4.6/6 (39 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.0/6
Świadoma tego, że hotel nie ma pięciu gwiazdek, pragnę zwrócić uwagę na powyrywane drabinki basenowe w pokojach Suite z prywatnym basenem. Pomijam jakość sprzątania. Najgorszym elementem pobytu było jedzenie. Nie tylko monotonne, ale po prostu złej jakości. W hotelu poznaliśmy wiele polskich par, większość z nas kilka razy stołowała się poza hotelem. Czuć było oszczędzanie na jedzeniu, codziennie to samo na śniadanie, skąpy wybór na obiad oraz kolację. Miałam okazję trochę podróżować i tak marnego jedzenia sobie nie przypominam. Szkoda, bo płacąc za all exlusive oczekujemy tego, by nie musieć płacić dodatkowo za jedzenie. Staraliśmy się nie być wybredni, ale rozgotowany makaron w śmietanie zasypany serem, to nic smacznego. Robili również grilla, a mięso z niego podali w kawałkach dwa dni później. Codziennie suchy makaron- raz z sosem zawierającym szynkę ze śniadania, lub biednym sosem pomidorowym. Obok makaronu leżało warzywo- rozgotowany brokuł, brukselka lub kalafior. Długo by pisać. Po kilku dniach już wszyscy się do siebie śmialiśmy jak jest beznadziejnie. Szkoda, bo hotel jest w fajnej, spokojnej okolicy i ma potencjał
3.0/6
Wybraliśmy hotel Aspro Krino Dunes z uwagi na położenie oraz zakwaterowanie w suitach z basenem. Poza tym hotel nowy, czterogwiazdkowy, w ofercie nazwany”ekskluzywny”co zapowiadało odpowiedni poziom i jakość. Niestety poza położeniem tuż przy piaszczystej plaży i krystalicznie czystej wodzie w morzu oraz wygodnym pokoju z basenem spotkało nas gorzkie rozczarowanie. Niezgodne z opisem wyżywienie w formule all inclusive, chaos przy wydawaniu posiłków, bardzo ubogi wybór i niska jakość oferowanych posiłków, brudne naczynia szklane, niepolerowane sztućce, konieczność spożywania posiłków na zachlapanych od zimnych napoi stołach (do tej pory zawsze w 4 gwiazdkowych hotelach zasiadaliśmy na kolacji do stołu nakrytego obrusem - tutaj nie?) Deserów i owoców brak - to co podawano do obiadu i kolacji trudno nazwać deserami. Przekąsek między posiłkami brak. Bardzo powierzchowne sprzątanie pokoju( brudne lustro przez cały czas pobytu, rozmazany kurz mokrym mopem). Pościel gorsza niż w dwu gwiazdkowym hotelu klasy turystycznej(nie maglowana ) Telewizor niesprawny. Koszmar nie urlop
3.0/6
Hotel w żadnym aspekcie ( poza lokalizacją i prywatnym basenem) nie spełniał standardu dla 4 *, chociaż właściciel się starał nadrabiać osobistym zaangażowaniem .
3.0/6
Hotel nowy, kameralny, z basenami. Nam się trafił pokój w lini nr 4 - fajny widok, dogodna lokalizacja porównując z innymi nr pokoi. Co do wnętrza, nie mamy zarzutów - bardzo ładne, w klimacie boho, niczego nie brakowało(no może z wyjątkiem wysokiego lustra :)) Kuchnia - bardzo mały wybór, jakoś składników raczej z tych niższych. Czasami nie szło znaleźć niczego co byłoby zjadliwe. Mogę wymienić na palcach dania, które były smaczne - głównie były to dania obiadowe. Mały wybór owoców, tylko arbuz i melon. Na pewno nie powinno się to nazywać all inclusive. Lepiej by wyszli na tym, gdyby serwowali dania ala carte patrząc na ilość pokoi i osób w hotelu. Drinki - na barze widniało menu drinków, wybór był ale nie smakowało to dobrze. Dużo cukru w sokach, cola/fanta etc nieoryginalne. Podsumowując słaby poziom. Brak opasek - na barze kilka razy zostaliśmy zapytani z jakiego hotelu jesteśmy - myślę, że zastosowanie opasek byłoby mniej uciązliwe dla obu stron. Brak dzieci - tylko i wyłącznie w pokoju i na basenie. Plaża, bar są ogólnodostępne więc biega tam sporo dzieci. Plaża - na plus, dosyć fajna woda, wygodne leżaki, dużo miejsca, darmowe supy i kajaki do wypożyczenia. Brak jakichkolwiek animacji w hotelu, muzyki na żywo. Jeśli chodzi o rozrywke, to niedaleko Banana Beach ale kawałek na nogach trzeba przejść + kilka tawern w okolicy. Reasumując, po tygodniu już można było się zacząć nudzić w tym hotelu. Basen w pokoju niestety nie zrekompensuje wszystkich innych wad, które w 4* nie powinny wystąpić. Czy żałujemy pobytu? Nie, bo odpoczeliśmy, Zante jest piękne samo w sobie. Czy wrócilismbyśmy do akurat tego hotelu? Niestety nie, ale jak ktoś szuka hotelu z segmentem basenów, to myślę że nie znajdzie nic tańszego. Fajnie gdyby zrobili ofertę bez wyżywienia all, wtedy tą różnice w cenie wykorzystałoby się w okolicznych tawernach a oni nie musieliby się męczyć ze słabym gotowaniem. Pozdrawiam:)