Najważniejsze atrakcje Gambii. Co warto zobaczyć na uśmiechniętym wybrzeżu Afryki?

Najważniejsze atrakcje Gambii – TOP 10

Krokodyli świat

Czy krokodyle można oswoić? Okazuje się, że ten, siejący postrach gad potrafi być bardzo potulny, takie są przynajmniej krokodyle mieszkające w Kachikally Crocodile Pool w Bakau, miejscowości oddalonej około 16 km od Bandżul. Dzięki temu można do nich podejść i przyjrzeć się im z naprawdę bliska. Krokodyle to nie jedyna atrakcja tego akwenu. Miejscowi wierzą, że woda w sadzawce pomaga w leczeniu bezpłodności kobiet. Więcej informacji: https://kachikally.com/

Ptasi raj

Gambia to istny ornitologiczny raj. Na stałe, bądź przelotem, zamieszkuje tu około 600 gatunków najróżniejszych ptaków, włączając w to: pelikany, flamingi, orły, jastrzębie, czaple, bociany, mewy, rybitwy, perkozy, sępy, warzęchy, bąki czy zimorodki – by wymienić tylko kilka najbardziej znanych. Ponad połowę z nich możemy oglądać i podglądać w pełnym bagien, lasów i zarośli, fascynującym rezerwacie ptaków Tanji Bird Reserve. Założony w 1993 roku park jest położony ok. 3 km od wioski rybackiej Tanji. Nie zapomnijcie zabrać ze sobą lornetek!

Malownicze mokradła

Będąca „kręgosłupem” kraju rzeka Gambia, rozszerza się u ujścia do oceanu, tworząc rozległe mokradła. Od 2008 obszar ten zyskał status Parku Narodowego. Tanbi Wetlands National Park to dla miłośników przyrody pozycja obowiązkowa.

Rynek w Bandżul

Rynek w stolicy kraju, Bandżul, to idealne miejsce na zakupy. Można tu nabyć wiele regionalnych produktów, wytworów rękodzieła artystycznego i pamiątek z wyprawy do Gambii. Ze sprzedawcami koniecznie trzeba się targować, to pozwala zaoszczędzić spore sumy pieniędzy! Będąc w Bandżul, warto zajrzeć także do Muzeum Narodowego, gdzie można poznać więcej szczegółów na temat kultury, tradycji i gambijskich obyczajów, a także wspiąć się na łuk triumfalny Arch 22, z którego rozciąga się widok na całe miasto.

Brikama

Brikama, drugie co do wielkości miasto w Gambii, słynie z rzemiosła wyrobów drewnianych (wood carving), warto się więc tam wybrać na zakupy „rzeźbiarskie”. Miasto leży w zachodnim rejonie Gambii (Western Division), około 23 kilometrów od stolicy kraju, Bandżul. Dojedziemy tam taksówką (town trip) lub tańszymi minibusami Gelli-Gelli. Brikama to niezwykle umuzykalnione miejsce. Na ulicach usłyszymy wielu artystów – miłośnicy Afryki twierdzą, że pod tym względem miasto przypomina senegalskie Saint Louis.

Na ryby

Jeśli twoją pasją jest Jeśli twoją pasją jest wędkowanie, wyprawę do Gambii będziesz wspominać przez długie lata. Pod tym względem jest to jeden z najatrakcyjniejszych krajów – oferuje nie tylko błękitną, przejrzystą wodę oraz wspaniałe zatoki i plaże, ale także szansę wędkowania zarówno w miejscach słodko, jak i słonowodnych. Osoby, chcące uniknąć kłopotów związanych z przywożeniem wędek do Gambii, bez problemu wypożyczą odpowiedni sprzęt na miejscu, a ze złowioną rybą mogą się udać do lokalnej restauracji, gdzie na ich oczach zostanie oprawiona i upieczona. Oto tylko kilka najpopularniejszych gatunków ryb można tu łapać: barrakudy, ryby maślane, sumy, halibuty, karmazyny, hiszpańskie makrele, ryby tygrysy, ladyfish czy tarpony atlantyckie. Bacznie obserwujcie spławiki!

River Gambia National Park

The River Gambia National Park to jedna z większych atrakcji Gambii. Został utworzony w 1978 roku i obejmuje teren archipelagu Baboon Islands, czyli kompleksu pięciu wysp, leżących nad rzeką w regionie Central River Division (patrząc na mapę – w centralnej części kraju). Cały park zajmuje powierzchnię około 585 hektarów, pokrytych tropikalnym lasem deszczowym, bagnami namorzynowymi, a nawet sawanną. Stanowi on jedną z ostatnich ostoi zagrożonych gatunków zwierząt, m.in. hipopotamów, szympansów, serwali czy antylop.

Konno lub na wielbłądzie

Wszyscy znamy ten obrazek z filmów hollywodzkich: złoty piasek, ocean, a wzdłuż plaży leniwie spacerują jeźdźcy na koniach. W Gambii można przeżyć dokładnie to samo. Co więcej, zamiast na koniach możemy się także przejechać na wielbłądach. Oferta często obejmuje nie tylko długi spacer, ale też inne przyjemności – np. grill i przyjęcie na świeżym powietrzu na zakończenie przejażdżki. Stanowiska z końmi znajdują się w wielu miejscach atlantyckiego wybrzeża Gambii, wielbłądy – w Tanji, około 20 minut taksówką z Kololi.

Makasutu Culture Forest – Park Przyrody Makasutu

Makasutu w języku mandinka (jednym z najważniejszych lokalnych języków) oznacza Święty Las. Na pomysł, by stworzyć miejsce będące skrzyżowaniem prywatnego parku przyrodniczego z luksusowym ośrodkiem wypoczynkowym, wpadło dwóch Anglików: James English i Lawrence Williams. Ich marzenie spełniło się w wigilię 1992 roku, gdy założyli Park Przyrody Makasutu. Obecnie Makasutu Culture Forest obejmuje duży, niezwykle zróżnicowany teren, położony nad brzegiem dopływu meandrującej rzeki Gambia. Na terenie parku znajdziemy różne ekosystemy: sawannę, lasy mangrowe, afrykański busz i łąki, będące domem dla licznych gatunków zwierząt, m.in. setek gatunków ptaków, trzech gatunków małp, waranów, czy jeleni karłowatych. Program całodziennej wycieczki po Makasutu Culture Forest obejmuje obserwację ptaków i zwierząt z lokalnych łódek oraz spacer po parku z przewodnikiem, podczas którego można zobaczyć zbieranie ostryg. Można tam także skosztować najlepszych, afrykańskich dań. Degustacji najczęściej towarzyszy pokaz lokalnych tańców z muzyką.

Wyspa Kunta Kinte

Kunta Kinte to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych bohaterów telewizyjnych lat 80. Bijący rekordy popularności serial „Korzenie” opowiadał o pochodzeniu i losach pierwszych afroamerykańskich mieszkańców USA. To właśnie w Gambii znajduje się rodzinna wieś (Juffureh) słynnego niewolnika. Oprócz tego można tam znaleźć wiele przykrych pamiątek z czasów, gdy w Gambii kwitł handel niewolnikami. Należy do nich Albreda, będąca w epoce niewolnictwa francuskim punktem handlowym i tranzytowym. W miasteczku i jego bezpośredniej okolicy można zwiedzać m.in. muzeum niewolnictwa, jeden z pierwszych w Gambii kościołów oraz ruiny Fortu James wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Warto się spieszyć – istnienie wyspy, na której jest położony dawny fort, jest bowiem zagrożone ze względu na stale podnoszący się poziom wód.