Opinie klientów o White Olive Premium Laganas

5.2 /6
949 
opinii
Atrakcje dla dzieci
3.3
Obsługa hotelowa
5.5
Plaża
5.2
Pokój
5.4
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.2
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

1.0/6

Dorota 13.06.2016
Termin pobytu: wrzesień 2016

Pierwszy raz cieszyłam się, że już wracam

Jedzenie było zimne i bardzo monotonne przez 11 dni - 2 razy dziennie kurczak (a raczej skrzydełka i część rosołowa), ryba bez smaku (chyba panga) i nie wiem co ...bo brak opisu podawanych potraw. Już wiem jak smakują zimne frytki -fuj. Dobre były tylko arbuzy. Alkohol - podają tylko wymieszane drinki. Brakuje tonicu do ginu,a kiedy kupiłam tonic to samego ginu nie otrzymałam. Barmanki przemiłe, chętnie uczą się polskiego, natomiast recepcjonista chętnie pozbyłby się nas z hotelu. W pokoju nowe meble i wygodne łóżka, ale brak półek na ubrania.

1.0/6

Klaudia 22.08.2015

Nie polecam! Liczne zatrucia w hotelu, brak reakcji. Sierpień 2015

Hotelowi wiele brakuje do 4 gwiazdek jakie są deklarowane na stronie Rainbow. Dałabym mu maksymalnie 3 naciągnięte gwiazdki. Pokoje wyremontowane- to prawda, jednak łazienki pozostały stare. Suszarki do włosów zostały zamontowane 20.08 (dzień przed wyjazdem do Polski), gdzie przed przyjazdem zapewniano nas, że są już zamontowane i nie ma potrzeby zabierania z Polski. Parasole do leżaków dołożone 4 dni temu. Leżaków niestety zbyt mało jak na tyle osób- toczy się swoista walka o nie. Pokoje mimo iż nowe, to mają niedoróbki. Pokoje sprzątane codziennie, jednak powierzchownie. Szafki, lampki, telefon, umywalka, wanna nie są w ogóle sprzątane. Sprzątanie polega na wymianie ręczników, umyciu toalety, wyrzuceniu śmieci. Przed naszym przyjazdem nikt nie pomyślał, żeby przetrzeć szuflady w środku tak żeby nikt nie pobrudził sobie ubrań kurzem z remontu. Położenie hotelu bardzo fajne, blisko do główniej ulicy w Laganas, ale jednak nie słychać w nocy hałasu co jest dużym plusem. Plaża bardzo blisko. Co do wyżywienia, absolutnie nie jest to all inclusive. Z tego co rozmawialiśmy z innymi ludźmi, którzy przylecieli kilka dni przed nami, to na lunch był podawany ryż na przemian z spaghetti, po wielu skargach hotel dołożył kilka innych dań. Zawsze niedogotowany ryż, spaghetti, przypalone frytki (czasami były ok) i jakieś mięso. Z biegiem czasu dokładali nowe dania, jednak z praktycznie każdym było coś nie tak.. Surowe, niedogotowane, rozgotowane, zimne. Śniadania również były monotonne. Na początku jakieś pieczywo, dżemiki, płatki. Później doszła niezbyt smaczna jajecznica i parówki. Kolacja- powtórka z lunchu. Duża część hotelu chodziła zatruta po zjedzeniu czegoś. Ludzi, którzy zgłosili fakt zatrucia uspokajano mówiąc, że Polacy nie są przystosowani do greckiej kuchni. Tylko sam kucharz (Grek) przyznał się, że również jest chory. Nie jest to zwykłe zatrucie, ponieważ trzyma nas już 7 dzień. Wczoraj byłam u lekarza (już w PL), przepisał antybiotyki, jeżeli one nie pomogą, to pozostał tylko szpital chorób zakaźnych. Rezydentki nie ma w ogóle w hotelu, tak jakby unikała celowo tego hotelu wiedząc, że będzie mnóstwo skarg. Miała informację o ilości zatrutych osób, mogła przejść po hotelu i zapytać kto jeszcze jest zatruty i jakoś zareagować. Jednak tego z jej strony się nie doczekałam. Nie ma również sensu prosić ją o cokolwiek. Raz poprosiłam o wcześniejsze śniadanie (po przyjeździe powiedziała, że jest taka możliwość), ale chyba zapomniała.. Do sympatycznych osób raczej nie należy, jeżeli ktoś jedzie z nią na wycieczkę wykupioną u niej, to wtedy potrafi być miła. Lunchboxy były dostępne tylko dla osób, które wykupiły wycieczkę u rezydentki. Jeżeli ktoś wykupił wycieczkę w lokalnym biurze podróży np. Zante Magic Tours, to według rezydentki mimo iż nie było nas cały dzień w hotelu (czyli nie korzystaliśmy z pakietu all) nie należy nam się żaden lunchbox – w innych hotelach nie było tego problemu. Dodatkowo rezydentka po przylocie poinformowała nas, że codziennie będą dostępne animatorki. Animatorki w czasie naszego pobytu były tylko dwa razy- to nie jest ich wina, w ofercie nie było dostępnych animacji, ale jeżeli rezydentka już powiedziała, że będą to chyba być powinny? Byłam już w wielu hotelach, które miały 3 gwiazdki i każdy z nich był o niebo lepszy od tego. Nawet na dwóch wycieczkach objazdowych, gdzie raczej nie można liczyć na żadne luksusy wyżywienie było lepsze. Za cenę którą zapłaciliśmy od osoby, czyli ponad 3400zł moglibyśmy mieć super wakacje w innym hotelu, a tak połowę wyjazdu spędziliśmy w pokoju zwijając się z bólu. Żadne tabletki nie pomagały. Wykupiliśmy połowę tamtejszej apteki plus leki, które zabraliśmy z Polski i nic. Nie jestem osobą, która lubi narzekać, jest to moja pierwsza opinia jaką wystawiam. Gdyby nie to zatrucie, to być może przyjechałabym tam jeszcze raz- bez wykupionego pakietu all. Mija się to z celem, na ulicach w Laganas jest mnóstwo niezłych restauracji, w których można zjeść dobre jedzonko w przyzwoitej cenie. Jeszcze jedno w pokoju co jakiś czas brakowało wody. Jednego dnia było to dość uciążliwe, ponieważ mieliśmy wykupioną wycieczkę, była umówiona godzina zbiórki, a nie mogliśmy się wykąpać. Byłam u recepcjonisty to zgłosić, uśmiechnął się i powiedział, że o tym wie.. Także proszę się nie zdziwić brakiem wody.

1.0/6

ANDRZEJ, LĘBORK 25.08.2015

opinia o hotelu

Kilka dni temu wróciliśmy z urlopu, który spędziliśmy w hotelu 4 gwiazdkowego President, do dnia dzisiejszego odczuwamy skutki zatrucia pokarmowego (o którym mowa w poprzedniej opinii). Rezydentka wykazała zupełny brak zainteresowania faktem, że prawie wszyscy goście hotelu zapadają na dziwne zatrucie (w kilku przypadkach potwierdzone interwencją lekarską).Nie było pokoju ,w którym nie skarżono się na bóle brzucha. Jedzenie w hotelu jest monotonne ,a lunchbox -zastępstwo normalnego posiłku- o którym można przeczytać w poprzedniej opinii to jakaś porażka (jajko, woda mineralna, pomidor i kanapka przechowywana przez cały dzień i noc w lodówce z pieczywa tostowego). Leżaki przy basenie hotelowym w takiej ilości, że jeśli chce się z nich skorzystać, to należy wstać o 7.00 i pilnie strzec swojego miejsca . Jeśli chodzi o wycieczki proponowane przez panią rezydent :rejs –ZATOKA WRAKU – totalna klapa poczynając od animatorki która ją prowadziła, zainteresowanej jedynie samą sobą i koleżanką z hotelu , a kończąc na wynajętej w tym celu łodzi. Bardzo miło natomiast wspominamy wycieczkę KEFALONIA - brawo dla Pani, która ją prowadziła (miła, pomocna, kompetentna). Największy szok przeżyliśmy w dniu wyjazdu. Na lotnisku mieliśmy być o godzinie 5.00 zostaliśmy poinformowani, że śniadanie zaplanowano dla nas między godziną 4.00 a 5.00. Rano okazało się, że pracownik ochrony przyniósł: suchary, dżem i płatki śniadaniowe, które mieliśmy chyba zjeść na sucho ponieważ na tym zestaw śniadaniowy się kończył. Pewnie zdziwi fakt, że to właśnie pracownik ochrony przygotował nam ,,śniadanie” , niestety obsługa zajmująca się gastronomią hotelu prawdopodobnie jeszcze spała. Opuściliśmy więc hotel, bez śniadania za które zapłaciliśmy. Jedynym plusem tego hotelu jest jego położenie .

0.5/6

Beata, Dąbrowa Górnicza 21.07.2024
Termin pobytu: lipiec 2024

White Olive Premium Laganas

20 lat podróżowania i nigdzie nie trafiłem na gorszy hotel. Nie wiem kto wystawię te pozytywne opinie czy to pracownicy Reinbow czy może dają jakiś bon za pozytywną opinię swojego hotelu ale do rzeczy. Pokoje ok i na tym się kończy. Hotel to jedna wielka betonowa dżungla z 4 małymi basenami. Zero zieleni, temperatury w dzień i nocą na zewnątrz nie do wytrzymania jak to wszystko się nagrzeje , zero zieleni i jakiejkolwiek strefy relaksu dla klienta. Wyżywienie katastrofa, nie dość że w kółko to samo to jeszcze wygląda gorzej niż karma dla zwierząt umaczane w ogromnych ilościach tłuszczu wątpliwej jakości. Kucharz artysta przerabia obiad na kolację i odwrotnie nie ważne co wymyśli różni się tylko kolorem sosu. Zapach na stołówce po otwarciu bemarow i stojących nieopodal śmietników przyprawia o zawrót głowy i to bynajmniej nie z zachwytu , finał tygodniowego pobytu to wyżywienie poza hotelem. Drinki i napoje adekwatne do wyżywienia, sama chemia z nalewaka o różnych kolorach dodanej do napoju chemii. Sama okolica również nie rzuca na kolana, beton, plaża brudna, i wszędzie tabuny niewyżytych angoli nie dają szans na chwilę wypoczynku tak jak to Reinbow klientom przedstawia. Jak to stwierdził rezydent plaża to takie „klepisko” Nie wiem czy można w Grecji gorzej trafić ale napewno ten hotel to czołówka jeśli chodzi o nieudane wakacje. Do tego Pani rezydent Martyna która każe klientom dopłacić za dobę pobytu bo Reinbow przełożył lot powrotny to już jest hit. Osoba kompletnie nie zorientowana w tym co się dzieje, opryskliwa dla turystów a próba uzgodnienia czegokolwiek z reducentów kończyła się na konsultacjach i ustaleniach w Polsce bo ta Pani była kompletnie nie zainteresowana wyjaśnieniem czegokolwiek
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem