Opinie o Baśniowa Tajlandia

5.6/6
(1088 opinii)
Intensywność programu
5.1
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.5
Transport
5.6
Wyżywienie
5.4
Zakwaterowanie
5.3

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    17

    Niezapomniana, fantastyczna

    Robert, Ruda Śląska 29.04.2014

    Fantastyczna wyprawa w odległe rejony świata. Wycieczka, podczas której wszystkimi zmysłami chłonie się piękno, niepowtarzalność, różnorodność przepięknego kraju, jakim jest Tajlandia. Fantastyczny sposób na spędzenie kilkunastu dni w samym środku polskiej zimy w słonecznej, egzotycznej, niezwykle urokliwej Tajlandii. Od naszego powrotu minęło już kilka miesięcy a w zasadzie nie ma dnia, żebyśmy nie wspominali tej wycieczki: przepięknych widoków, cudownych mieszkańców, fascynujących zapachów. Notorycznie przenosimy się myślami w cudowny baśniowy raj, jakim była dla nas Tajlandia. Zdjęcia, filmiki przeglądamy nieustanie i słuchamy nagranej telefonem śpiewanej przez naszą tajską przewodniczkę Jane piosenki o słoniu. No po prostu rewelacja. Nawet teraz, gdy to piszę, łza kręci się w oku. Zakochaliśmy się w Tajlandii na maxa, a chłonęliśmy ją wszystkimi możliwymi zmysłami. Nie sposób opisać słowami unoszące się w powietrzu zapachy jedzenia, ziół, przypraw, owoców morza, które towarzyszyły nam przez cały czas. Zakochaliśmy się w jedzeniu z "gar kuchni". Tak smacznego, świeżego, urozmaiconego jedzenia, nie spotkaliśmy jak dotąd nigdzie na świcie. O jedzeniu w Tajlandii można by opowiadać godzinami- niesamowite bogactwo smaków, aromatów, barw. Niezwykle smaczne, trafiające w najrozmaitsze upodobania kulinarne, lekkie a jednocześnie pożywne i w cenach, które dla nas Polaków wydają się po prostu śmiesznie niskie. Oczywiście dla "hardkorowców" też znaleźć można nie lada wyzwania- grilowane szczury, suszone szarańcze, larwy owadów. Słowem wszystko, czego dusza zapragnie. Cudowne stragany z owocami o barwach tęczy i smaku maksymalnie pobudzającym wszelkie zmysły. Cudowne ananasy, jabłka, maleńkie banany. Oj jak tęsknię do tych niepowtarzalnych smaków. I wspaniałe, gaszące pragnienie, dostępne na każdym kroku świeżo wyciskane soki, dodam, że ręcznie przez niezwykle wprawne dłonie Tajów. A Tajowie to ludzie fantastyczni, niezwykle sympatyczni, uczynni, skromni. Zawsze uśmiechnięci, niezwykle rodzinni, emanujący pozytywną energią. Uśmiech na ich twarzach gościł nieustannie. Tylko pozazdrościć. A sama Tajlandia jako kraj zachwyca różnorodnością krajobrazów, widoków, które w pamięci podróżnika bez wątpienia pozostaną na zawsze. Z jednej strony bogactwo i przepych, z drugiej skrajne ubóstwo ( ale to jak wszędzie). Przepiękne krajobrazy, które można podziwiać na każdym kroku- od fenomenalnego zatłoczonego Bangkoku ( nie lada gratkę dla turysty stanowi poruszanie się pieszo po ulicach stolicy Tajlandii, trzeba wykazać się nie lada odwagą i sprytem zarazem a do tego mieć zmysł logistyczny, by móc przemieszczać się ulicami miasta) - po cudowne widoki podczas podróży na północ kraju- dziewiczą przyrodę, piękną roślinność, niezliczoną ilość świątyń. Ogromne wrażenie robi wycieczka łódkami po kanale na targ wodny czy przejażdżka na słoniach oraz wizyta w szkole słoni czy wizyta w wiosce Plemienia "Długich szyi" ( znana zapewne wszystkim z filmu Martyny Wojciechowskiej). Niesamowitą atrakcją okazał się nocny przejazd pociągiem z północy kraju do Bangkoku - integracja grupy na całego i zarazem pożegnanie przed częścią pobytową całego wyjazdu. pobyt-każdy wybierał wg własnego uznania. Kilka dni w Pattayi pozwoliły nam nacieszyć się zgiełkiem, rozrywkowością miasta. Nocna eskapada na Walking Street robi ogromne wrażenie na każdym a udział w rewii Alcazar ( nie można nie zobaczyć ) tylko potęguje doznania:). Poza tym warto wybrać się na wycieczkę na pobliską wyspę, np. Koh Samet, by zażyć kąpieli, zrelaksować się, nacieszyć oczy pięknym widokiem błękitnego morza, złocistego piasku. Reasumując fantastyczny wyjazd dla każdego w każdym wieku, pozostawiający niedosyt i chęć powrotu a nawet myśli o wyjechaniu tam na dłużej- na zawsze. ZAKOCHANI w TAJLANDII!!! Spragnieni powrotu do tego wspaniałego kraju.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    41

    Super wycieczka

    J. 17.06.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018

    Polacam wszystkim zaintersowanym tą wycieczką. Wycieczka przygotowana starannie co do programu, organizacyjnie i doboru hoteli. Wybrałam na bobycie Hotel Discovery Beach i zostałam zakwaterowana na 7 p. w nowym budynku, to był bardzo dobry wybór i trochę szczęścia co do pokoju. Pomimo dość wczesnych pobudek nie czułam się przemęczona. Warto realizować ofertę fakultatywną, choć Siam Niramit uważam za słono przepłacony.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    29

    Baśniowa Tajlandia

    Zdzislaw, Tychy 26.10.2022 | Termin pobytu: październik 2022

    Z wyjazdu jestem mega zadowolony. Impreza przekroczyła w sensie pozytywnym moje najśmielsze oczekiwania. Poznałem fascynującą historię Tajlandii , oraz doświadczyłem piękna flory i fauny tego regionu. Organizacja przebiegu wycieczki przez polskiego pilota i tajskiego przewodnika - wzorowa .Stwierdzam , że wykonywana przez nich praca jest ich pasją

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Baśniowa Tajlandia

    Ewa 23.12.2017 | Termin pobytu: listopad 2017

    Rewelacja !!! Jestem pod wrażeniem organizacji wycieczki i atrakcji. pilot Irek - facet z duża kultura osobista i wiedzą o kraju - spokojnie i rzeczowo podchodzi do tematu :) Byliśmy w listopadzie -goraco i parno wiec ubrania przewiewne , pełne buty absolutnie nie potrzebne ( nawet w sandałach jest gorąco ) wszystkie poprzednie opinie są prawdziwe aczkolwiek nie ma w nich albo bardzo mało o pierwszej imprezie fakultatywnej w Bangkoku ( lakonicznie napisane - kolacja i występy artystyczne ) a to przedstawienie to fantastyczne widowisko na największej światowej scenie - polecam gorąco !!!! Zdjęć ani filmow robić tam nie można wiec nie pokaże ale będziecie oczarowani !!! Za to drugi raz nie skusiłabym się na słonie/ tratwy / bawoły ..... nie było osoby zadowolonej z tego wyboru - przejeżdżka na slonaich wątpliwa przyjemność - wozem zaprzęgniętym w bawoły również tylko spływ tratwami niczym po Dunajcu jest przyjemna ale w pakiecie nie polecam ... dużo opinii negatywnych czytałam o pociągu z Chang Mai do Bangkoku - otóż nasza grupa jechała pendolino z miejscami do spania - czysta , ubierana pościel przy nas - kotarki to sama przyjemność i dodatkowe wrażenia - mnie się podobało ( box lanch przygotowany na podroz bardzo smaczny i wystarczający ) rano wyśmienite śniadanko w hotelu i wyruszyliśmy na wypoczynek do Patayi ! Tajlandia mnie oczarowała - myślałam , ze ulicznego jedzenia nie ruszę , ale myliłam się - objadalismy się bezwstydnie , bo jest fantastycznie dobre , smaczne i świeże i tanie !!!! Sama wycieczka jest tak intensywna z tyloma atrakcjami i tak zorganizowana , ze pod koniec wyjazdu nie pamiętało się początku imprezy. Duża zasługa tu jest Irka - i pilota tajskiego - dyskretnie i z klasa opiekowali się grupą ( pozdrawiam serdecznie ). Kilka godz oczekiwania po przylocie w hotelu na pokoj to czas na zintegrowanie się grupy , nawiązanie znajomosci i bez przesady , nie było tak tragicznie jak to niektórzy opisują :) Hotele na trasie bardzo dobre , jedzenie wyśmienite ( czasem w ciągu dnia lunche) My jesteśmy bardzo zadowoleni . Stracony czas to wizyty w drogich sklepach z diamentami , jedwabiami czy srebrem. Wycieczka do Birmy ..... hmmm taka sobie. My skorzystaliśmy jeszcze z 2 dniowej wycieczki do Kambodży - Angkor Wat ( 600 zł czyli 6000 Batów ) i to dzięki pilotowi , który bardzo pomógł w zorganizowaniu tej cudnej atrakcji - zobaczyć Angkor - Wow !!!! ( kambozdza to biedny kraj z tragiczna historia. Generalnie Tajlandia nie jest droga - ceny dużo niższe niż w kraju - ludzie bardzo życzliwi i uśmiechnięci. Na pobycie wybraliśmy w Pattaya hotel Siam Baysior - czułam się w nim dopieszczona i rozpieszczona - ten osławiony ściek który dzieli jedna czes hotelu od drugiej nie jest tragiczny aczkolwiek nie jest pięknym widokiem na którym można zawiesić oko - śniadania są doskonale !!! Można się najeść do syta różnymi smakołykami - pokoje bardzo przestronne i czyste ( ręczniki i pościel ! zmieniane codziennie ) Hotelowy basen , a nawet dwa baseny urocze i dające satysfakcję po długiej objazdowce - plazy nie ma , niestety trzeba na nią się wybrać dość daleko lub na wyspy , które są oblegane przez turystów. Soki owocowe robione na ulicach to to czego będzie mi brakowało w Polsce - a owoce maja pyszne !

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem