5.0/6 (129 opinii)
5.5/6
Wyjazd na Wyspy Eptanisa był w pewnym sensie ruletką. Spodoba się lub nie, jedna tylko opinia z poprzedniej wyprawy więc tylko można było oprzeć się swojej intuicji. Byliśmy drugą grupą, która pojechała na ten wyjazd. Czyli nowa oferta biura Reinbow. Wycieczka objazdowa. Wyspy Eptanisa czyli 7 wysp morza Jońskiego a podczas tej wycieczki mieliśmy zwiedzić 4 wyspy. Ale niestety nie udało się zwiedzić Itaki ze względu na padający ulewny deszcz i sztorm. Wszelkie promy i statki zostały odwołane. Pierwsza wyspa to Zakynthos - najbardziej znana i popularna. Słynie z błękitnych grot, Zatoki Wraku i żółwi Caretta, Caretta. Druga wyspa to Kefalonia która jest największą wyspą ale mało znaną i jak na razie mało turystyczną, , bardzo zielona a zieleń jest soczysta szczególnie o tej porze roku w maju. Zielona , górzysta Kefalonia ukrywa malownicze wioski i tworzy taki fajny klimat. Turystów jednak jak na lekarstwo a widoki piękne a szczególnie kręte drogi, które pan Kierowca ( rodowity grek z krwi i kości ) brał często na dwa razy jadąc prawie na krawędzi drogi, na styku....super wrażenia. A trzecia wyspa to Lefkada która słynie z pięknych plaż. Zobaczyliśmy z góry i z dołu plażę Myrthos, ale za krótko. Czwartej wyspy Itaki nie zobaczyliśmy ze względu na warunki atmosfertyczne jak już wyżej napisałam.
5.5/6
Kalimera (dzień dobry) - to słowo warto zapamiętać i często używać, aby zaskarbić sobie przychylność Greków. Byliśmy już z żoną kilkanaście razy w Grecji. Początkowo zwiedzaliśmy prywatnie, własnym samochodem, a później grupowo z Rainbow. W tym roku postanowiliśmy zwiedzić 4 największe wyspy Wysp Eptanisa, czyli Lefkadę, Kefalonię, Itakę i Zakinthos. Poruszaliśmy się autokarem, promem i łodzią. Wybór był trafny. Tu naprawdę jest co zwiedzać. W odróżnieniu od Grecji kontynentalnej, nie zobaczymy tu zabytkowych ruin z czasów herosów, jedynie ciche kościoły, albo dawne weneckie twierdze. Ale za to na każdym kroku spotkamy przepiękne krajobrazy, wysokie góry, pokryte lasami, gajami oliwnymi i winnicami, zaciszne zatoki z białym piaskiem, strzeliste białe klify schodzące bezpośrednio do morza i przede wszystkim czyste, błękitne morze. Wśród wzgórz spotyka się małe , zaciszne wioski, z których część ludności wyemigrowała za pracą i pozostawiła swoje domy na pastwę czasu. Ale wioski na wybrzeżu wyglądają już inaczej. Tu dopływają promy, jachty turystów, domy są odremontowane i wiele jest kawiarni, restauracji i tawern, w których można odpocząć, zjeść świeżo złowioną rybę, wypić kawę, miejscowe wino i po prostu popatrzeć na ludzi. Na każdym kroku spotkać można stoiska z miejscowymi wyrobami: miodem o różnych smakach, winem z różnych gatunków winorośli, lub wiele smaków oliwy z oliwek. W pamięć zapadły mi najbardziej rejsy łodzią po zacisznych zatokach z plażami, widok pokręconego pnia drzewa oliwnego podobno z ponad 2000 lat na Zakinthos, a także cudowne wnętrze groty Melissani na Kefalonii, pośrodku niej jest jeziorko po którym można pływać łódką. Ten słodki obraz popsuła nam nieco pogoda. Mianowicie, w czasie naszej wycieczki nad Grecją panował bardzo chłodny niż, który skutecznie uniemożliwiał kąpiel w tych czystych, błękitnych wodach. Po drugie byliśmy jedną z pierwszych grup w tym roku i hotele nie były jeszcze w pełni przygotowane: pokoje były zimne, a jedzenie skromne. Mimo tych mankamentów, gorąco polecam tą wycieczkę. Naprawdę warto zobaczyć inne oblicze Grecji, bardziej naturalne. Zapraszam.
5.5/6
Wycieczka,jak na objazdówkę,pozwala na relaks i zwiedzanie bez pośpiechu. Daje wystarczająco dużo wolnego czasu na zachwycanie się pięknem Grecji. Zdecydowanym dopełnieniem całości byl fantastyczny przewodnik - pan Dariusz, czlowiek z taktem, fantastycznym poczuciem humoru i niezwykłym darem do opowiadania ( z powodzeniem mógłby realizować się jako pisarz) . Potrafił z gracją wybrnąć z kilku naprawdę trudnych sytuacji, pokazując swój pełen profesjonalizm. Wykazywał dużo inicjatywy, pokazując nam pewne pozaprogramowe miejsca warte zobaczenia. To człowiek, który lubi ludzi:) czuliśmy się przy nim naprawdę dobrze zaopiekowani. Drobnym mankamentem wycieczki byl hotel w Zakynthos- pyszne śniadania i piękny basen, pokoje natomiast brudne, zniszczone, stara, śmierdząca pościel, a przede wszystkim mało życzliwa obsługa- nie wykazywała jakiejkolwiek chęci pomocy w sprawach, ktore w naprawde prosty sposob dałoby sie rozwiązać. Generalnie jednak oceniam wycieczkę bardzo pozytywnie i polecam:).
5.5/6
Wspaniała wycieczka dla osób lubiących podziwiać piękne widoki i krajobrazy. Zamiast wylegiwać się na plaży w jednym kurorcie można było zwiedzić w ciągu 8 dni cztery wyspy na morzu Jońskim: Zakynthos, Kefalonię, Lefkadę i Itakę. Każda z nich urokliwa na swój sposób ze wspaniałymi zatoczkami, plażami , grotami oraz niespotykanymi kolorami wody morskiej w różnych odcieniach błękitu. Pomimo bardzo wysokich temperatur sierpniowych nie były one aż tak uciążliwe, ponieważ praktycznie większość czasu spędzaliśmy na wodzie - na promach, którymi przemieszczaliśmy się pomiędzy wyspami i na statkach wycieczkowych, podczas dwóch całodniowych rejsów fakultatywnych: na Itakę i wokół wysp, z których wg mnie powinno się skorzystać, bo to one tak naprawdę pokazują prawdziwy klimat tych przepięknych miejsc . Nasza wycieczka odbywała się w odwrotnej kolejności niż to pokazywał program, czyli po zwiedzeniu Zakynthos przepłynęliśmy na Kefalonię, potem na Lefkadę i dalej podróżując autokarem przez Peloponez do portu promowego i promem z powrotem na Zakynthos. Nie spowodowało to jednak żadnych zaburzeń, a plusem był hotel w Kefalonii 4 gwiazdkowy bardzo blisko morza, z dobrym jedzeniem, w którym spędziliśmy 3 noce. Nie udało się zrealizować dwóch punktów programu: punktu widokowego na zatokę Wraku i zjazdu na plażę Myrthos, ale wina leżała po stronie greckiej, były to miejsca jeszcze nieudostępnione turystom. Oprócz pięknych widoków mieliśmy okazję poznać ( lub przypomnieć sobie) historię Grecji, zwyczaje tam panujące i dowiedzieć się i posmakować specjałów kuchni greckiej w tawernach dzięki nieocenionej naszej pani pilotce Agnieszce P, która potrafiła przekazać nam całą wiedzę na ten temat w ciekawy i przystępny sposób. Pomimo licznej ponad 40 osobowej grupy nie było żadnych konfliktów, nieporozumień i spóźnień na wyznaczone godziny spotkań. Grupa zdyscyplinowana, ale wesoła i ciekawa świata. Tempo wycieczki w sam raz dla każdego, Nie trzeba się było nigdzie śpieszyć, był czas na zwiedzanie, na jedzenie, picie kawy, pływanie no i podziwianie widoków. Polecam wszystkim, którzy chcą odpocząć od zgiełku dnia codziennego, na pewno pozytywne wrażenia pozostaną na długo w pamięci!