Opinie klientów o Bałkańskie Skarby

5.3 /6
446 
opinii
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.5
Transport
4.9
Wyżywienie
4.9
Zakwaterowanie
4.8
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Tomasz 26.07.2016
Termin pobytu: sierpień 2016

Bałkańskie Skarby nasze odczucia :)

Była to nasza pierwsza wycieczka z biurem Rainbow, do tej pory jeździliśmy z Itaką. Rainbow niestety niczym nas nie zaskoczyło. Oba biura prezentują podobny poziom (Różnice są "kosmetyczne" - przykładowo Rainbow nie dolicza dodatkowej opłaty transferowej za przejazd tzw. "antenką" do miejsca przesiadki natomiast ma gorzej zorganizowaną logistykę. Jeżeli chodzi o sam proces zmiany autobusów - parking jest za mały do takiej operacji, można dostać w głowę klapą luku bagażowego :) zatem proszę uważać ). Ale wracając do samej imprezy: Program wycieczki: Program dość bogaty pokazujący różnorodność i piękno Bałkanów. Duża część wycieczki skupia się na podziwianiu piękna przyrody tego regionu. Jeżeli chodzi o Sarajewo, niestety przyjechaliśmy do niego z 3 godzinnym poślizgiem wynikającym z oczekiwania na granicy słoweńsko- chorwackiej i dość pośpiesznie je zwiedzaliśmy (zmęczenie podróżą miało na to wpływ). Natomiast mięliśmy możliwość wieczornego indywidualnego zwiedzania miasta co było niewątpliwym plusem tego dnia. Jeżeli chodzi o zwiedzanie Mostaru, Dubrownika, Kotoru - niewątpliwie brakowało nam tej godziny więcej czasu wolnego. Wycieczka do Starego Bariu i gaju oliwnego - bardzo sympatyczna :). Niestety ostatni dzień wycieczki w Belgradzie nas rozczarował - zwiedzanie miasta z pokładu piętrowego autobusu mija sie z celem (rozumiemy, że padał deszcz, ale był to deszcz delikatny i przelotny a nie ulewa), dodatkowo bardzo mało czasu wolnego (ok 90 min), a jest to miasto na które warto poświęcić więcej czasu (a było to możliwe, gdybyśmy wcześniej wyjechali z hotelu w Pożedze). Wycieczki fakultatywne - Perły Czarnogóry - polecamy proszę się nie zastanawiać tylko jechać (jeżeli traficie na przewodnika Panią Karinę - która daje z siebie 120% zaangażowania to będziecie bardzo zadowoleni). Wycieczka do Albanii - nie była tak atrakcyjna jak Perły Czarnogóry, miała też inną specyfikę. Natomiast jeżeli ktoś chce zobaczyć kraj kontrastów, kraj który jest dla nas egzotyczny i widać na jego murach naleciałości poprzedniego systemu to uważamy, że warto się pokusić o uczestnictwo w niej. Dodatkowo Panie które lubią srebro mogą kupić sobie piękne wyroby w atrakcyjnej cenie podczas wizyty w Kruji (piękna ulica targowa-podobna do tej z Mostaru). Piknik na Jeziorze Szkoderskim - wycieczka nie doszła do skutku. Chcieliśmy także podkreślić, że Biuro Rainbow postępuje troszkę nieuczciwie w przypadku wycieczek fakultatywnych. Mianowicie cena wycieczek fakultatywnych nie zmienia się proporcjonalnie do liczby uczestników - a tak być powinno :). W katalogu napisane jest "cena ok ....". Zatem na Perły Czarnogóry jechał pełny autobus (wymagane minimum 25 osób) a wycieczka do Albanii została zrealizowana przy frekwencji 22 osób :) - cena obu wycieczek zgodnie z katalogiem 39 i 35 Euro. Wnioski dotyczące kosztów imprez fakultatywnych nasuwają się same. Natomiast nie polecamy tzw. Pikników/ Fisch-pikników. Biura turystyczne windują ceny tych imprez. Wiemy, że cena takich imprez dla „tubylców” to ok 15 Euro i oni nie zapłacą za nią więcej. Pilot i przewodnicy lokalni: Pilot: Pani Lidia, bardzo sympatyczna osoba, natomiast uważamy, że mogła bardziej zaangażować się w swoją rolę. Oczywiście Pani Lidia wykonywała należycie to co do niej należało, ale brakowało w jej pracy pasji:), ktorej nie można odmowić Pani Karinie (wycieczka fakultatywna Perły Czarnogóry) Przewodnicy Lokalni: Największe uznanie dla Pani Kariny (Perły Czarnogóry), Pana Sado i jego Małżonki (Kotor, Stary Bar i gaj oliwny). Transport: Autobus piętrowy (w porównaniu do innych stojących na parkingu prezentował się najgorzej), ogólnie sprawny technicznie, klimatyzacja jednak nie działała idealnie w całym autobusie. Umiejętności kierowców oceniamy dobrze (w drodze powrotnej na krętych drogach Słowacji i Czech jechali jednak za szybko – „fruwaliśmy” momentami na fotelach i nie było to komfortowe). Natomiast proszę mieć na uwadze, że w autobusie piętrowym bardzo niszczą sie walizki. Sposób ich pakowania i przewożenia jest wymuszony konstrukcyjnie przez bagażnik pojazdu - walizki leżą jedna na drugiej. Ich ciężar powoduje, że te które znajdują sie na spodzie odkształcają się. Zakwaterowanie i wyżywienie Hotel w Sarajewie - klasa turystyczna ale bardzo przyzwoita Hotel w Neum - wysoki standard Hotel Maditeran w Ulcinju - bardzo zróżnicowany poziom jeżeli chodzi o pokoje (cześć grupy mieszkała w lepszym standardzie), nie było w nich także zbyt czysto. Hotel w Pożedze w Serbii - hotej najsłabszy (zaleta bliskość 2 sklepów i kantoru który znajdował się w rynku 300 metrów od hotelu) - ale to była tylko jedna noc :) Jeżeli chodzi o wyżywienie - było ono bardzo podobne i dość monotonne (za wyjątkiem hotelu w Neum). Natomiast nie można powiedzieć, że chodziliśmy głodni.

4.0/6

Weronika 22.09.2023
Termin pobytu: sierpień 2023

Bałkańskie skarby

Pierwszy raz na wyjeździe z Rainbow, wcześniej z konkurencją, co do wycieczki: -program bardzo fajny, nie zbyt męczący, nadąży każdy, czasami nawet czasu wolnego z przesadą. W Sarajewie Dostaliśmy 2,5 h czasu wolnego ze względu pewnie na to że trzeba było czekać na rozpoczęcie doby hotelowej, wszyscy zmęczeni po nocy w autokarze po godzinie siedzieli pod studnia.. -Hotele, raz lepsze, raz gorsze, ale czegoś takiego jak zobaczyliśmy w Dobrej Vodzie się nie spodziewałam, płacz i nerwy totalne. Obiekt Sars był pewnie ze względu na sezon cały zabookowany, tylko 4 osoby spały w tym obiekcie, pozostali byli porozdzielani po 3 innych "hotelach" naprzeciwko "dreim - ludzie nie narzekali, podobno fajne warunki", jednak pozostali goście byli rozlokowani w (jak oni mieli to nazwane) eso2? Chyba tak. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widziałam. Właścicielka prowadziła nas z walizkami w nocy przez jakieś 300 m ulicą, po czym zostawiła nas z pracownicą, która była raczej świadoma tego jakie tam są warunki. Dostaliśmy pokój numer 10, kiedy otworzyłam drzwi, rozpłakałam się w sekundzie. Grzyb, brak światła w łazience, gorąc totalny, pokój wielkości łóżka (nie było szans rozłożyć walizki ) ŁÓŻKO to nasza polska stara WERSALKA rozkładana 120 cm i jeden koc. Weszłam tam i wyszłam. Wróciliśmy pod hotel Sars z walizami i poszliśmy do Pani przewodnik, która na ranę przyłóż nie była niczemu winna, nie dziwię się ze to była jej ostatnia wycieczka i rezygnowała z pracy w tym biurze bo ile razy można patrzeć jak robią polskich turystów w ... . Cudem udało nam się załatwić inny pokój w kolejnym obiekcie oddalonym od plaży 2 kilometry, warunki już zupełnie inne, jednak podejście pod tą górę na nogach w poludnie-nierealne. Udało nam się załatwić z Właścicielka podwozenie na śniadania i kolacje ich prywatnym samochodem. Gdyby nie nasza super Pani przewodnik, której udało się nam załatwić ten pokój, pobyt w tej kwaterze pracowniczej (ludzie mówili że gdy chcieli się iść myć po powrocie z objazdu z kranu tylko kapało) skutkował by ocena tej wycieczki o połowę niższą.. Jednak kierowcy byli super, panował wirus i się potruliśmy, pomagali, robili herbaty, pytali czy wszystko ok, super, ale WSTYD że takie biuro podróży pozwala sobie na takie " noclegownie" gdzie mieliśmy 3 dni odpoczywać. Żerują na biednych Polakach, którzy nie potrafią niestety w większości zawalczyć o swoje i chcą "przetrwac" te warunki. Przykre jest to że ludzie płacą za wyjazd praktycznie każdy tyle samo, jedni dostają pokój z prywatnym basenem, a inni kwaterę bez wody. Mimo wszystko, wyjazd wspominamy pozytywnie, w zasadzie gdyby nie ten hotel, strasznie mało miejsca na nogi (kolana wbijały się w przedni fotel) i ZUPA NIC w hotelu sars, nie byłoby się do czego przyczepić. Rada dla innych, nie jechać w największym sezonie, wtedy jest szansa na pobyt w Sarsie z normalnymi pokojami.

4.0/6

Anna 10.09.2014

Bałkańskie skarby

Po wspaniałej wycieczce do Chorwacji (Dalmatyńska eskapada dla wygodnych)miałam większe oczekiwania....

4.0/6

Ewa, Pryczyńska 21.07.2014

Bałkańskie Skarby lipiec 2014

Wycieczka ogólnie udana, ale jeżeli ktoś nie planuje pobytu i fakultetu w Albanii może się zdziwić. Ja planowałam wybrać się na fakultet piknik po jeziorze , ale w związku z tym że pojechaliśmy na 1 dzień i 2 noclegi do Albanii (dzięki czemu spędziliśmy dodatkowe 9 godzin w autokarze) nie było czasu na jezioro. W programie są informacje typu nocleg na wybrzeżu i może to być każdy kraj nad Adriatykiem więc radzę się dopytać w biurze, aby nie było niespodzianek. Polecam fakultet perły Czarnogóry (super chyba,że ktoś ma lęk wysokości).Rewelacyjni przewodnicy lokalni i super kierowcy autokaru. Ewa
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem