Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo udany wyjazd, chociaż taki krótki. Program idealnie dostosowany do ilości dni pobytu. Nie jest męcząco i jest jeszcze czas na to, by samemu pozwiedzać późnym popołudniem i wieczorami Baku lub po prostu odpocząć. Baku robi duże wrażenie swoją architekturą. Trzeba tylko zwrócić uwagę, że to wietrzne miasto, więc czasami temperatura odczuwalna była niższa niż faktyczna. Poza Baku nie jest już tak wietrznie. Jako atrakcję dodatkową mieliśmy zorganizowaną wycieczkę fakultatywną "Baku nocą" (cena 50 EUR od osoby), czego nie wymieniono w programie. Moim zdaniem, chociaż wycieczka ta nie należała do najtańszych, to jak najbardziej warta jest polecenia, bo Baku po zmroku robi duże wrażenie, a dodatkową atrakcją na koniec wieczoru jeszcze jest oglądanie miasta z poziomu obrotowej restauracji na 25 piętrze hotelu Hilton przy lampce wina lub dwóch :-).
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Baku mit szklanych domów- wycieczka krótka, w pigułce, ale obraz Azerbejdżanu można poznać. Pogoda nam nie dopisała jednak przewodnik pan Piotr zrobił wszystko żeby pamiętać wszystko poza pogodą. Cudowny przewodnik, wiedza, kultura osobista, w ciemno pojechałabym wszędzie gdzie pan Piotr oprowadza.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd 5 dniowy na majówkę był idealnym rozwiązaniem a kierunek ciekawy. Azerbejdżan nie jest jeszcze tak oblegany przez turystów bo ta gałąź gospodarki dopiero się rozwija, nie ma tez aż tak dużo atrakcji do zwiedzania ale dzięki temu mieliśmy więcej czasu na samodzielne eksplorowanie miasta. Trochę niefartem były zawody formuły 1 przez co pół miasta było zamknięte. Dobrze że pilot pozmieniał trochę plan i w tym czasie wyjechaliśmy poza Baku. Samo miasto jest bardzo interesujące, szklane budynki zmieszane ze zwykłymi tworzą niesamowitą scenerię. Punkty widokowy warto odwiedzić także w nocy. Cenowo nie najgorzej. Czasem było ciężko dogadać się po angielsku, szybciej po rosyjsku. Jedyne co brakło to więcej Kaukazu. Można było plan zrobić wypełniony cały dzień w Baku aby potem zyskać czas w górach. Niestety ostatni dzień to głownie długi przejazd i powrót na lotnisko. Baku to na prawdę wietrzne miasto ale ogólnie pogoda była idealna na zwiedzanie. Jedynie nie dopisała ostatniego dnia w górach, padał deszcz więc i widoki słabe. Na minus także połączenie dwóch grup – 5dniowej i 8dniowej. Łącznie było aż 50 osób. Tak duża grupa stanowiła nie lada wyzwanie dla sklepu czy kawiarni jak i ogólnej organizacji.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W długi majowy weekend, dziwnym zbiegiem okoliczności, realizowałam program Mit Szklanych Domów w Azerbejdżanie, zamiast bliżej Bogów w Grecji. Baku ujęło mnie od pierwszego wejrzenia. Miasto z perełkami architektury nowoczesnej i dawnej. Architekci z całego świata, w tym bardzo wielu z Polski stworzyli niepowtarzalny klimat miasta. Rozwiązania urbanizacyjne budzą skojarzenia z Dubajem i Paryżem .Zieleń, przestronność, czystość, luksus. W czasie mej wizyty , odbywały się wyścigi formuły jeden. Nie widziałam ich, ale na własne oczy przekonałam się, że Baku jest godne bardzo prestiżowych wydarzeń . Błotne wulkany -ciekawostka, do której jechaliśmy starymi samochodami z czasów Związku Radzieckiego. Ta przygoda przypominała jazdę starymi samochodami na Kubie. Udało się zobaczyć wiele pięknych świątyń i kawałek Kaukazu. W dniu wylotu spędzaliśmy czas w restauracji przepięknie urządzonej i z pysznym jedzeniem, .Czas nam się w ogóle nie dłużył. Na lotnisku w oczekiwaniu na samolot powrotny może nie było komfortowo, ale to normalne i do przeżycia. Ludzie spotkani w Azerbejdżanie przemili, uczynni, otwarci. To gościnny kraj, gdzie nie odczuwa się ograniczeń związanych z religią muzułmańską -strój dowolny, dostępny alkohol, pary na ulicach, nie kryjące się z uczuciami. Czułam się w Baku i dalej od niego , w jeszcze nie przystosowanych do ruch turystycznego okolicach , bardzo mile widziana i częstowana w myśl zasad" czym chata bogata" podczas naprędce przygotowanego rytuału herbacianego z samowara. Pilot Dawid brylował wiedzą i wyperswadował Morzu Kaspijskiemu, że jest morzem. Zrobił z niego jezioro. Neptun się obraził i nie doszło do obiecanego rejsu. Jako zadośćuczynienie otrzymaliśmy pyszne souveniry od biura. Kraina Ognia( na pewno wielu pól naftowych)-Azerbejdżan-- wywarła na mnie takie wrażenie, że chętnie tam kiedyś wrócę .