5.3/6 (179 opinii)
4.5/6
Udany pobyt, wspaniałe miejsce, ładna plaża. Pogoda wiadomo bez zastrzeżeń, polecam !!!
4.5/6
Hotel był w miarę w porządku. Jedzenie mało różnorodne. Jedynie w sobotę kucharz zaszalał i były krewetki, kalmary i łosoś marynowany. Ciszę i spokój zakłócały jedynie chlastające drzwi oraz grająca non stop muzyka z westernu na korytarzu. W pokoju słychać było odgłosy z korytarza dosyć intensywnie, także dla niemowlaka który zasypiał o godzinie 20 było głośno.
4.5/6
Hotel, personel, jedzenie - wszystko jest ok, jednak mieścina jest strasznie nudna - zaledwie parę hoteli,knajpek jak na lekarstwo,a całość można przejść w 15 minut. Fakt - piękna nadmorska promenada i ładna plaża. Jeśli ktoś jednak jest nastawiony na bardziej aktywne spędzanie czasu to powinien wybrać się raczej do Roquetas. Koniecznie trzeba wypożyczyć samochód - w Aguadulce nie ma wypożyczalni, więc zostaje tylko hotelowa albo od rezydenta.Drogi są piękne, więc można objechać Andaluzję - my odwiedziliśmy Granadę (przepiękna Alhambra), Sewillę (koniecznie Plac Hiszpański), Malagę (Muzeum Picassa), Murcję, Kartagenę i Gibraltar (wjazd kolejką na górę - małp się nie spodziewajcie). Polecam też wyprawę na "Plażę Indiany Jonesa" - kręcili tam parę scen (okolice miejscowości San Jose na Cabo de Gata)- nazwa właściwa Playa de Monsul. Trzeba zapłacić 5 Euro za parking, ale warto. Przed hotelem Playadulce na plaży w Aguadulce jest knajpka, która w weekend zmienia się w kameralny klubik plażowy z fajną muzyką. Jedzenie w hotelu jest bardzo dobre, szczególnie dużo świeżutkich owoców morza - w soboty są specjalne kolacje i można spróbować wtedy słynnych suszonych szynek,wspaniałych serów, ryb i innych przysmaków Hiszpanii. Oczywiście nie jedźcie do Andaluzji w sierpniu i lipcu - temperatury sięgają 43 stopni. Pamiętajcie tez o sjestach, które są w bardzo różnych godzinach, wiec ciężko coś kupić.
4.5/6
Jeśli chodzi o plusy to na pierwszym miejscu należy wymienić położenie hotelu, który mieści się przy samej plaży i pięknym deptaku. Hotel Playacapricio z pewnością czasy swojej świetności ma już za sobą, jednakże jest on zadbany a personel dba o czystość. Na wewnętrznym dziedzińcu hotelu znajduje się ładny basen, niestety jest w nim tylko zimna woda, dlatego nikt z niego nie korzystał, chcę nadmienić że nasz wyjazd odbył się w maju. Na zewnątrz było 27 stopni