Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Część objazdowa bez zastrzeżeń. Wersja dla osób zmęczonych, którzy chcą oprócz wypoczynku trochę zobaczyć. Hotel w części pobytowej Adria Beach to zawyżone 3 gwiazdki. Okolica spokolna, atrakcji wokół brak, ale wolnych leżaków przy basenie nie brakowało. Uważam, że to dobre miejsce na wypoczynek i spokojne wieczory dla osób, które tego właśnie na wyjeździe potrzebują.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nasz wylot do Dubrownika odbył się z opóźnieniem 4 godzinnym, przyczyną była mgła w Poznaniu. Po przylocie spotkaliśmy się z pilotką, która udzieliła informacji na temat naszej wycieczki, następnie odbył się transfer do hotelu oraz zakwaterowanie. W drugim dniu przejechaliśmy do Czarnogóry; zwiedzaliśmy Kotor, które jest wpisane na listę UNESCO. Kolejne miejsca, które m.in. zobaczyliśmy to Katedra Ew.Tripuna i wieża zegarowa z XVII w., która jest symbolem miasta.Uważam, że warto tam również zobaczyć takie miejsca jak: Pałac Drago, Pałac Grgurina, Francuski Teatr czy Katedrę Św. Trypuna. Kolejnym miejscem, do którego się udaliśmy było Perast na wyspie Matki Bożej, gdzie mogliśmy zobaczyć barokowe sanktuarium i piękne widoki na Bokę Kotorską. Po zwiedzaniu przejechaliśmy trasą widokową wzdłuż Boki Kotarskiej do Dubrownika. Podczas spaceru po Dubrowniku mogliśmy poznać jego historię, a także zobaczyć klasztor franciszkanów i Muzeum Apteki. W trzecim dniu z rana udaliśmy się na rejs po Jeziorze Szkoderskim, gdzie czekał nas lunch i kąpiele. Po południu zwiedzaliśmy Stary Bar, miasto-brata włoskiego Bari, gdzie mogliśmy podziwiać pozostałości murów miejskich z XI i XII w., turecką łaźń z XVII w., meczety oraz cerkiew św. Katarzyny z XIV w. W dniu czwartym przejechaliśmy przez Półwysep Peljesać na wyspie Korcula, gdzie po drodze odbył się spacer po malowniczych murach Stonu. Następnie była krótka przeprawa promowa na wyspę i zwiedzanie Korculi, gdzie mogliśmy zobaczyć m.in. pozostałości domu rodzinnego Marco Polo, mury obronne z XIV-XV w., gotycko-renesansową katedrę św.Marka, pałace Arneri i Gabrielis. Po południu udaliśmy się na Wyspę Badija, gdzie był czas na relaks i plażowanie. Podczas tego dnia zatrzymaliśmy się również w jednej z tradycyjnych winiarni. Następnie powróciliśmy do Orebica, gdzie nastąpiło zakwaterowanie. Od piątego do siódmego dnia był odpoczynek w hotelu Adria Beach - hotel dla osób mało wymagających. W dniu ósmym po śniadaniu nastąpiło wykwaterowanie z hotelu i przejazd transferem na lotnisko, gdzie czekał nas powrót do Polski.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka dość dobrze zorganizowana choć sporo było jeżdzenia autokarem w tę i z powrotem. Przejazdy nie były jednak zbyt długie więc dało się wytrzymać. Widoki rekompensowały wszystko. Dużym minusem okazał się pokój w hotelu Otrant a dokładnie w domkach obok hotelu. Samo miasto Ulcinj dosyć brudne. Szczególnie paskudne zapachy wydobywające się z kanału, który biegł całą drogę od hotelu Otrant w stronę centrum. Ze wszystkich domków ścieki "lądowały" właśnie tam. A sam kanał wpadał do rzeki a potem do morza....
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
ciekawy program umożliwiający zwiedzenie wielu ciekawych miejsc z uwzględnieniem chęci odpoczynku , kąpieli i opalania.Pilot Piotr wiedza taka że czapka z głowy. przez cały czas wycieczki można było czuć się bezpiecznie i przewidywalnie. Wiele minusów rekompensują przepiękne widoki.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardziej podobało mi się w Chorwacji ze względu na kamieniste wybrzeża i zatoczki, porządek i czystość. Piękny był Dubrovnik. Będąc w Czarnogórze uświadomiłam sobie, że w Polsce nie jest tak źle...Przerażająca była ilość śmieci i odpadów. Odstraszały niedokończone inwestycje. Moim zdaniem nie jest to JESZCZE kraj przygotowany na turystów. Może za kilka lat.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Może to był nasz błąd, że wybraliśmy wyjazd do Chorwacji z lotniska z Gdańska. Nie zdawaliśmy sobie sprawy jak uciążliwy będzie dojazd z Warszawy do lotniska i koszmarnie męczący powrót. Lot do Dubrownika - super. Organizacja po przylocie – fantastyczna. Sprawnie i z dużą wprawą uczestnicy byli rozlokowani do podstawionych autokarów. Autokar, kierowcy i przewodnicy na najwyższym poziome. Pani przewodniczka, bardzo kompetentna z encyklopedyczną wiedzą z pełnym zaangażowaniem przekazywała nam informacje historyczne, zwyczaje i ciekawostki. Nawet znalazła czas i ochotę, żeby pouczyć nas języka chorwackiego. Do pierwszego hotelu dojechaliśmy tuż przed północą. O pierwszej po północy dostaliśmy jakieś jedzenie, które miało się nazywać objado-kolacją. Hotel – tragedia. Brudno, gorąco (ponad 30°C), bez klimatyzacji – tragedia. Tak zaniedbanej łazienki w życiu nie widziałem i mam zamiar nie oglądać. Rano spotkała nas następna niespodzianka. Okazało się, że musimy mieć ponad 100 euro na osobę, aby uczestniczyć w dalszej części wycieczki. Nie jesteśmy ubodzy, ale nie wyczytałem w kontrakcie, że muszę te pieniądze mieć i to od pierwszego dnia. Co za wstyd, bo nie mieliśmy tyle!. Wszyscy wpłacali Pani przewodniczce a my dopiero byliśmy uświadamiani co to znaczy ten niejasny wpis w kontrakcie. „Cena podstawowa nie obejmuje: biletów wstępu do zwiedzanych obiektów, lokalnych przewodników, dodatkowych posiłków, opłaty klimatycznej ( 1,5 EUR/dzień/os.-dotyczy części objazdowej i ew. pobytu w kolejnym tygodniu), innych wydatków osobistych. Orientacyjny koszt biletów wstępu ok. 90 EUR (bez opłaty klimat.).” Co to za problem, żeby jasno napisać i poinformować klientów, że część opłaty za wyjazd trzeba zapłacić w złotówkach a część w miejscu docelowym w euro i jest to obligatoryjne? Po co takie zakamuflowane wpisy? Czy to wstyd czy nielegalne? Uważałem, że będziemy mieli opcje gdzie chcemy iść i co zwiedzać. „Orientacyjny koszt biletów wstępu ok. 90 EUR”. Dalsza część wycieczki odbyła się bez niespodzianek i w coraz wyższym standardzie. Szkoda tylko, że ostatnie dni pobytu na południowym krańcu Czarnogóry zakończyły się 4 godzinną jazdą autobusem do Dubrownika i dalej samolotem do Gdańska, gdy część uczestników pojechała z innego portu do Warszawy. My dojechaliśmy do Warszawy i do domu na kilka minut przed północą. Generalnie fajna wycieczka, piękny kraj, piękna pogoda, świetna organizacja (z małymi wyjątkami) i miłe wspomnienia. Nasza pierwsza wycieczka i pierwsze doświadczenia zostaną w pamięci i wyciągniemy odpowiednie wnioski.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka bardzo fajna ,podobała się mi , zobaczyłam przepiękne miejsca do których być może sama bym nie trafiła a takich jak : Jezioro Szkoderskie, Boka Kotorska, Perastm, Korcula Miałam fajną grupę oraz pilota (Panią Krystnę ), natomiast jest pare rzeczy które mi się nie podobały , ale o tym w minusach
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki niezbyt intensywny. Zmiana hotelu tranzytowego w ostatniej chwili, choć akurat wyszło nam to na dobre. Jeśli pozostaje uczestnik na kolejne siedem dni wypoczynku to dzień tranzytu jest dniem straconym. Przejazd na wyspę Korcula wyniósł 9 godzin, gdzie normalnie wynosi ok 5. Przewodniczka zapewniała nas, że na lotnisku przesiadamy się do różnych autobusów i nie czekamy na podróżnych, którzy zaczynają objazdówkę. Niestety było inaczej. Ogólnie było dobrze, ale to za sprawą siedmiodniowego wypoczynku, który zrekompensował braki i mankamenty objazdówki.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lot do Dubrownika dla starszych ludzi mieszkających na północy jest cennym rozwiązaniem . Poziom hoteli w Czarnogórze jest gorzej niż zadowalający(kraj zdewastowany po oderwaniu się od Serbii- będzie lepiej). Hotel na Wielkiej Plaży(przy granicy z Albanią) wymaga wyjaśnień o pochodzeniu powulkanicznym(czarny piasek).
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Sama wycieczka sympatyczna i ciekawa, ale niestety pierwszy raz od lat biuro przysporzyło swoim klientom mało ciekawych atrakcji w postaci zmiany hoteli na części pobytowej. Brak pomocy ze strony rezydenta i całe zamieszanie mocno obniża całkowitą ocenę wyjazdu. Wobec problemów ze zmianą hoteli, małym problemem wydaje się być brak słuchawek na zwiedzaniu. Mimo takiej informacji w opisie wycieczki, nie były dostępne, a w sytuacji dużego tłumu turystów w Dubrowniku i Kotorze faktycznie byłyby pomocne.