacy mogli juz skorzystac ze sniadania, podczas gdy nas, od progu wyrzucili z jadalni jest zachowaniem mega nieodpowiednim. Albo obsługa powinna pytac wszystkich o opaski (czyli prawo wstępu) albo nikogo. I tutaj wina rainbow, ze nie ustala wygodnych godzin do przylotu - nigdy więcej czekania 7h aż człowiek otrzyma pokoj. Rainbow moze rowniez zaslaniac sie zmiennymi godzinami lotu (tak! godziny lotu moga zmienić się w dzień przed odlotem, zarówno na wysoe jak i z powrotem). Jesli wiec Rainbow noe jest w stsnie nic zrobic z godzinami lotu i dopasowaniem ich, to może ustaliłby to konkretniej z obsluga. Obiad jest do g.14:00, a doba od g.14:00, więc gdyby nie interwencja i wielkie prosby kierowane do mega pewnego siebie, opryskliwego Pana recepcjonisty (nie mylic z drugim tym razem naprawde bardzo kulturalnym, młodszym Panem z recepcji)- obiadu rowniez byśmy nie otrzymali. Skoro juz nic sie nie nalezy, fajnie gdyby hotel pomyslal o miejscu, gdzie goście mogliby bezpiecznie zostawić swoje rzeczy i iść zjeść coś od rana ppza hotelem. Po 2h (g.8:00) otrzymaliśmy info, że możemy zejść do piwnicy i złożyć tam swoje bagaże. Wszyscy zatem ruszyli. Pomieszczenie, w którym kazdy Polak miał zostawic bagaż był wymiarow 1,5m na 3m. Nie piszę tego po to, by udowodnić jaka jestem malostkowa, tylko po to, zeby uswiadomic przyszłym podróżującym, w jakich warunkach sa Wasze bagaze przez około 5h. Ponadto zapytalismy Pana z "ochrony" czy zamknie drzwi, potwierdził. Niestety Pan odszedł po chwili, a każdy mogl śmiało wchodzić do piwnicy, tuż przy okropnych zapachach z WC. Moja siostra poszła zatem zapytac "sympatycznego" recepcjoniste, czy zamykaja pomieszczenie z bagażami. Bardzo go to rozbawiło, a nam taka odp wystarczyla. Zatem z bagażami udaliśmy się na leżaki i basen hotelowy, przynajmniej tam nic nas nie denerwowało. Do momentu przyjazdu młodych Anglikow, którzy tylko wchodząc na basen, zaczeli krzyczec. Nie mogliśmy uwierzyć, jak sprawnie od 9:00 melduja Anglikow, a jak długo na zakwaterowanie musimy czekać my.. zalosne.. żałujemy wyboru hotelu. Teraz trochę z tej lepszej strony. Po pierwsze ilość jedzenia w wersji all inclusive. Naprawdę dużo i różnorodnie. Do każdego posilku dwa rodzaje owocow (arbuzy i melony). Ponadto lody i ciacha. Po drugie nasz pokój: otrzymaliśmy ten wyremontowany (dzięki Bogu) i z dzialajaca przez caly pobyt klimą. Piszę o niej, gdyż przechodząc obok recepcji nie było gościa, ktoremy by nie działała. Po trzecie, jeśli komuś trafilby sie pokój z widokiem na basen, ten byl zamykany ok. 20:00 i było dosyc cicho w tym rejonie. Niestety współczuję osobom, ktore otrzymaly pokoj na parterze z całą gromada mlodych Anglikow, gdyż Ci zachowywali sie skandalicznie do poznych godzin nocnych. Alkohol podawany w barze obok recepcji, byl również ten najtańszy, dostępny na rynku. Raz na caly, tygodniowy pobyt mieliśmy okazję zobaczyć pokaz tańców przez Grekow w lobby hotelu (całkiem fajne urozmaicenie wieczoru). Podczas kiedy nasz lot powrotny byl wczesnym rankiem, zgłosiliśmy to dzień wcześniej w stolowce i otrzymaliśmy rano bulke i sok na droge, więc plus! Lezakow przy basenie jest faktycznie bardzo dużo, gorzej z parasolami, które w wielu przypadkach są zepsute. Piękne widoki z cudownej plaży (ok.500m od hotelu). Polecamy wycieczkę motorowka od Polaka, który sprzedaje wycieczki na plaży! Laganos to prawdziwe miejsce dla Młodych i jest faktycznie jak w opisie. Stad odradzam ten hotel dla rodzin z dziećmi, bo to strata pieniedzy i nerwów. My placilismy po blisko 2500zl i uważamy, ze mogliśmy lepiej wybrać hotel, gdyż jest on w rzeczywistosci 3* i to widać gołym okiem.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem