Opinie o Pinea Resort & Spa

4.0/6

Ciekawa propozycja :)

W hotelu spędziliśmy razem z dziećmi łącznie 8 dni. Był to nasz drugi pobyt w Albanii. Jak na standardy albanskie hotel ok. Plusem są ciekawe baseny i bardzo dobre jedzenie, najbardziej urozmaicone są kolacje. Śniadania takie same. Spory wybór owoców. Minus to trochę mała jadalnia. Alkohol w ramach all inclusive tylko w 1 barze. Jest w postaci raki, piwa, brandy. Brak drinków. Nie schłodzony, dodają jedynie lód. Soki 3 rodzaje, z kartonów i butelek, nie z zagęszczaczy. Nawet ok. Napoje typu cola, sprite lokalne. Bardzo słodkie. Kilka kroków do plaży, dużo leżaków. Piasek taki sobie. Dno w morzu ok, długo płytko, piaszczyscie, jedynie przy wejściu do morza kawałek żwirku i kamieni. Koło basenów równiez leżaki. Polacy już rezerwowali je od rana :) ilość leżaków spora, ale wiadomo nie dla wszystkich. Hotel położony przy ulicy gdzie jest mnóstwo sklepów, lodziarni, straganów. Niedaleko kilka biur podróży gdzie można wykupić lokalne wycieczki. W otoczeniu ładne sosny. Ogólnie hotel bardzo elegancki. Mieliśmy pokój typu anex, czyli apartament składający się z 2 pomieszczen. Wystrój nowoczesny. Niedorobki typu brak żarówki w lampkach nocnych, telewizor nie podłączony do anteny, wypadająca klamka...mimo zgłoszenia w recepcji nie naprawili.. W łazience wydłużone ręczniki, plażowe bardzo małe. W czerwcu nie było jeszcze masazysty. Wracaliśmy 17.06. O godz. 11 wymeldowanie. Po wymeldowaniu zabrali nam opaski. Mimo tego, że dzień wcześniej powiedziano nam że mimo wymeldowania możemy z wszystkiego korzystać i zjeść lunch, następnego dnia okazało się inaczej. Jest to spory minus. Atrakcji dla ciut większych dzieci brak, jedynie dla maluszków jakieś huśtawki. Z animacji raz był występ jakiegoś wokalisty i raz był DJ. Transfer z lotniska min. 1 godzina, często korki na trasie do Tirany.