Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo udana. Niezapomniane widoki i wrażenia. Program OK.Pilotka P.Joanna Kalinowska - kompetentna,miła i serdeczna. Noclegi i wyżywienie - bez zastrzeżeń z wyjątkiem hotelu Brzet. Minusem były zbyt duże odległości od zwiedzanych miejsc do hoteli.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy raz byłam w Chorwacji, tak szczerze mówiąc nie miałam jej w planach. Zainteresowałam się nią dlatego, że jest tak popularna wśród znajomych (w przyszłym roku będą połączenia kolejowe z Chorwacją). Myślę, że na Chorwację już się nie wybiorę. Chętnie zwiedzę jeszcze raz Czarnogórę,Bośnię może Albanię. Pierwszy raz podróżowałam z Rainbow, chciałam skonfrontować opinie o biurze i się nie zawiodłam. Na pewno wybiorę to biuro jeśli program wycieczki będzie dla mnie atrakcyjny (bardzo dużą uwagę zwracam na program).
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super, wycieczka, bardzo dobrze zorganizowana,widoki przepiękne.tylko jedzenie w niektórych hotelach słabe,ale ogólnie poleca polecam serdecznie podziękowanie dla pilota i kierowcy.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety dobre wrażenie z wycieczki zostało przesłonięte przez wydarzenia ostatnich 24 godzin pobytu w Czarnogórze. Podzielono grupę - jak to przekazała nam pilot - nieoczekiwanie na 2 grupy w przedostatnim dniu. 13-osobowa grupa, w której byłem, pojechała bez obecności przedstawiciela Biura do Ulcinj. Mieliśmy bez problemu zostać zakwaterowani w VillaFila i wykorzystać na odpoczynek i plażę ostatni (dla większości z tej grupy) wieczór w Czarnogórze. Wysadzono nas w miejscu (zdjęcie DSC2936), ale... chciano nas zakwaterować w miejscu (zdjęcie DSC02935) wskazując zamiast 2- i 1-osobowego pokoju m.in. pokoje 4- i 3-osobowe. Na szczęście jedna z pań miała zanotowany po przylocie do Dubrownika telefon rezydenki. Po około 3 godzinach rozlokowano nas w 3 bądź 4 budynkach w stosownych pokojach. Popołudnie, a było to jedno z nielicznych słonecznych popołudni w czasie mojej wycieczki, minęło na czekaniu i zastanawianiu, czy tę noc prześpię w łóżku. Po raz drugi miałem niemiłe zdarzenie wynikające z braku obecności przedstawiciela Biura. Poprzednio zdarzyło się to w dniu powrotu z wycieczki po południu Francji, we wrześniu 2012 r. Mieliśmy być dowiezieni z Lloret del Mar do Barcelony, a kierowca hiszpański nie chciał bez pilota ruszyć. Pilotka nie była w stanie dojechać do nas ze względu na korki, czekała po drodze. Czas upływał, pilot, którego telefon miałem, nie odbierał - miał dzień odpoczynku - a numeru telefonu pilotki, która miała nas odwozić, nie przekazano mi. Po jakimś czasie pilotka zadzwoniła na mój numer i po rozmowie z nią kierowca ruszył. Wracając do tegorocznej wycieczki Zapach wina i lawendy. Jeszcze jedna uwaga. Uważam, że rezydentka, która odwoziła nas z lotniska do hotelu, wiedziała, że program wycieczki jest zmieniony. Powinna to nam powiedzieć, a zostaliśmy zaskoczeni rano. Straciliśmy bezsensownie czas na przebieranie się.