3.9/6 (108 opinii)
4.0/6
Hotel bardzo ładny i zadbany. Pokoje bez zarzutu, klima zawsze działa, sprzątanie na życzenie, pościel i ręczniki świeże. Na minus bardzo mało atrakcji i niezbyt ciekawe. Jedzenie bardzo dobre ale niestety jak to bywa na tego typu wakacjach monotonne.
4.0/6
Ogólnie pobyt oceniam na 6/10 Ośrodek znajduje się w miejscowości Shëngjin a nie Durres. Jedzenie przeciętne, mała restauracja. Pokój ok z tarasem i widokiem na morze, tylko codzienna muzyka na żywo do północy zakłócała spokój. Plusem są zarezerwowane leżaki na plaży przez Rainbow, animacje dla dzieci i aerobik na basenie super. Basen hotelowy jest ok, minusem jest brak ręczników:( Słaby internet
4.0/6
Pokoje hotelowe na wysokim standardzie, miła obsługa. Możliwość codziennego sprzątania pokoi. Hotel posiada 2 baseny, ciężko z dostępnością leżaków. Na basen wchodzą osoby z zewnątrz. Jedzenie średnie, codziennie to samo, zimne. Mały wybór przekąsek i napoi. All inclusive obejmuje tylko restaurację główną i bar przy basenie. Brak baru przy plaży. Na plaży zawsze dostępne, zarezerwowane leżaki oznaczone logiem Rainbow. Co wieczór animację. Wzdłuż plaży długa promenada, duży wybór restauracji z przystępnymi cenami.
4.0/6
Hotel czysty, zadbany, wygodne pokoje, duży balkon z ładnym widokiem. Duża dbałość o czystość wind, powierzchni hotelowej i na otoczenia na zewnątrz. 3 dni czekałem (po uporczywym dopominaniu się o to) na wyposażenie pokoju w sejf (gwarantowany w ofercie). Osoba z obsługi zdradziła mi, że nie ma sejfów dla wszystkich pokoi i muszą ”kombinować”. W naszej kabinie prysznicowej była tylko ”deszczówka”, nam to akurat nie przeszkadzało, ale wielu paniom z innych pokoi już tak. Ale były pokoje z kabinami prysznicowymi wyposażonymi również w ”słuchawkę” prysznicową. Trochę to dziwne. Niedaleko hotelu ładna promenada, z kawiarenkami z pyszną, tanią kawą (espresso – 1 EUR). Baseny hotelowe - jeden nawet zadaszony, co było plusem, bo mniej osób z niego korzystało i można było w nim swobodnie popływać. Do gdzieś 14.06. obłożenie leżaków przy basenie w normie, na początku pobytu nawet bez problemu w ciągu dnia, tak od 14.06. to już był horror, korzystały z nich również osoby z zewnątrz po uiszczeniu należnej opłaty. Hotel nie dysponował ręcznikami plażowymi. Trzeba było je sobie kupić. Plaża tylko w środkowym okresie pobytu była czysta i przyjemnie było po niej pospacerować. W pierwszych i ostatnich dniach pobytu było na niej pełno plastiku i wodorostów. Posiłki, ciasto, owoce w restauracji bardzo dobre, każdy mógł sobie wybrać coś dla siebie odpowiedniego. Ale też od 14.06. zrobił się problem ze znalezieniem sobie wolnego stolika. Należy też podkreślić bardzo miłą obsługę (bardzo młodych osób) w restauracji, nie było tez jakiegokolwiek problemu językowego. Nauka z powyższych doświadczeń taka, że należy przyjeżdżać do hotelu przed rozpoczęciem tz. wysokiego sezonu, warunki są wtedy zdecydowanie bardziej komfortowe i ceny niższe. Odnośnie cen, byliśmy też zaskoczeni na wstępie, bowiem po przylocie 10.06. otrzymaliśmy ofertę wycieczek fakultatywnych, m. in. do Czarnogóry w cenie 90 EUR, a już następnego dnia w czasie spotkania z p. Kasią – rezydentką Rainbow cena ta wzrosła do 110 EUR. Pani Kasia tłumaczyła, że ceny te zmieniły się już od tygodnia i nie zostały naniesione poprawki we wcześniej wydrukowanych ofertach. Istotna informacja: z przekąsek, baru można było korzystać tylko w głównej restauracji, chociaż po interwencjach uruchomiony został po paru dniach mobilny bar przy zadaszonym basenie. Dla ścisłości, baseny były w niewielkiej odległości od restauracji i osobiście wolałem korzystać z niego, aby się czegoś napić w komfortowych / bardziej higienicznych warunkach. Ogólną ocenę psuja jednak przylot i wylot do/z Tirany. Przylot opóźniony o 6 godz. wylot opóźniony o 5 godz. W sumie stracone 2 dni. Odrębnego komentarza wymaga fatalna organizacja przelotu do Tirany przez Pragę (z powodu usterki technicznej samolotu), musiałem interweniować, abyśmy nie podlegali kolejnej proceduralnej odprawie na lotnisku w Pradze, niesamowity chaos z odbiorem bagażu w Tiranie (nigdy wcześniej nie miałem takich doświadczeń), jak również długi czas oczekiwania na odbiór bagaży w Katowicach, wiele z nich uszkodzonych włącznie z moim. Mam uwagę dot. organizacji wycieczki do Czarnogóry. Zbyt długi czas dany na toaletę po przyjeździe do Kotoru, co zredukowało program zwiedzania Kotoru z przewodnikiem i czas wolny, ok. 40 min. aby podelektować się perełką Czarnogóry, jaką jest Kotor.