5.2/6 (144 opinie)
4.0/6
Jordania jest wspaniała. Mieszkańcy pomocni, gościnni i uśmiechnięci. Program wycieczki oceniam bardzo dobrze - zobaczyłem wszystko, co chciałem zobaczyć. Hotel w dopłaconym wyższym standardzie w Aqabie ok. W Ammanie pomimo dopłaty - klęska. W sumie wymagam nie za wiele - czystości przede wszystkim. Tego w Ammanie zabrakło. Nie wspominając o hotelu w Wadi Musa. Kable wyrwane ze ściany,niezabezpieczone i to przy umywalce.Włosy pod prysznicem, grzyb, brak sprawnego WiFi i tv. Nikt nas nie poinformował, że przez cały pobyt będziemy w oddzielnych hotelach bez kontaktu z pilotką. Nie zostawiła nawet konaktu do siebie na recepcji. Na pytanie, co w razie gdyby coś się stało, powiedziała, że od tego jest ubezpieczyciel. Innymi słowy, pilotka zostawiła nas samych. Była poza tym mało zaangażowana - na pytania nie odpowiadała od razu, trzymała się ustalonego schematu, co skutkowało tym, że połowa pytań została bez odpowiedzi, miałem wrażenie że ma ochotę skończyć jak najszybciej objazd i zająć się własnymi sprawami. Po tych doświadczeniach dochodzę do wniosku, że spokojnie taniej i lepiej byłoby zorganizować sobie wycieczkę samemu. Skoro pilot był tylko od przekazywania informacji o zwiedzanych miejscach i to często w niechętny sposób, równie dobrze można byłoby wynająć przewodnika na miejscu i zwiedzać. Zaplanowanie posiłków wyglądało w ten sposób, że podjeżdżaliśmy do odosobnionego miejsca, gdzie albo jadłeś w konkretnym wskazanym miejscu lub wcale. Chciałbym mieć jednak możliwość wyboru. W programie była możliwość wycieczki do Eljatu - nie było takiej możliwości. Reasumując sama Jordania wspaniała, Jordańczycy również. Nie wspominając o uczestnikach samej wycieczki - przesympatyczni ludzie, z którymi można byłoby jechać na koniec świata i z powrotem. Program wycieczki nieforsownyi dobrze skonstruowany. Plan dnia i posiłków oraz miejsc, w których można coś zjeść - oceniam bardzo negatywnie. Pracę pilotki - miernie. Zakwaterowanie - oprócz Aqaby - negatywnie.
Tomek - 29.11.2022
36/40 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Głównym motywem wyjazdu była Petra i chęć zwiedzenia jakiegoś nowego kraju . Petra rzeczywiście must see. Nawet bez rzeźb i grobowców byłaby cudem natury , choć nie ma co ukrywać, to forsowana wycieczka. Nie jestem wielbicielem orientu, kultury antycznej itp. więc reszta, choć ciekawa, mnie nie zauroczyła. Turystyka w Jordanii jest jeszcze trochę w powijakach. Ma to swoje zalety, bo ludzie mili i nie nachalni. Ma też wady, bo baza hotelowa słaba. Jak dla mnie trochę drogo, głównie za sprawą kursu dinara (piwo w hotelu*** 30 zł to chyba jednak przesada)
Marek, Tarnów - 23.10.2023 | Termin pobytu: październik 2023
10/14 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Objazd po Jordani rozpoczęliśmy od Aqaby i tam skończyliśmy. Wycieczka posiada intensywny program , można dużo zobaczyć i zwiedzić wiele miast,zabytków. Dużym plusem są wycieczki fakultatywne takie jak np Wadi Rum.Jest to warte dopłacenia. Trasa jeepami przez pustynie , piękne krajobrazy i niezapomniane przeżycia. Dużo czasu na samodzielne odkrywanie Petry także oceniam pozytywnie . Małym minusem jest ograniczony czas w stolicy,w Ammanie . Jednak rozumiem,że nie można mieć wszystkiego. Dystanse na trasie nie są tak odległe,da się wytrzymać podroz autobusem. Bardzo bogaty, można poznać kulturę i obyczaje. Zawiera wszystkie najważniejsze turystyczne miejsca jak Petra,Wadi Rum jak i Aqaba, kąpiel w morzu Martwym,Amman ( niestety czas tam ograniczony) Przewodnik- Kinga,bardzo kompetentna, z dużą wiedzą na temat krajów arabskich i doświadczeniem w pracy pilota .Ponadto dobrze zoorganizowana i posiadająca dużo cierpliwości w sytuacjach kryzysowych . W przypadku pytań,zawsze rzeczowo udzielała Nam odpowiedzi .Mocny plus Rainbow za kolejnego przewodnika na wysokim poziomie Bez zarzutów. Autobus klimatyzowany , czysty.Atutem jest możliwość zakupienia wody u kierowcy za atrakcyjna cene I tu muszę szczerze napisać stan faktyczny.Rozumiem,że jest wycieczka objazdowa i tak jak w opisie hotele zwykle skromne 3gwiazdkowe .Rozumiem także ,że jest to kraj arabski i standard może być obniżony jednak podsumowując-duża porażka i Rainbow powinien cośz tym zrobic. Nie oczekiwaliśmy strefy wellness ,jednak rozpadajaca się słuchawka od prysznica, nie działające wtyczki, kompletny brak dostepu do internetu w pokoju czy brak światła to już przesada. Hotel Oscar w Petrze,pomimo wielu wad okazał się względny.Najgorzej w Ammanie-Al Fanar Palace definitywnie do zmiany .W Aqabie hotel Mena znajduje się w dobrej lokalizacji,blisko restauracji ,knajpek czy sklepów. Wszystko na miejscu. Zakwaterowanie jest uwzględnione w cenę wycieczki .Każdy uczestnik ponosi te oplaty zatem hotele powinny mieć możliwość do podstawowego wyposażenia i by działało wszystko bez zarzutu Wyżywienie a właściwie jego brak .Hotel Mena w Aqabie nie oferował nic ,co możnaby nazwać,,jedzeniem ,-stare kiełbasy, dziwnego pochodzenia sery .Najlepiej było w hotelu Oscar w Petrze-tam udało się coś znaleźć i było to jadalne - wybor jedzenia moze nie byl bardzo urozmaicony, natomiast zostalo ono podane w schludny sposob i wygladalo apetycznie, czego nie mozna powiedziec o dwoch pozostalych hotelach.Al Fanar w Ammanie to samo co w Aqabie -tragedia Program w sam raz .Intensywny aczkolwiek dzień na samodzielne zwiedzanie Aqaby,można wybrać się na plażę. Dużym plusem także kąpiel w morzu Martwym .Czasu na Petre jest w nadmiarze , Amman -mogłoby być go więcej by samodzielnie wybrać się do centrum
Alicja, Kraków - 01.06.2023 | Termin pobytu: maj 2023
28/28 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Położona w południowo-zachodniej części Azji, na Półwyspie Arabskim, wywodzi swą nazwę od opisanej w Biblii rzeki. Kraj na styku wielu religii oraz kultur, przesiąknięty ciekawą, wielowiekowa oraz wielowątkową historią. Bezkresna, pustynna, pełna tajemniczych miejsc kraina, zachwyca niesamowitymi skalnymi zabytkami, a także niepowtarzalnymi widokami wpisanych na listę UNESCO atrakcji przyrodniczych. Najsłynniejsze atrakcje kraju, jakimi są Petra oraz Wadi Rum potrafią zauroczyć swym pięknem. Miejsca te na pewno nikogo nie rozczarują, a ich niepowtarzalność oraz piękno można chłonąć godzinami. Miłym zaskoczeniem jest też położony na północy Dżerasz, z dość dobrze zachowanymi pozostałościami antycznego miasta z zachowanymi ulicami, kolumnadami, a nawet fragmentami świątyń, budynków publicznych oraz amfiteatrami. Recenzowany przez bywalców Amman, jako jedno z najbrzydszych miast tego regionu, wcale nie wydał mi się odpychający. To miasto nowoczesne, pełne ruchu, gwaru, z bajeczną panoramą widzianą z miejskiej cytadeli. Ciekawym doznaniem jest też wjazd na górę Nebo, aby poczuć się niczym Mojżesz, który tego tuż przed śmiercią miejsca ujrzał Ziemię Obiecaną. Stąd już tylko kawałem, do Betanii, gdzie w meandrach rzeki Jordan można ujrzeć miejsce rzekomego chrztu Zbawiciela Świata. W znajdującym się nieopodal Morzu Martwym można zażyć niesamowitej kąpieli w położonym w najniższej depresji świata niezatapialnym roztworze solankowym. Miłym zaskoczeniem są tu także położone na północy kraju żyzne, zielone doliny, uważane za spichlerz kraju. Najmniej ciekawe poznawczo są tzw. pustynne zamki. Nazwa na wyrost, gdyż to raczej karawanseraje czy też większe łaźnie. Jeden z nich, jedyny o typowym charakterze militarnym, to dawna siedziba Lawrensa z Arabii, inicjatora arabskiej emancypacji narodowej. Najlepiej zachowany na trasie i najbardziej monumentalny to zamek Kerak, miejsce z masywnymi murami obronnymi, administrowane niegdyś przez krzyżowców. Przyjemnym akcentem wycieczki jest z kolei krótki pobyt w Aqabie, położonym nad Morzem Czerwonym, wciśniętym pomiędzy granice Izraela i Arabii Saudyjskiej jedynym nadmorskim kurorcie kraju, specjalnej strefie ekonomicznej z niedostępnym powszechnie alkoholem oraz innymi, typowymi dla wczasowisk atrakcjami. Niezwykle otwarci, przyjaźni Jordańczycy zachęcają do poznania ich kultury, wspólnego wypicia herbaty, czy też posmakowania tutejszych kulinarnych przysmaków. W podrównaniu do Egiptu, jest tu spokojnie, nikt nikogo nie zaczepia, nie zamęcza, nie namawia na siłę do zakupu czegokolwiek. Na ulicach nie słychać kakofonii klaksonów. Samochody na widok przechodniów dość często zatrzymują się, umożliwiając przepuszczenie na drugą stronę jezdni. Nikt nie wymusza bakszyszu, na ulicach, zwłaszcza w miastach(gorzej poza nimi) jest dość czysto oraz schludnie. Generalnie Jordania to kraj, w którym turysta czuje się bezpiecznie. Jordańskie Królestwo Haszymidów, to jedna z pereł Orientu, którą koniecznie należy zobaczyć.
RAFAŁ "TravelfanPL" , INOWROCŁAW - 06.04.2023
10/10 uznało opinię za pomocną