Kategoria lokalna 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony w spokojnej okolicy z pięknym widokiem na góry. Bardzo duży zadbany basen. Hotel klimatyczny, jednak pokoje wymagają odświeżenia. Jedzenie smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie. Do pięknej piaszczystej plaży 15 minut spacerkiem. Po drodze gaje oliwne, zagrody z końmi i osiołkami.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy w Zante Village 11dni pod koniec lipca. Pogoda-rewelacja, śniadania i obiady średnia, ale kolacje- minaaam. Przepyszne bakłażany, papryki, mięsa.... ach :) Trochę za mało obsługi przy basenowym barze, wieczorami kolejki. W pokojach czysto, basen bardzo duży i fajny. Najlepsze animatorki na świecie:) z Polski :) w ogóle w hotelu 90% Polaków :)
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ładny, czysty, Grecy mili, jedzenie da się zjeść, jest co zobaczyć, szegóły w ocenie poniżej. Wart max 1800 za All inclusive
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miło spędzony czas - szukaliśmy hotelu dla "emerytów" aby odpocząć, plecono nam ten - faktycznie na uboczu, spokojna okolica...natomiast duuużo polaków :) Obsługa bardzo miła! Alkohol wyraźnie rozwodniony, co da się odczuć, w cenie wycieczki tylko "alkohole" lokalne - na pytanie barmana co to za alkohol, usłyszeliśmy "lokalny". Reszta płatna extra. Śniadania, obiady, kolacje dobre - natomiast monotonne, jak ktoś się wybiera na dłużej niż 7 dni, to śnią się jemu po nocach te dania :) Przekąski to tak naprawdę resztki po obiedzie w formie "hamburgera" :) Pokoję, khmm...no widać, że to 3* hotel - natomiast, kto jedzie na wakację siedzieć w pokoju. Plusem największy na wyspie basen i atmosfera :) Bylismy na 12 dni...