5.2/6 (230 opinii)
6.0/6
Od lat jeżdżę na wycieczki objazdowe z Rainbow i zawsze jestem zadowolona, ale wydaje mi się, że w tym przypadku 6 punktów to za mało. Wycieczka była wyjątkowa pod każdym względem. Bardzo atrakcyjny program, świetne warunki zakwaterowania (pobyt w jednym hotelu to też olbrzymi plus), morze i plaża "przez ulicę", nieprawdopodobnie bogata hotelowa oferta kulinarna (włącznie z napojami alkoholowymi bez limitu ;-) i wreszcie last but not least - nasza Pani pilot, Ania. Dla Pani Ani nie znajduję wystarczających słów podziwu: za ogromną wiedzę, którą potrafiła "sprzedać" w bardzo atrakcyjny sposób, cierpliwość, nieznikający z twarzy uśmiech, pogodę ducha i pozytywną energię, którą roztaczała wokół siebie. Szkoda, że przy wyborze kolejnych kierunków podróży nie da się też wybrać pilota ;-). Na koniec wspomnę jeszcze o terminie wycieczki: październik to idealna pora dla tych, którzy chcą sobie przedłużyć lato, a jednocześnie nie tolerują "afrykańskich upałów".
6.0/6
Pobyt w lipcu 2019r. Ogolna ocena pobytu w PlayaSol Spa bardzo dobra. Hotel bardzo czysty, nie za duzy, jedzenie w restauracji bardzo dobre i duzy wybor. Bardzo duzo napojow i drinkow w barach, mila obsluga choc malo osob mowi po angielsku. Zaangazowani ale nie nachalni animatorzy lokalni. Polscy animotorzy z Rainbow jak i rezydent swietni - pomocni, z duza wiedza na temat hotelu, najblizszej okolicy i z bardzo dobra znajomoscia jezyka hiszpanskiego. Strefa z basena rewelacja - cieply basen z podgrzewana woda do plywania dla doroslych jak i dzieci, basen z woda "podgrzewana slonkiem" (w nocy sie nie wychladza gdyz jest +26 stopni) i zjezdzalniami - super. Ogromna powierzchnia tych basenow. Do tego zjezdzalnie swietne - szybkie i wolne - kazdy znajdzie cos dla siebie. Goscie hotelowi: Ok. 70% to Hiszpanie z centrum kraju. Pozostali goscie to Czesi, Słowacy, Polacy, troche Niemcow, Francuzow, paru Włochów, gosci z wysp. Zadnego Rosjanina, Turka. Zdecydowanie zdominowali hotel Hiszpanie, którzy sa bardzo mili, uprzejmi i spokojni. Ilosc i rodzaj aloholi, likierow, wodek, rum, gin, whisky, etc. byla imponująca w tym hotelu, ale nikt nie był "wskazujący". Wszytko kulturalnie. Hotel: Sam hotel posiada 7 pieter. Sa 3 windy - jezdza sprawnie, nie ma tłoku i do tego nikt sie nie wpycha do windy. Hiszpanie bardzo mili, grzeczni i kulturalni. Pietra 5,6,7 sa o podwyzszonym standardzie i dodatkowo platne. Najlepiej poprosic o pietra wyzsze 3 lub 4. My mielismy pokoj na 4 pietrze z widokiem na morze i PlayaCapricho (drugi hotel vis a vis PlayaSol). Teren wokół hotelu: Duzy ogrod pieknie utrzymany, kaktusy, kwiaty, mini drzewka, etc. Oczywiscie wszedzie obecne palmy. Zarowno w ogrodzie z lezakami w strefie basenowej jak i czesciach ze zjezdzalniami, z mini golfem, etc. Wyjscie z hotelu na ulice miedzy dwoma hotelami i za pare korkow mijamy promenade zeby wejsc na plaze (30 sekund i jestesmy na plazy). Gdy pojdzie się z hotelu w druga strone mamy zaraz uliczke w Roquetas w czesci hotelowej miasteczka...a tam sklepiki, sklepy spozywcze, apteka, bankomaty, kawiarnie, lodziarnie, wypozyczalnie rowerow, skuterow i hulajnog elektrycznych, etc. Pokoje: Codziennie sprzatane, słane łozka, wymiana recznikow na zyczenie (kladziemy recznik na podlodze w lazience i mamy wymieniony). Wyposazenie tez ok - lcd tv, szafa, lozko - tzn. dwa lozka zlaczone ze soba dla 2 osob doroslych. Dla dzieci dostawka. Wiatrak pod sufitem i klimatyzacja w kazdym pokoju. Lazienka czysta, schludna. Duzy balkon przy pokoju na ktorym jest stolik i 2 krzesla, suszarka. Baseny: Jeden duzy z podgrzewana slodka woda. Drugi basen w ksztalcie oplywajacym "polwysep" z pieknymi mostkami ze slodka woda ale juz niepodgrzewana. Dawal schlodzenie po poludniu gdy slonce juz mocno dawalo sie we znaki. Do tego oddzielna strefa ze zjedzalniami (w sumie 5 rodzajow zjedzalni). Duza frajda dla mlodszych i starszych. Uwaga dzieci musza miec ok. 130-140cm zeby mogly zjedzac. Ratownicy pilnuja bezpieczenstwa i nie wpuszcaja maluchow. Do tego ze zjezdzalni wjezdza sie do basenu majacego 1,40m. Z "kociolka" zjezdzalni wpada sie do basenu o glebokosci 1,7m! Wszedzie ratownicy, ktorzy pilnuja bezpieczenstwa i porzadku - rzetelnie pracuja. Na zjezdzalniach kieruja "ruchem" - kto kiedy moze zjechac zeby nie wpasc na poprzedzajaca osobe. Bardzo dobra praca! Do tego jacuzzi z bardzo ciepla/przyjemna woda dla doroslych oraz maly brodzik na maluszkow do 4 lat. Restauracja i wyzywienie: Opcja all inclusive jak wszedzie - 3 posilki, przekaski na 2. sniadanie i na podwieczorek. Sniadania jak wszedzie ale dobre i kazdy znajdzie cos dla siebie. Jezeli ktos narzeka na monotonne sniadania ,to ciekaw jestem, co zjada codziennie u siebie w domu :) Obiady i kolacje bardzo pyszne, bardzo roznorodne i bardzo duzo jedzenia na biezaco uzupelnianego. Zawsze na obiad i kolacje trzy rodzaje smazonych ryb, do tego owoce morza, sery, miesa, etc. Naprawde duzo i smacznie. Lody w opcji, owoce - pyszne arbuzy, melony i anansy. Moze ciut maly wybor ciast ale tez mozna znaleźc cos dla siebie. Ilosc napojow, alkoholi, gin, rum, likiery, wina - bardzo duza w opcji all inclusive. Opieka na miejscu - rezydent i animatorki: Rezydent pani Dorota bardzo kompetentna i profesjonalna. Swietnie sobie radzila z grupa niesfornych turystow w czasie zebrania. Posiada licencje przewodnika i byla tez z nami na wycieczce w Granadzie. Opowiada ciekawie i jest pozytywna osoba. Swobodnie posluguje sie jezykiem hiszpanskim co bardzo ulatwia jej kontakt z miejscowymi osobami np. kierowcy, recepcja, etc. Odpisuje na sms, kontakt ogolnie na duzy plus. Dwie animatorki z Rainbow p.Ola i p.Patrycja - bardzo dobre podejscie do dzieci. Zaangazowane przez caly dzien, zawsze usmiechniete i chetne do pomocy turystom. Odpowiadaja na pytania, informuja o wszystkim co dzieje sie w samym hotelu jak i w miasteczku. Bardzo dobrze mowia po hiszpansku i sa energetycznymi osobami. Na duzy plus ich obecnosc w hotelu. Czesto zostawaly z dziecmi dluzej nic wynikalo to z Figloklubu. Kilka porad i swobodnych spostrzezen: Warto wybrac sie na wycieczke do Granady i zwiedzanie Alhambry - super ciekawe miejsca, pani Dorota wszystko swietnie poprowadzila. Ciekawa jest opcja wyjazdu na Gibraltar - my sie nie zdecydowalismy z racji podrozy autokarem w jedna strone ok.5,5h. Wyjazd ok. 6:15 z PlayaSol i powrot ok.22. Osoby, ktore pojechaly, mowily, ze bylo warto - tak jak opisane na stronie Rainbow. W miasteczku Roquetas de Mar jest corrida na Plaza de Toros - w piatki o 20:00 wyjazd z lokalnym biurem (po wyjsciu z hotelu w uliczke do miasta skrec w prawo i za skrzyzowaniem jest biuro gdzie za 10Euro w piatek Cie zawiozą na corride). W piatki walcza mlodzi adepci i jest tanszy bilet. W sobote i niedziele wyjazd jest ok. 19:45 i bilet kosztuje 30Euro z czego sam bilet wejsciowy na corride ok. 20Euro. Wowczas walcza prawdziwy torreadorzy. Wczesniej trzeba sie zapisac na ok.3-4 dni przed corrida. W recepcji warto poprosic o pokoj na wyzszych pietrach np.3-4 pietro - jest ciszej, lepsze widoki. Wystrzegac sie pokoi na 1 pietrze - widok moze byc na rog ulicy dosc ruchliwej lub na strone gdzie jest scena na ktorej odbywaja sie animacje do ok. 23:30 a do 1:00 w nocy jest czynny bar - glosno. Po angielsku mozna sie porozumiec w recepcji a poza nia juz trudniej. Troche w barze a najtrudniej w restauracji. Jednak wszyscy sa bardzo zyczliwi i uprzejmi. Warto zabrac cos na noszenie karty do pokoju -ona jest uzywana do weryfikacji jaka masz opcje w restauracji i przy barach. Zawsze trzeba ja okazac do czytnika. Lezaki i parasole sa rezerwowane od 10:00 a praktycznie wpuszczani sa turysci juz od ok.09:50. Szybko sa zajmowane lezaki w pierwszym rzedzie przy basenie. My nie mielismy problemow z rezerwacja - wystarczy przyjsc wlasnie o 10. Po 11 juz trudno, zwlaszcza w weekend, wyszukac lezaki. Nikt nie zabiera recznikow ani parasoli nawet gdy lezak jest pusty przez 2-3h. Wszyscy ida na obiad a lezaki z recznikami spokojnie sobie czekaja na swoich wlascicieli. Na lunch nie warto przychodzic przed 15 (na koniec) gdyz bedziecie stali w kolejce do restauracji - stoliki pozajmowane moga byc. Z hotelu PlayaLinda turysci moga korzystac z basenow i restauracji (poza sniadaniami) w hotelu PlayaSol i na odwrot. W PlayaLinda jest basen zazwyczaj pusty i ma glebokosc na przewazajacej powierzchni ok. 1,70. Stad bardzo dobrze sie plywa. Plaza zwirek ale wejscie do wody spokojnie bez butow - nawet piaseczek, maly zwirek. Wypozyczyc mozna rowery (gorski romet 4Euro za 1h, 7 Euro za 2h) - super sciezka rowerowa wzdluz promenady az do Castillo de Santa Ana w miescie i do portu, pozniej za portem az do Aquadulce. Ogromna frajda jechac taka sciezka rowerowa wsrod palm z widokiem na plaze i morze. Z drugiej strony glownie hotele. Do zamku i powrot plus do parku naturalnego na drugim koncu promenady spokojnie w 2h mozna dojechac (lacznie z wejscie na zamek i na taras widokowy). Ogolna ocena: Rainbow oceniamy na 5+ -- bez zastrzezen, wszystko bardzo dobrze. Sam pobyt super! Hotel bardzo czysty i przyjemny. Jedzenie swietne. Zwlaszcza w soboty kolacje bardzo wystawne zarowno pod katem dekoracyjnym ale tez i jakosciowym/roznorodnosci - chyba z uwagi na wieksza ilosc Hiszpanow, ktorzy przyjezdzaja na dluzsze weekendy nad morze.
6.0/6
Przepiękny teren hotelowy. Rozrywka dla dużych i małych. Wspaniali animatorzy hiszpańscy. Super na 6
6.0/6
Bardzo fajny hotel z pokojami w stylu mauretanskim. Hotel dla wszystkich i dla rodzin z dziećmi ( świetna infrastruktura basenowa + zjeżdżalnie) , dla indywidualnych lubiących spokojny wypoczynek. Dużym atutem hotelu jest jedzenie, bliskość promenady i plaży. Spokojna okolica. Polecam