Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zakynthos był od pewnego czasu moim marzeniem. Wreszcie wykupiłam wakacje w wersji All inclusive w hotelu Zante Vilage. All inclusive był tylko z nazwy, w rzeczywistości standard hotelu, obsługa, kuchnia w żadnym wypadku nie odpowiadał tej wersji. Może to dlatego, że był to już ostatni w tym sezonie turnus w tym hotelu i cała obsługa miała już "wywalone" na wszystko. Hotel o bardzo przeciętnym standardzie, notoryczny brak ciepłej wody. Zdarzyło się, że przez dwie kolejne doby nie było ciepłej wody, a interwencja w tej sprawie spotykała się z arogancją obsługi, praktycznie codziennie trzeba było się upominać o ciepłą wodę. Wyżywienie bardzo marne, niewielki wybór potraw, monotonia i bardzo kiepska jakość serwowanych dań. Przez cały okres pobytu z owoców serwowany był jedynie arbuz trzy razy dziennie. Woda w kranie nie zdatna do picia, a z małego dystrybutora pitnej wody można było korzystać tylko do posiłków. Pozostawało zaopatrywanie się w wodę pitną kupując ją we własnym zakresie. Rezydent pojawił się tylko w drugim dniu, wyznaczył 1 godzinę na spotkanie w podziale : pół godziny to jego wystąpienie, poświęcone głównie wyjazdom fakultatywnym, drugie pół godziny sprawy indywidualne w expresowym tempie. Później w ogóle niedostępny, również pod telefonem. Cały wyjazd uratowały wykupione wcześniej wycieczki fakultatywne, dzięki pilotowi Pani Gizeli rewelacyjne, z 1 uwagą: oferowanie rejsu na spotkanie z żółwiami Carreta Carreta w październiku to zwykłe naciąganie klientów, ponieważ jak się okazało w tym okresie już nie można ich spotkać. Pomoc medyczna w ramach ubezpieczenia TU Europa beznadziejna.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel na oko 30 letni, bez remontu. Warunki w pokoju w standardzie akademika. Pokój surowy. Należy przyznać, że codziennie sprzątany. W toalecie połamana deska, brak korka do wanny, wieczorem braki cieplej wody. Prowizoryczny plac zabaw dla dzieci ze starą huśtawka i jedna zjeżdżalnia. Wiele nadrabiał basen, bo był bardzo fajny, czysty, luźny. Stołówka duża, jedzienie sredniozróżnicowane, oceniał bym raczej pozytywnie. Poza śniadaniem, obiadem, kolacja miały być przekąski, które okazały się kanapka spod lady "na życzenie" z półbagietki z jednym plastrem sera i wędliny. W ofercie żywieniowej brak jakichkolwiek owoców (poza arbuzem co drugi dzień jako deser). Kawa z automatu z proszku dostępna jedynie w czasie śniadania i kolacji. Lokalizacja poprawna, 10-15 min do morza, 4x dzienne byś hotelowy wozi gości i zabiera z plaży. Niedaleko sklepy, można wynająć auto w pobliżu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokój całkiem przyjemny, a największym plusem tego hotelu to basen i bar koło basenu. Jedzeni , śniadania i obiady lipa tylko na kolacji można coś konkretnego zjeść, my po dwóch dniach nie wracaliśmy do hotelu na obiad , wybieranie opcji all inclusive w tym hotelu jest bez sensu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel jest na pierwszy rzut oka ładny, ale z czystością jest średnio. W łazienkach wspólnych są karaluchy. Na placu zabaw były gniazda os, obsługa hotelu nie reagowała przesadnie sprawnie na to zgłoszenie czy to od klientów czy animatorki. W pokojach masa mrówek i komarów, a do tego pachnie stęchlizną. Klimatyzacja nie wygląda jakby była serwisowana. Posiłki strasznie monotonne, ale jednak smaczne. Mimo to po 3 dniach widząc cały czas to samo można być zmęczonym. Drinki w barze ok, ale raczej na średnich sokach. Piwo jak można się było spodziewać raczej z najniższej półki. Basen czysty i fajnie zrobiony z wydzieloną częścią dla dzieci. Dookoła leżaczki. Ogólnie strefa basenu najbardziej zadbana i przyjemna. Na plażę jest bardzo blisko, ale trasa nie przyjemna, ponieważ przez połowę drogi nie ma chodnika ani nawet pobocza sensownego i idzie się ulicą. Z dziećmi dość nie nerwowo. Na plus, że z hotelu 4 x dziennie jeździ autobus tam i z powrotem (chociaż biorąc pod uwagę jak szybko jedzie, to mógłby jeździć trochę częściej). Dla nas to pierwszy raz na all inclusive i raczej ostatni. Chyba wolimy jednak zjeść lokalne rzeczy w restauracjach i kupić jedno dobre piwo niż na siłę siedzieć w hotelu z monotonnym (mało lokalnym) jedzeniem.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Atmosfera panująca w hotelu bardzo przyjazna, pozytywna. Obsługa bardzo się stara, poza animacjami- tych praktycznie nie ma. Pomimo przyjemnej atmosfery, nie da się ukryć, że hotel lata świetności ma dawno za sobą. Krzywe ściany, stare baterie, niby wanna ale bez korka, czyli bierzesz prysznic w wannie. Klimatyzacja płatna dodatkowo ale działa „na słowo honoru”. Na duży plus basen, duży i czysty. Sprzątane codziennie, ale klapki po poprzednich gościach pod łóżkiem zostały.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel "Zante Village" ma wiele dobrych i słabych stron, o których za chwilę. Położony na przedmieściach wioski Alikanas (1.5 km), wśród starych gajów oliwnych, z widokiem na najwyższe pasmo górskie Zakynthos, niedaleko pięknej zatoki i plaży. Zatoka i plaża Alikanas - Alikes to chyba największy plus tej destynacji. Plaża piaszczysta, co jest rzadkością na wyspach greckich, a nie normą, z płytką wodą, która we wrześniu nagrzewała się do miłej dla kąpieli temperatury. Kąpiele to też profit tego pobytu, podobnie jak spacery wzdłuż plaży z ciągłym widokiem niedalekiej Kefalonii. Inne plusy: a) bardzo miły personel hotelu, zarówno w restauracji, jak i w barze - tam Pani Ania, Polka mieszkająca na wyspie od 4 lat: sympatyczna, fachowa, komunikatywna. Drinki w Jej wykonaniu bardzo dobre, podobnie jak w wykonaniu Jej mrukliwego nieco kolegi; b) formy animacji w wykonaniu młodej animatorki Kamili, angażującej bez tak częstego w tym wypadku nachalnictwa do gier i zabaw. Będzie z Kamili mistrzyni animacji!; c) spacery po pobliskich gajach oliwnych z bardzo starymi drzewami oliwkowymi. Niestety, są poważne minusy: a) słabe wyżywienie z bardzo ubogimi deserami - arbuz i tylko arbuz przez dwa tygodnie i jakieś skromne ciasteczka w formie "wagoników", dania nieliczne i mało zróżnicowane, choć w konkretach dosyć smaczne; b) niebezpieczna droga dojścia do centrum i plaży, bez chodników i z dużym ruchem, mimo że to "krzaczory" - ruch motocykli i quadów, którymi Zakynthos negatywnie słynie, słyszalny nocą, podobnie jak nieustanne szczekanie psa z pobliskiej posesji - sen trudny i przerywany, co może dziwić na wsi; c) duże pokoje słabo wyposażone - lodówka dostarczona po interwencji, podobnie jak krzesło, duży balkon ze stolikiem i fotelikami, łazienka drugiej świeżości, za to niezłe sprzątanie po kilku napiwkach. Mili ludzie w hotelu to za mało, zwłaszcza w sytuacji ubogiego menu, trudnego dojścia do plaży (bus kilka razy dziennie nieodpłatnie z hotelu, lecz za rzadko) i ogólnego popandemicznego zaniedbania środowiska wokół hotelu i chińskiego badziewia w sklepikach. Zakynthos brudne, przeludnione, do bólu angielskie, lepsza Kefalonia lub Itaka! No i na koniec uwagi do rezydentów, którzy zapomnieli wywiesić informacji o wylocie i wcześniej zapomnieli poinformować gości z hotelu udających się na wycieczkę "Zakynthos nocą" o ponadgodzinnym przesunięciu wyjazdu. Trochę wstyd ...
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel na samym początku robił dobre wrażenie. Duży basen ładna infrastruktura budynku jednak im dalej w las tym było tylko gorzej. Zaczynajac od pokoi stare zaniedbane meble , odstraszająca łazienka z grzybem na ścianach i ogólny bród. Przez 7 dni doczekaliśmy się tylko jednego sprzątania naszego pokoju. Klimatyzacja która nie działała i dopiero po 3 dniach od zgłoszenia tego do recepcji zjawił się pan który i tak jej nie naprawił. Największym problemem był okropny zapach szamba która było codziennie wieczorem wypompowywane. Wyżywienie to tak naprawdę codziennie to samo z małymi zmianami. Na śniadaniach dwa rodzaje soków kawa herbata itd. , jednak na obiad i kolację można było napić się tylko i wyłącznie wody. Owoce zawsze te same czyli tylko i wyłącznie arbuz. Obsługa hotelowa na dobrym poziomie z wyjątkiem Pana na barze który był bardzo nie przyjemny i bardzo arogancki w stosunku do nas. Na duży plus Rezydent który był bardzo pomocny i zawsze był pod telefonem i animator który codziennie organizował mecze między innymi siatkówki. W okolicy miasteczko z dużą ilością restauracji , barów , wypożyczalni samochodów i motocykli.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokój przestronny, wyposażony w niezbędne atrybuty. Fajny taras, niestety z powodu jazgotu klimatyzacji sąsiedniego pokoju nie dało się z niego skorzystać. Przyjemny basen. Bardzo ładna plaża w pobliżu. Dość hałaśliwie (dużo dzieci w wakacje). Leżaki w części zajmowane z rana, zwykle były też jakieś wolne. Wyżywienie dość dobre, dużo mięsa, sporo makaronów, czasami ryba, tylko raz i na jeden posiłek gyros i souvlaki, ani razu nie było mousaki, z owoców morza dwa razy małże, z owoców praktycznie tylko arbuz, symboliczne ciasto na deser. Jednego dnia wieczór grecki - dwie osoby grające na instrumentach, dwie tańczące, wspólna zabawa - bardzo fajna impreza. Animacje po polsku, w tym aerobik w basenie, minidisco. Niesympatyczny barman. Drinki takie sobie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie oczekiwaliśmy czegoś wow, jesteśmy normalnymi ludźmi o niewygórowanych wymaganiach, jedzenie było bardzo średnie, śniadania co dziennie takie same, co nie zeszło w dany dzień na obiad czy kolację, pojawiało się na następny dzień w troszkę innej formie (takie było moje wrażenie), owoce codzień te same ( arbuz, melon), pokoje również średnie ( nie było źle, ale również dobrze nie było), na plus to basen oraz obsługa, w miarę czysto na dworze, klima działała. Lunch boxy to woda, jakas tam kanapka, i owoc. Hotel oferuje wodę tylko w barze i na jadalni w kubkach, przy 40 stopniach woda w kubku jest na raz i za 10 min znowu chce Ci się pić, jeżeli chcesz większą ilość wody (w butelce) to musisz we własnym zakresie sobie kupić w sklepie. Brak internetu w pokojach, oraz średni zasięg internetu przy basenie czy okolicach. Na pewno nie polecę tego hotelu znajomym. Byłem w innym hotelu w Grecji (Korfu) za mniejsza cenę i to było niebo a ziemia. Bardzo średnio...