4.8/6 (9 opinii)
5.0/6
Objazd w terminie 21-28.06.2024. Dobry czas na zwiedzanie, nie było upałów. Program zrealizowany w całości, wg planu na każdy dzień. Jak chyba każdy zapoznałam się z opiniami innych użytkowników. Niestety nie są zachęcające do wybrania akurat tego "objazdu". Ale nie jest tak źle. Przede wszystkim trzeba mieć świadomość do jakiego kraju się jedzie i jaka jest jego historia. W programie zamiast wsi bułgarskiej Koziczino była zamiana na urocze miejsce Tankovo Accent Wine&Dine. Super zmiana. Grupa mała, wszystko przebiegło sprawnie. W dniach wolnych można było skorzystać z proponowanych fakultetów lub korzystać z uroków Słonecznego Brzegu czy Nesebyru. Polecam i zachęcam można poznać ciekawe miejsca i odpocząć.
5.0/6
Wybrzeże morza czarnego przepiękne wspaniała Pani pilot super przewodnicy organizacja bez zarzutu pogoda w dziesiątkę tylko jedzenie w hotelu Afibia beznadziejne nie apetyczne ale cóż nie można mieć wszystkiego idealnie jest gdzieś.......
4.5/6
Szanowni Państwo Pierwszy raz wyjechałam z biurem Rainbow i chciałam się podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Po pierwsze brakowało pilota na lotnisku od początku wycieczki. Wiem, że podróżni przylecieli z różnych miejsc w Polsce, i pilot się nie rozdwoi, ale jego obecność byłaby dużym ułatwieniem w odnalezieniu się na lotnisku i komfortem dla pasażerów w przypadku jakichkolwiek problemów, przykładowo z dokumentami. Po drugie hotel Amfibia. Rozumiem, że dla Bułgarów to już jest prawie koniec sezonu, ale jednak sklepik i bar mogłyby być w tym hotelu jeszcze otwarte. Pokoje nie były wyposażone w czajniki, na szczęście przywiozłam ze sobą grzałkę turystyczną. O kolacjach nie będę się rozpisywać, bo w trakcie naszego pobytu, po interwencji nastąpiła poprawa i kolacje były urozmaicone. Napiszę o obrusach, ponieważ były poplamione i przez kilka dni nikt ich nie wymienił. Po trzecie, jednym z punktów objazdu były odwiedziny we wsi Koziczino, gdzie w jednym z gospodarstw mieliśmy przygotować banicę i szopską sałatkę. W gospodarstwie był kot. Jeżeli to miejsce odwiedzają turyści, a wiadomo, że ludzie są różni, właściciele są obowiązani o zwierzaka zadbać. Kot miał chore oczy i był słabo karmiony. Parę osób (w tym ja) rzucało mu kawałeczki naleśników i odrobinę banicy i wszystko jadł. Ja sama mam koty i psa i nie wyobrażam sobie, że mogłabym doprowadzić je do takiego stanu. Po czwarte Warna. Dlaczego wycieczka nie ma w programie odwiedzenia pomnika - mauzoleum polskiego króla Władysława Warneńczyka? Przecież to jest część historii Polski, dlatego uważam, że pomnik powinien znaleźć się w programie wycieczki. Po piąte, czwartego dnia objazdu miała być wyspa Św. Anastazji. W przypadku złych warunków pogodowych, zamiast wyspy, według programu, miała być wizyta w winiarni i zwiedzanie Burgas. Tymczasem zwiedzania Burgas nie było. Będę wdzięczna, jeżeli pochylą się Państwo nad tym, co napisałam. Poza wyżej wymienionymi, z wycieczki jestem zadowolona i w przyszłości z skorzystam z Waszej oferty. P.S. Niestety, nie udało się dodać zdjęcia kota. Magdalena
3.5/6
Pozytywną ocenę całej wycieczki zepsuł standard hotelu Amfibia. Minimalistyczne wyposażenie pokoi, "zapachy " z wpustu podłogowego w łazience , które czuło się również na korytarzu szóstego piętra. Podłoga w pokoju nie sprzątana - piasek trzeszczący pod stopami. Jednostka zewnętrzna klimatyzatora zardzewiała i tak głośno pracująca, ze sen umożliwiały jedynie stopery w uszach. A już apogeum osiągnął standard basenów i ich otoczenia. W jednym basenie woda koloru ciemno zielonego, w drugim utopiona żaba a w trzecim pełno piasku na dnie. Wokół między kafelkami uschnięta trawa. Widać było, że w tym hotelu sezon już dawno się skończył. Bary pozamykane, parasole schowane. Na szczęście w hotelu wykupiliśmy tylko śniadania. Przez cały pobyt codziennie był ten sam, bardzo skromny zestaw. W miesiącu wrześniu, kiedy wszystkie warzywa i owoce dojrzewają serwowano nam codziennie pokrojone świeże ogórki i niedojrzałe pomidory. Nie był to nasz pierwszy wyjazd z Rainbowem i jak do tej pory wszystko było ok. Ten, niestety nie spełnił naszych oczekiwań.