Opinie klientów o Bałkańskie Skarby

5.3 /6
446 
opinii
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.5
Transport
4.9
Wyżywienie
4.9
Zakwaterowanie
4.8
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

VIOLETTA, TCZEW 19.08.2016
Termin pobytu: sierpień 2016

Bałkany po raz trzeci z Reinbow Tours

Była to moja 3 wycieczka z Reinbow Tours na Bałkany. Poprzednie to " Chorwacja wzdłuż Adriatyku" oraz w zeszłym roku " Bałkany są super". Tegoroczna wycieczka uzupełniła mój obraz Bałkanów o nowe państwo jakim jest Czarnogóra. Najpierw jednak zawitaliśmy do Bosni i Hercegowiny. W Sarajewie przywitał nas deszcz i temperatura poniżej 20 stopni, zmarzliśmy w trakcie zwiedzania, ale to nic....w restauracji napiliśmy się bosniackiej kawy i zjeliśmy najlepsze cevapcici na Bałkanach. Humory od razu nam się poprawiły. Nocleg z w Sarajewie był w porządku, pokoje czyste a na dole na stacji benzynowej można było kupić i posmakowac piwko Sarajevsko. W Bośni i Hercegowinie- w Mostarze i Medjugorie byłam po raz drugi i nie żałuję, za każdym razem odczuwa się bajeczny, niepowtarzalny nastrój w Mostarze (koniecznie należy posmakować burka) i duchową odnowę w Medjugorie. Hotel Budapest w Medugorie dość nowy, więc czysty- choć pokoje dość ciasne. Przypominał bardziej dom pielgrzyma. Jedzenie dobre i serwowane winko do obiadu. Kolejny dzień to zwiedzanie Dubrownika- perełki Bałkanów. Niesamowity rejs stateczkiem wokół murów, niesamowity nastrój na stateczku i integracja grupy. Następnie zwiedzanie miasta ze wspaniałą lokalną przewodniczką, która w humorystyczny sposób potrafiła w godzinę przybliżyć nam po krótce historię Dubrownika. W tym samym dniu zwiedzaliśmy jeszcze Kotor ( a to już po przekroczeniu granicy, znaleźliśmy się w Czarnogórze). Kto lubi średniowieczne miasta wybudowane w stylu weneckim będzie zachwycony. Nasz przewodnik Alan, pochodzący z rodziny czarnogórsko- polskiej w interesujący sposób opowiedział nam o mieście. i żeby nie było za pięknie poźnym wieczorem dojechaliśmy do Ulcinij czyli naszego docelowego miejsca gdzie mieliśmy nocować 4 noce. Hotel Mediteran pamiętający czasy Tito. Pokoje w porządku, lózka- pościel czyste( choć 2 doby naprawiali oświetlenie w pokoju, dopiero interewncja pilota sprawiła że było światło- u nich polako polako.....), za to łazienka katastrofa: dziury w futrynach drzwi, wyłamane lustro bez półki ( wymienione po 2 dniach), brodzik z wgnieceniami ..brrr....ale była kilma i działała a to najważniejsze! No i niestety hotel położony blisko promendy, hałas codziennie do 1 w nocy. Ale po 4 spędzonych nocach można sie przyzwyczaić :). W hotelu Miediteran, żeby być sprawiedliwą było bardzo dobre jedzenie...smaczne, w wystarczającej ilości dla każdego. W czasie tej części wycieczki pobytowej skorzystałam z wycieczek fakultaywnych " Perły Czarnogóry" oraz " Po sąsiedzku w Albanii". Pierwsza wycieczka wspaniała z czarnogórskim kierowcą Sutko, który znakomicie poradził sobie na agrafkach kotorskich. Widoki wspaniałe, niezapomniane. tak samo zwiedzanie Budvy oraz rejs na wyspe skalną. Druga wycieczka ciekawa, inne krajobrazy, inne historie np. o Scandenbergu bohaterze Albanii, zwiedzanie jego muzeum w Kruji, zakup wyrobów ze srebra, zwiedzanie twierdzy szkoderskiej i przepiękne rozciągające się z niej widoki. Pomiędzy 2 wycieczkami fakultatywnymi był wyjazd do Gaju Oliwnego. Zobaczyliśmy ruiny Starego Baru zniszczonego trzęsieniem ziemi miasta, zobaczyliśmy starą ponad 2000 letnią oliwkę, która ciągle owocuje. Potem nasz przewodnik pan Sado, zaprosił nas na poczęstunek do swojego gaju oliwnego, gdzie czekała na nas już jego żona Polka pani Marzena, rzeźbiarka, poetka. Zostaliśmy ugoszczeni rakija, smakołykami czarnogórskimi. Mozna było zakupić oliwę z gajów państwa Pericić. 8 dnia wycieczki skierowaliśmy się w stronę Serbii, przejeżdżaliśmy wspaniałymi kanionami rzek Moraczy i Tary. Widoki niezapomniane, zwiedzilismy także cerkiew św. Mikołaja. Wieczorem zakwaterowanie w hotelu w Pożedze. Straszny zapach z łazienki..lożka, pościel czysta. Za to znów kolacja bardzo smaczna z smakołykami serbskimi...No i ostatni dzień Belgrad, zwiedzanie twierdzy Kamelegdan oraz cerkwi ciekawe, za to za mało czasu na pospacerowanie uliczkami miasta, jeśli ktoś chciał zjeść coś ciepłego przed calonocna podróżą do Polski. W Woszczycach byliśmy przed 8 rano...i czekanie na przesiadki prawie 3 godziny, wyjazd był o 10.30. Jest to bardzo męczące. Tak samo jak podróż z północy Polski do Woszczyc, zbórka była o 4.15 w nocy czyli prawie dwie doby nieprzespane i po takim zmęczeniu zwiedzanie Sarajewa. Wydaje się, że zbórki na północy mogły by być przesunięte conajmniej o 2 godziny, czyli na ok. 6 rano. Z obserwacji wynika ( nasz autokar zbił szybę w Bydgoszczy gdzie czekalismy 1,5 godziny na podstawienie innego autokaru i i tak zdażyliśmy na przesiadki na wycieczki), że jeśli wyjeżdzalibyśmy z północy poźniej także zdążymy na przesiadki docelowe. Jeszcze kila słów o grupie i pani pilot. Grupa wspaniała, pomimo 68 osób, wszyscy zdyscyplinowani, nigdy na nikogo nie czekaliśmy, wszystko szło naprawde sprawnie. Wiekowo grupa bardzo zróznicowana a wszyscy byli bardzo mili i bezpośreni. Pani pilot Joanna Karnia wykazała sie dużą wiedzą, zawsze była pomocna, interweniowała gdy była taka potrzeba, zorganizowana, czulismy się zaopiekowani. Kierwocy sympatyczni i pomocni. Autokar troche niewygodny dla wysokich mężczyzn, mało miejsca na nogi.

4.5/6

Monika 25.08.2022

Bałkańskie Skarby - opinia

Wycieczka warta polecenia pod kątem widoków i zwiedzanych obiektów. Duże podziękowania dla p. Łukasza, pilota!

4.5/6

Grzegorz 15.09.2015

Bałkańskie Skarby

Wycieczka ciekawa, przyjemna, nie męcząca. Miałem wrażenie, że zwiedzanie z lokalnymi przewodnikami odbywa się trochę tzw."po łebkach". Odczuwam pewien niedosyt informacji, aczkolwiek dowiedziałem się dużo ciekawych rzeczy. Wszystkie Hotele były ok, nie ma co narzekać. Nie były to super luksusowe apartamenty, dało się po prostu przenocować. Jeśli chodzi o sam program wycieczki to do 7 dnia ciekawy. 8 dzień i przejazd kanionem rzeki Moraczy mało ekscytujący, chyba większość osób w autokarze spała.9 dzień równiez wiał nudą. Na wycieczkę można zabrać tylko euro. Spokojnie można płacić w większości miejscach. Jeśli zajdzie potrzeba jest dużo kantorów i w trakcie zwiedzania spokojnie sobie wymienić.

4.5/6

KATARZYNA, GDYNIA 29.11.2016

Polecam

Wraz z mężem byliśmy w lipcu 2016 r. Wycieczka godna polecenia.Drobne uwagi to hotel w Serbii ale to wszyscy ruszający na Bałkany wiedzą. Pozatym nasze uwagi dotyczyły opieki pilota jadącego z polski ( był na podmiankę za chorą koleżankę) zaznaczyliśmy to w ankiecie.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem