4.9/6 (565 opinii)
Kategoria lokalna 3
1.0/6
Hotel położony na wzgórzu, mega widok od Zante aż po Peloponez. Ale na tym koniec plusów. Sam hotel zatrzymał się w latach '90 i z tamtej epoki pochodzi zapewne wyposażenie pokoi oraz meble,ich stan zużycia adekwatny do wieku. W pokoju rodzinnym dwie szafy drążkowe i na obie CZTERY wieszaki (nie wiadomo po co), do tego komoda 2 szuflady. Całości wrażeń dopełnia nocami łóżko długie na 180cm! Żywienie dla Janusza i Grażynki coś co ma udawać kuchnię grecką a jest jej komercyjnym i turystycznym wypaczeniem, świątek piątek to samo menu. Przez 2 tygodnie owoce morza (krążki z kalmarów) 2x, ryba ok 8x. Kilka razy udało się kuchni zaserwować greckie śniadanie całkowicie bez świeżych warzyw co w połowie sierpnia jest dość dziwne. Dodatkowo całkowity brak nadzoru hotelu nad terenem ośrodka a połączenie darmowego alkoholu, basenów, słońca i naszych rodaków mówi samo za siebie. W wodzi lądowało wszystko a język rozmów rzucał na kolana. Całości dopełnia najsłabsza obsługa rezydencka jaką spotkałem.
0.5/6
Zielona woda w basenie. Ogólnie syf, kiła i mogiła... omijać z daleka... jeśli chodzi o jedzienie to za wielkiego wyboru nie ma i nie ma nic specjalnego ... no i patrząc po ogólnej ocenie warunków to niestety strach coś jeść
0.5/6
Od początku problemy. Wybraliśmy się sie na wakacje z rodziną i z dziećmi. Okazało się, że jednego pokoju dla nas nie ma. Recepcjonista z lupą szukał naszych danych. Kazał iść do innego hotelu tego właściciela, by zobaczyć czy tam nie ma drugiego (Nie potrafił zadzwonić). Nie było. Telefon do rezydeneta- stwierdził, że Pan coś pomylił i jednak pokoje są. Prosilismy przy rezerwacji (pół roku wcześniej) o spokojne miejsce ze względu na małe dziecko. Dostaliśmy pokój przy basenie. Poszliśmy prosić o zmianę, był następnego dnia. Dużo lepszy ale na 3 piętrze gdzie trzeba było nosić wózek ze względu na brak windy. W drugim pokoju znajomych strasznie smierdzialo- Tak że naprawdę nie dało się wytrzymać. Znowu poszliśmy o zmianę. Dostali pokój, w którym na początku byliśmy my, ten przy basenie ale już lepszy niż ten brzydko pachnący. Był to czas, w którym odbywały się mecze. A ten stary recepcjonista był takim leniem, że nie przygotował piwa dla gości hotelowych, za co niestety mu się oberwalo. W hotelu były tylko śniadania (pół godz przed końcem czasu nie było chleba ani bułek- i Panie już nie donosiły). Obiady i kolacje w hotelu wyżej. Wybredni nie jesteśmy więc jedzenie w miarę ok. Dużo zwiedzaliśmy. Pokoje nie były sprzatane codziennie, zdarzalo się że nie dawały Panie nowych ręczników. Poprzednie zabieraly, o nowych zapominaly. Dużo schodów, dla rodzin z dziećmi i wózkami tragedia. Na plażę nawet nie chodziliśmy. Nie polecam ani hotelu ani biura. Nie pomagają w problemach. Mieliśmy odwołany lot: rozdzielili nas z rodziną, mieliśmy jedną rezerwację. Znajomi nie znają języka- nikt im nie pomógł.
0.5/6
Hotel typowy PRL, okropne pokoje , jedzenie Oki , położenie tez ( blisko lotnisko ) dużo sklepików. Plaża tragiczna ( leżaki brudne , parasolki jakby miały 20 lat, plaża zawalona trzcina i glonami ) , a „ bar” na plaży to położone butelki 2 litrowe z okropnymi napojami gazowanymi , zero obsługi , drinków na plaży - tragedia!nikt z rezydentów nas nie poinformował ze jeżdżą 2 autobusy bezpłatne na dwie różne inne plaże. A największe nieporozumienie to to ze jak wykupisz wycieczkę w której zwiedzasz Zakynthos z innego biura podróży ni z z raindbow to hotel nie zrobi śniadania na wynos o czym tez rezydent nas nie poinformował . Ogólnie nie polecam !