Opinie o Bałkany polako, polako, CPO - HOTEL JADRAN

5.3/6 (340 opinii)

5.3/6
340 opinii
Atrakcje dla dzieci
3.6
Intensywność programu
4.6
Obsługa hotelowa
4.9
Pilot
5.5
Plaża
4.0
Pokój
5.3
Położenie i okolica
5.1
Program wycieczki
5.4
Rezydent
5.8
Sport i rozrywka
4.2
Transport
5.4
Wyżywienie
4.8
Zakwaterowanie
5.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Bałkany Polako Polako

    Wspaniały wyjazd. Organizacją zwiedzania bardzo profesjonalna. Wszystko bardzo dobrze zorganizowane. Żadnych ujemnych punktów. Hotel godny polecenia, świetnie położony,czysto ,codziennie pokoje sprzątane. Wyżywienie zadowalające. Polecam w 100 procentach tę imprezę.

    Urszula, Radlin - 11.06.2023  | Termin pobytu: maj 2023

    5/8 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    CHORWACJA 2 -9 CZERWIEC 2022

    Wycieczka bardzo udana,dobry hotel będący bazą wypadową do ciekawych miejsc.Pogoda dopisała aż za bardzo,więc konieczne są kremy z dużym filtrem,i nakrycie głowy.Program zrealizowany w 100%.Pilotka - Pani Ela z Zagrzebia :))) fajnie poprowadziła nas przez najciekawsze miejsca w Chorwacji.Do tego w czasie wolnym podpowiadała,gdzie można smacznie i niedrogo zjeść i się napić.Po powrocie czas wolny na odpoczynek czy też odprężające popływanie w basenie hotelowym.

    ANNA, ELBLĄG - 28.07.2022

    2/2 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Polako, polako

    Wycieczka bardzo przyjemna, bez pośpiechu pozwalająca się zaznajomić z Bałkanami. Wycieczka pozwala posmakować i poczuć klimat wybrzeża Adriatyku, jak i górskich krajobrazów Bośni i Hercegowiny. Niezapomniany Dubrownik, wart obejrzenia zarówno z poziomu lądu jak i morza.

    DOROTA, Giżycko - 01.10.2023  | Termin pobytu: sierpień 2023

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Wakacje w rytmie polako polako :-)

    Nasza podróż rozpoczęła się w czwartek przelotem liniami lotniczymi LOT z Poznania do Dubrownika. Po bardzo krótkim locie, który trwał 1 godzinę i 40 minut, wylądowaliśmy naładowani pozytywnymi emocjami w bardzo ciekawym i pięknym kraju. Z lotniska odebrał nas autokar, który zawiózł nas do hotelu. Po około 40 minutach przybyliśmy do hotelu Villas & Plat na Riwierze Dubrownickiej, gdzie zostaliśmy bardzo sprawnie zakwaterowani. W standardzie tej "objazdówki" jest hotel Jadran w Neum, lecz biuro zdecydowało się go zmienić z powodu niepewnej sytuacji z przekraczaniem granicy chorwacko - bośniackiej(restrykcje covidowe). Gdy zostaliśmy o tym poinformowani przyznam, że nie byliśmy zachwyceni jednak już na miejscu po rzuceniu okiem na widok z balkonu zakochaliśmy się w tym miejscu. Krajobraz, który ukazywał się naszym oczom był przepiękny zarówno o poranku jak i wieczorem. Można było podziwiać zachody słońca i słuchać szumu morza. Może wyposażenie było trochę starsze niż oferował hotel Jadran w Neum ale dla nas widok rekompensował wszystko. Dodatkowym bonusem były napoje do obiadokolacji - soki, winko białe i czerwone oraz piwko. Dzień zakończyliśmy relaksem na balkonie i podziwianiem cudownej zatoczki nad, którą położony jest hotel. Drugiego dnia rozpoczęliśmy realizacje programu polako polako czyli powoli powoli. Po śniadaniu wyjechaliśmy do Delty rzeki Neretwy, gdzie podziwiać można niezliczone pola owoców i warzyw, które trafiają na targowiska w całym kraju. Rejon ten jest nazywany przez miejscowych spiżarnią całej Chorwacji. Po dotarciu na miejsce przesiedliśmy się do tradycyjnych łódek aby popływać po kanałach i dotrzeć do gospodarstwa agroturystycznego, gdzie czekał na nas pyszny poczęstunek z winkiem, muzyka na żywo oraz fajną atrakcją w postaci gotowania neretwańskiego brudetu, czyli gulaszu rybnego z węgorza i żab. Było bardzo wesoło i cała grupa mocno się zintegrowała. Można też było zrobić zakupy loklanych nalewek produkowanych na bazie rakiji . Po dniu spędzonym na łonie natury wróciliśmy do hotelu i mogliśmy podziwiać kolejny zachód słońca oraz cumujące piękne jachty. Trzeciego dnia udaliśmy się do Dubrownika. Jest to piękne miasto, które tętni życiem. Jest pełne zabytków i urokliwych, wąskich uliczek. Zwiedzaliśmy między innymi klasztor franciszkanów z przełomu XIV i XV wieku oraz najstarszą aptekę w Europie. W czasie wolnym mogliśmy coś zjeść lub wybrać się na mury obronne, które robią imponujące wrażenie. Dubrownik jest piękny i przyznam, iż mieliśmy szczęście, że nie dotarł tam w tym dniu żaden statek wycieczkowy i nie było wielkich tłumów. Opcjonalnie jest też zwykle rejs wokół murów Dubrownika, lecz tego dnia były wysokie fale i się nie odbył. Dzień nie był intensywny i około 15 wróciliśmy do hotelu. Można było skorzystać z basenu czy też wybrać się samodzielnie taksówką wodną spod hotelu na wieczorne zwiedzanie Dubrownika. Czwartego dnia mieliśmy najdłuższą trasę do pokonania, gdyż w programie był Trogir oraz Split. Trogir to piękne i urokliwe miasteczko z bardzo malowniczą starówką. Do zwiedzania jest tam przepiękny gotycko - renesansowy ratusz i katedra św Wawrzyńca. Drugim przystankiem tego dnia był Split czyli największe miasto Dalmacji. Podziwialiśmy pałac Dioklecjana oraz piękną promenadę. Do hotelu wróciliśmy po 22 i tutaj mały minus ponieważ czekała na nas kolacja w postaci niezbyt dobrej bułki z wędliną i serem, nawet nieposmarowanej masłem:( Piątego dnia udaliśmy się na Płw. Peljesac, z którego popłynęliśmy na wyspę Mljet. Jest to piękna, zielona wyspa z parkiem narodowym i dwoma słonymi jeziorami. Można było spacerować, kąpać się lub wypożyczyć rowery i podziwiać piękno wysepki przy dźwięku szalejących cykad. Oj głośno śpiewały. Mljet jest także nazywany wyspą Odyseusza, bo tutaj według legendy przebywał on 7 lat po zniewoleniu przez nimfę Kalipso. Popłynęliśmy także na małą wysepkę Sveta Marija, gdzie mogliśmy podziwiać klasztor benedyktynów z XII wieku. Do hotelu wróciliśmy około 18 i znów mogliśmy delektować się wspaniałym widokiem zachodzącego słońca. Być może się powtarzam ale widok w tym miejscu jest cudowny i co najważniejsze wszystkie pokoje w tym programie były z widokiem na morze. Poleciłbym ten hotel również na pobyt. Szóstego dnia udaliśmy się na Korculę czyli piękną i najbardziej nasłonecznioną wyspę w Chorwacji. Podczas trasy zatrzymaliśmy się jeszcze w Stonie słynącym z najdłuższych średniowiecznych murów w Chorwacji ( taki mały Wielki Mur Chiński ) oraz solan, w których wydobywa się sól morską. Po dojechaniu do Orebica przesiedliśmy się na taxi boat i popłynęliśmy do rodzinnego miasta Marco Polo Korcula. Widzieliśmy dom, w którym mieszkał i podziwialiśmy piękno tego miasteczka zwanego małym Dubrownikiem. Jest bardzo klimatyczne! Na powrocie do hotelu odwiedziliśmy miejscową winiarnię Matuszków, w której można było zaopatrzyć się w dobre winko już za 20 kun oraz rakiję. Siódmego dnia kto chciał mógł zostać w hotelu i odpoczywać a kto nie mógł wybrać się na fish piknik czyli rejs po 3 wyspach w okolicach Dubrownika. Wyspy te to Kolocep, Lopud i Sipan. Rejs z obiadem i napojami nie tylko bezalkoholowymi okazał się strzałem w dziesiątkę. Oprócz podziwiania malowniczych krajobrazów, Dubrownika od strony morza było mnóstwo fantastycznej zabawy i śpiewów. Mina pary młodej dla, której w Dubrowniku zaśpiewaliśmy "Hej Sokoły" była bezcenna. Po powrocie do hotelu odpoczynek po całodziennych wojażach na morzu i pakowanko. Jedni do domu inni na wypoczynek. My należeliśmy do tych, którzy udali się na wypoczynek. Także kolejnego dnia około godziny 15 wsiedliśmy w autokar, który przetransportował nas na wyspę Korculę do hotelu Adria. Czekał nas zatem jeszcze tydzień odpoczynku w pięknym miejscu. Hotel wg nas okazał się naprawdę fajny, położony w spokojnej zatoczce z daleka od zgiełku i hałasu. W hotelu była codziennie muzyka na żywo, fajny basen i plaża z drobnym żwirkiem oddalona około 100 metrów od hotelu. Jedzenie dobre - do wyboru zawsze danie z kurczaka, z ryb lub owoców morza, z wieprzowiny oraz wołowiny lub dziczyzny. Hotel oddalony jakieś 30 - 40 minut piechotą od urokliwego miasteczka Vela Luka. Z hotelu odpływały również Taxi boat. Dwutygodniowy pobyt w Chorwacji uważamy za bardzo udany. Zwiedzaliśmy dziedzictwo kulturowe tego kraju, obcowaliśmy z przyrodą i odpoczywaliśmy. Czego chcieć więcej. Poznaliśmy historię tego kraju dotkniętego wojną bałkańską. Gdzieniegdzie można zobaczyć obok odbudowanych budowli zdjęcia jak wyglądały one po ostrzałach czy bombardowaniach. Przyznam, iż po tym jak z programu "wyleciała" Bośnia i zmieniono hotel zastanawialiśmy się nad jego zmianą. Zdecydowaliśmy się jednak jechać i jesteśmy bardzo zadowoleni a do Bośni wrócimy zapewne innym razem. Szczerze polecamy Bałkany polako polako dla każdego! Młodsi czy starsi każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno program standardowy jak i ten lekko zmieniony spełni oczekiwania tych, którzy chcą coś zobaczyć nie pakując się codziennie i nie przenosząc z hotelu do hotelu. Temperatura na przełomie sierpnia i września była idealna na zwiedzanie. Padało raz, w Dubrowniku przez godzinę, także jadąc w tym okresie warto zabrać ze sobą coś przeciwdeszczowego. Chorwacja jest naprawdę piękna a Chorwaci mili i przyjaźni. Po tej wycieczce przestaliśmy się dziwić temu, iż ludzie chętnie do niej wracają. Pewnie też kiedyś wrócimy ale na razie jesteśmy zbyt ciekawi kolejnych nowych miejsc.

    Maciej Poznań - 21.09.2021

    12/13 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem