Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Biuro wprowadza w błąd na stronie gdyż podaje cenę wycieczki na Korčule 35 E a na miejscu okazuje się45E. Ponadto podczas wycieczek dwie Panie oprowadzające matka i córka nie sprostały moim oczekiwaniom odnoście przekazania wiedzy .Żenada zbiórka pieniędzy przez pilota na kierowcę w formie podziękowania za bezpieczną jazdę. Powtarzalność posiłków, kawa i napoje do obiadokolacji dodatkowo płatne, odgrzewane kotlety z poprzedniego dnia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień 1: To dzień przylotu do Dubrownika i transfer do hotelu Jadran. Niestety w hotelu nie było butelek z wodą, dlatego warto zaopatrzyć się we własną wodę lub butelkę filtrująca. Dzień 2: Śniadanie w formie szwedzkiego bufetu. Tradycyjny (hotelowy) wybór dań. Po śniadaniu wyjazd na wyprawę do Delty rzeki Neretwy. Na łódce przywitanie zimną rakiją. Biesiada przy dobrym jedzeniu, polskiej muzyce. Możliwość nawiązania kontaktów z grupą. Dzień 3: To wyjazd od Medjugorje i Mostaru. Medjugorie nie jest ciekawym miejscem do zwiedzania. Wejście na Górę Objawień rozczarowuje widokiem i infrastrukturą. Być może dla pielgrzymów jest to ważne miejsce, ale dla mnie jako turysty, to porażka aby wpisać Medjugorie do programu wycieczki. Ciekawszym miejscem do zobaczenia są wodospady Kravica (nie były w programie wycieczki). Lokalna przewodniczka bardzo słabo przedstawiła historię tego miejsca, a do tego słaba jakość urządzenia TGS dodatkowo utrudniała usłyszenie o czym mówi. Mostar jest ciekawym miejscem do zwiedzania należy jednak uważać na kieszonkowców, który wykorzystują zapatrzenie się turystów na skoki z mostu do wody. W Mostarze nie było możliwości wejścia do meczetu Koski Mehmed- Paszy. Dzień 4: Wyjazd do Dubrownika. Bardzo fajna przewodniczka, która na wesoło przedstawiała historie zwiedzanych miejsc. Czas wolny do wykorzystania, to ponad 4 godziny, więc warto zabrać strój kąpielowy i skorzystać z plaży. Dzień 5: Wyjazd do Trogiru, a później do Splitu. Powrót do hotelu i o 20:30 integracyjny wieczór z muzyką na żywo. Bardzo fajna atmosfera - weselny klimat :) Dzień 6: Wyjazd na wyspę Mljet - całodzienny wypoczynek nad wodą do godziny ok. 18. W hotelu byliśmy dopiero ok. godz. 21. Warto zabrać strój kąpielowy i dużo wody do picia. W pobliżu znajduję się knajpka, gdzie można coś zjeść i schłodzić się miejscowymi napojami. Osobiście najgorszy dzień. Nudny wypoczynek. Lepiej zostać w Neum i tam spędzić czas na plaży lub na hotelowym basenie. Podkreślę - ten dzień to wielka porażka programu. Dzień 7: To dzień wolny, a dla chętnych wycieczka fakultatywna do Korczuli oraz do Ston. Z programu wycieczki "wycięto" plażowanie w miejscowości Prapratno, słynącej z pięknej piaszczystej plaży. Korczula jest warta zobaczenia. Super lokalna przewodniczka, która oprócz historii miasta podpowie gdzie i co zjeść. Natomiast w miejscowości Ston, dużo się nie zobaczy. Co prawda słynie z najdłuższych średniowiecznych murów, ale to tylko mury. Słynie też z dobrych ostryg, więc kto lubi na pewno zasmakuje. Po drodze odwiedziliśmy winiarnię Matusko, która nam się podobała. Dzień 8: To dzień wyjazdu. Wymeldowanie do godziny 10. Hotel udostępnia jeden pokój dla grupy, gdzie można zostawić bagaż, a nawet się odświeżyć i przebrać przed powrotem do kraju. Krótkie podsumowanie: Neum, to mała bośniacka miejscowość, gdzie są dobrze zaopatrzone sklepy (możliwość zapłacenia kartą). Plaża mała i kamienista (warto zaopatrzyć się w odpowiednie buty). Hotel Jadran umożliwia korzystanie z dwóch basenów, restauracji z pięknym widokiem i dobrym jedzeniem, a także z Wi -Fi. Smaczne obiadokolacje (szwedzki bufet). Co wymaga poprawy: Należy zwrócić uwagę na opis wycieczki, ponieważ punkty programu zmieniły się, o czym dowiedzieliśmy się dopiero po przyjeździe. Bardzo słaba jakość urządzenia TGS (słaba słyszalność, urywany głos, słaby zasięg).
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie to wycieczka była bardzo fajna, ale z minusów to: Rainbow: - Rainbow z wizzairem kiedyś zgubił nasz bagaż i negatywnie rozpatrzył reklamacje więc duży minus - Rainbow zaniża ceny katalogowe - każą sobie dopłacać w gotówce podczas pobytu. Wycieczka polako polako - Pierwszy dzień totalne nudy, jakiś nudny spływ rzeką - przez 2 godziny te same widoki bez szału. A potem pseudo biesiada w miejscu w którym nie było co robić. - Hotel Jardan miał słabe jedzenie - W autobusie bardzo zimno przez co zachorowaliśmy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na lotnisku w Gdańsku mimo informacji, że należy zjawić się pod stanowiskiem Rainbow nikogo nie było. Lekka dezorientacja wielu ludzi. Na miejscu przy wyjściu z lotniska w Dubrowniku czekali już ludzie z Rainbow, gdzie kierowali do odpowiednich autokarów. Przywitała nas Pani Małgorzata, która jak się okazała była naszym pilotem przez całą wycieczkę. To świetny człowiek. Przekazywała informacje i ciekawostki w bardzo ciekawy sposób, starała się integrować grupę między sobą i sama się z nami zintegrowała. Zawsze dokładnie powtarzała o której i gdzie zbiórka, co ze sobą zabrać, na co uważać, gdzie są toalety - to bardzo ważne. Naszym kierowcą był Denis - i znowu muszę wyrazić się w samych superlatywach. Czuliśmy się bardzo bezpiecznie jeżdżąc z nim, a drogi w Chorwacji i Bośni są wąskie, kręte i niebezpieczne. Kierowca musi mieć wiele umiejętności zwłaszcza kierowca autokaru. Denis częstował nas cukierkami, rakiją, zawsze miał w schowku wodę, gdyby ktoś potrzebował, był przemiły. Nasz pobyt miał miejsce w hotelu Jadran w Neum nad Adriatykiem. Na plus należy ocenić czystość pokoi, widok na Adriatyk i 2 baseny. W samych pokojach występowały zacieki na kloszach lamp i wewnątrz szafy. Nam trafił się akurat nie na Adriatyk jak to pięknie pokazywane jest w internecie tylko na krzaki. Jedzenie było nie dobre, a napojów do obiadokolacji nie było, co było dużym minusem. Fajnie, że hotel ma supermarket i niby sklep z pamiątkami, ale jest on słabo zaopatrzony. Hotel jest blisko ulicy więc jest dość głośno. Wi-fi łapało tylko w restauracji, w pokojach niestety już nie. Autokar jak to autokar dużym minusem było to, że klima działała bardzo słabo, a przy 40 stopniowych upałach jest to nie do pomyślenia. Na nic zdawały się prośby o jej podkręcenie. Wycieczka mimo nazwy Polako, Polako wcale nie było tak "powoli, powoli". W niektórych miastach przewodnicy lokalni lecieli jak szaleni byleby skończyć oprowadzanie. Na plus właściwie należy ocenić tylko Panią Paulinę z Dubrownika, która miała niesamowite poczucie humoru i Panią Anetę z Korculi.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Brak regionalnych potraw, bardzo ubogie, jednostajne menu, brak napojów do kolacji. W dniu przyjazdu musieliśmy czekać 4 godziny na pokój.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawa wycieczka, wypełniony program. Za mało plażowania. Dzien w parku narodowym miał być cały na relaks i plażowanie, tymczasem półtorej godziny siedzieliśmy w słońcu czekając na łódkę przy klasztorze. Najlepszy był dzień fakultatywny (Korczula), powinien wejść na stałe zamiast np Splitu. Trzeba przestawić program, aby dzień integracyjny nie był w dniu najcięższym. Wróciliśmy o 20, szybka kolacja a potem miały być tance i integracja. O 21. Nikt nie miał siły. Przewodnicy lokalni, poza Medjugorie , wspaniali. Jedzenie super, w dużych ilościach. Za mało może lokalnych owoców, w końcu to lipiec. Hotel ok, ręczniki wymieniane co dzień, choć pościel ani razu a były upały. Klima świetna, widoki cudne. Bliskość plaży to ściema, bo schody, schody, schody. Bus na plażę wozi w godzinach, kiedy wszyscy są na wycieczkach. Za to basen ok, żadnego chloru. Dla nas zaleta, ze bez brodzika, bo można było popływać bez uciążliwych pociech. Tak więc trochę do poprawy ale wyjazd udany.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt ok, ale Rainbow nie potrzebnie skasował dzień w Bośni i Hercegowinie (Mostar i Medjugore)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel czysty , pokoje duże , sprzątane codziennie . Jedzenie mało urozmaicone . Nawet do kolacji nie było można dostać szklanki wody z kranu , tylko trzeba było kupić w sklepie , a jak się przyjechało po zwiedzaniu później po 19:00.sklep już zamknięty i wody nie ma aż do rana . Uważam że to jest nawet niebezpieczne dla zdrowia . Druga sprawa to podczas 7 dni zwiedzania 6 dni zwiedzaliśmy Chorwację , tylko jeden dzień zwiedzaliśmy Bośnię a zakwaterowanie było w Bośni. Codziennie musieliśmy przekraczać granicę z Bośni do Chorwacji , stanie w kolejce na granicy było bardzo uciążliwe i wbijanie do paszportu pieczątek dwa razy dziennie też nie było dogodne . Jeśli chodzi o dobre strony tego wyjazdu jest ich też sporo. Widoki piękne , miejsca które zwiedziliśmy bardzo interesujące , nasza rezydentka Martyna wspaniała , profesjonalna i przyjacielska osoba . Wszyscy przewodnicy na wycieczkach też byli bardzo dobrzy, opowiadali bardzo ciekawie na temat zwiedzanych obiektow.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Najlepszy podczas pobytu był hotel, miasteczko - daleko do plaży, brak czasu na kąpiele. Jedzenie ok , szczególnie kolacje, pokój ładny i czysty. Pani pilot Martyna bardzo służbowo podchodziła do zadań. Nie było tzw. floow między nią a uczestnikami wycieczki. Myślę, że była najsłabszym punktem wyjazdu. Miejsca zwiedzane piękne, autokar słaby. Zbyt długi czas spędzony w gospodarstwie agroturystycznym pierwszego dnia. Nie wszyscy chcą pić rakiję i wino od rano. Powinna to być wycieczka fakultatywna, a nie Korcula. Wieczór dalmatyński niewiele miał wsólnego z prawdziwą Dalmacją. Brak np. klapy regionalnej. Była muzyka elektroniczna i wplatane disco polo, którego nie koniecznie chce się słuchać na Bałkanach. Miejsca zwiedzane piękne i widoki również.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Objazd ok chociaż z 7 dni pobytu były tylko 5 dni. Kiepski sprzęt do słuchania pzewodnika, słabo się słyszało, mikrofon trzeszczał. Pani przewodnik też jakoś tak bez entuzjazmu, zrobiła swoje ale jakoś tak na 50%. Ogólnie bardzo spokojnie i zamiast np jeziora na wyspie Mijliet, gdzie nie było nawet wody moglibyśmy pojechać w inne miejsca.