4.8/6 (490 opinii)
3.5/6
Dzień dobry, wina oky, lawendy mniej,,, to co najlepsze w tej odbytej wycieczce to pilot przewodnik Michał -kompetentny, punktualny, oczytany, kulturalny, logistykę ma w małym paluszku, jego pasja i zaangażowanie ratowały wycieczkę przed buntem. Kwestia hoteli, nawet jeśli jest to końcówka sezonu, muszą mieć pełną obsługę, zbyt skromne posiłki szczególnie śniadania. Miejscowość pielgrzymkowa Mudjugorie - pomyłką jest kwaterowanie w pseudo hotelu,, to jest dom pielgrzymkowy , zero standardów hotelowych - śniadanie mikroskopijne z brakami pieczywa, wędlin, wszystko rozwodnione. począwszy od zupy po sosy. Elewacja zewnętrzna ''hotelu" nie rozwiązuje problemu.( do podmiany, w miasteczku są hotele). I sprawa najważniejsza- przejazdy między hotelami,,zdecydowanie za długie, proszę przeprogramować przeloty do jakości dróg . Ostatni dzień był kompletną porażką, brak koordynacji ze strony centrali zmiany hoteli w trakcie dojazdu w nocy i dokładanie setek kilometrów mimo, że w ciągu dnia przejeżdżaliśmy przez te miejscowości, proszę to ogarnąć, znaleźć lepszych logistyków ,,to są koszty wasze i zmęczenie podróżnych, liczę na zrozumienie. Bogusław Woźniak - ostatni rzut.
3.5/6
Plusy: Piękne widoki, urocze miasteczka, super pogoda w czerwcu, ciepła woda w Adriatyku Minusy: Fatalne jedzenie w Czarnogórze, Sposób zakwaterowania w Czarnogórze, Opiekunka wycieczki
3.5/6
Ciekawa i interesująca pod względem krajobrazowo-widokowym, w szczególności Czarnogóra. Program zrealizowany w calości, ale nie porywajacy. Wycieczka 7 -mio dniowa, z czego połowa czasu (z wyłączeniem pobytu w hotelach) spędzona w autokarze. Wielokrotny przejazd tymi samymi trasami z uwagi na miejsca noclegów. Baza i warunki hotelowe na dość dobrym poziomie za wyjątkiem hotelu Zenith w Neum (pluskwy}. Posiłki -sniadania i obiadokolacje - wystarczajce i smaczne. Najsłabsze ogniwo pilot p. Marta Borusiewicz.Lokalni przewodnicy bardzo profesjonalni.
3.5/6
Wycieczka byłaby cudowna gdyby nie to, ze bezsensowne wozili nas na nocleg do hotelu oddalonego 200 km od miejsca zwiedzania . Do Splitu przylecieliśmy ok godz. 20 tej (16.06) transfer do hotelu trwal ok4 godz. bez zadnej przerwy na tolaletę, bez picia i jedzenia. Na miejsce dotarliśmy17.06 tuz przed 1 w nocy. Czekała na nas zimna kolacja(Zimna zupa, placki z cukini ). Hotele byłu różna raz lepsze raz gorsze. Czasami bez klimatyzacji i tu był dramat. W dniu wylotu wykwaterowano nas o 6 tej rano , 6,5 godz przed odlotem. Ostatecznie byliśmy 6 dni a nie 8.