Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
w miare ok lecz nie liczono sie z potrzebami klientow i za rzadko autokar zatrzymywal sie na postoje.postoje byly praktycznie tylko jako przerwy dla kierowcow.poza tym w umowie sa 4 doby hotelowe a byly 3 pozdrawiam lecz wiecej nie pojade z waszym biurem.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W atmosferze dobrej zabawy i szumu wina w głowach kilka beztroskich, radosnych dni /i nocy/ to wielka przyjemność.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka OK. W Miszkolcu nie trzeba już mieć drobnych do szafki z ubraniami jak tu pisali uczestnicy poprzednich wycieczek. Teraz dają bransolety jak wszędzie na basenach. Zaskoczeniem może być to że szatnia jest koedukacyjna. Hotele takie sobie szału nie ma ale i nie ma się co czepiać. Mogliby zamontować klimę i zmienić telewizory bo jeszcze mają kineskopowe. No i programy tylko węgierskie. Czy tak trudno zamontować antenę satelitarną ? Jedzenie spoko da się najeść. Program dobrze dobrany, nie za dużo nie za mało /polecam Czardę/. Kierowcy i przewodnicy OK. Budapeszt to dobre miasto na wypad na długi weekend, chociaż obraz psują bezdomni widoczni na każdym kroku. Powodem jest to że tam nie ma zakazu picia na ulicach jak u nas. Co by nie mówić o naszej Policji i Strażach Miejskich to jednak robią dobrą robotę ganiając to towarzystwo. Zresztą przewodniczka sama mówiła, że wieczorami najlepiej poruszać się taksówką. No i jest jeszcze jeden wielki minus - dojazd. Startowałem z Warszawy 6:00 a w Miszkolcu byliśmy po 23. Myślałem że mi nogi odpadną. A teraz pomyślcie sobie że jedziecie np. z Gdańska albo Szczecina, życzę wytrwałości bo będzie potrzebna. Biuro Raibow powinno coś z tym zrobić bo takie rozwiązanie nie zachęca do kolejnych wyjazdów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W dniu wycieczki w autokarze dowiedzilismy sie, ze nie będziemy zwiedzać term w jaskiniach, które sa w remoncie. Bardzo byliśmy zawiedziedzeni, bo bardzo nam na tym zależało a nikt nas nie poinformował wcześniej. W zamian byliśmy w zwykłych termach niedaleko. Nie mogliśmy zwiedzić tez Opery, na czym nam zalezalo. Pierwszy nocleg mieliśmy w hotelu z PRLu, gdzie łazienka była brudnna, pełna włosów. Brzydziliśmy się z niej skorzystać. Nocleg w Budapeszcie troszke lepszy, jednak okno mieliśmy na dziedziniec i byliśmy sie otwierać okno. Reszta programu super, pyszne wina, tańce, piękny Budapeszt. Pani pilotka Agata bardzo fajna, jak i przewodniczka po Budapeszcie przefajna babka. Poznaliśmy super ludzi i bawiliśmy sie swietnie mimo tych niedogonosci. Prosimy dużym drukiem zaznaczyć, ze termy w jaskiniach sa w remoncie jeszcze długo!!!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
każdą wycieczkę po upływie czasu wspomina się miło
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dobrze zorganizowana .Baseny termalne - rewelacja. Wizyta w piwniczce z winami w Tokaju i obiad też. Zwłaszcza w upale. Wieczór u cyganów w Czarcie , gdzie była pyszna zabawa z jedzeniem, winem i tańcem również. Przewodniczka miejscowa elokwentna , wszystko wyjaśniała. Przewodnik z Polski ok. Pomagał , wyjaśniał z jednym zastrzeżeniem. Zostawienie pod parlamentem to niewypał. Nie wiem czy to w ramach żartu było. Ogólnie jestem zadowolona a to dzięki pięknym Węgrom, ludziom tamtejszym i ich cudnej stolicy. Dużo spotkałam tam Polaków przemieszczających się indywidualnie. Czyli lubimy Węgry. 😜👍🍷
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki interesujący. Minusem wycieczki była organizacja wyjazdu. Podróż z Warszawy na Węgry zajęła nam 18 godzin. Do Katowic jechaliśmy drogą okrężną przez Radom, Kielce, Kraków zbierając po drodze pozostałych podróżnych. Może należało zrobić zbiórkę w Katowicach a do Katowic dojechać na własną rękę. Pilotem naszej wycieczki była Pani Karolina - osoba miła i kulturalna jednakże jej wiedza na temat Węgier nie była wysoka. Radzę przygotować się samemu do wyjazdu. Poczytać na temat Budapesztu oraz historii Węgier. Nasza grupa była liczna - 48 osób. Chodzenie w tak licznej grupie po Budapeszcie powodowało, że często nie słyszeliśmy przewodnika. Polecamy wizytę w źródłach termalnych w Miskolc. Do Budapesztu z pewnością wrócimy ale tym razem indywidualnie
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pan Tomasz pilot najlepiej gdyby zastanowił się nad zmianą pracy, bo jakiś ma problem z komunikowaniem się - brak zainteresowania, rzetelnych informacji itp. A panowie kierowcy jeden wiecznie obrażony, a drugi brak wiedzy na temat topografii miasta i te ich pretensję do siebie, które trzeba było słuchać w autokarze oraz wycieczka po mieście, bo pan kierowca zgubił klucze w trawie. Objazdówka nie doprecyzowana, czasami trzy razy było się w tym samym miejscu. Ogólnie Budapeszt ładny, zwłaszcza nocą, architektura ciekawa, natomiast ludzie z którymi się jechało - średni, no ale na to nie ma się wpływu. ;-) Daje ocenę 4 a nie 3, bo miejscowy przewodnik pani jak dobrze pamiętam Lidia, czy Liliana była fantastyczna, pełna pasji, wiedzy i poczucia humoru. :-)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa, ale bardzo słaby przewodnik.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka zrealizowana zgodnie z programem, który pozwala na małe liźnięcie miasta. Niestety za dużo było stania w jednym miejscu i gadania. Przekładało się to na brak czasu wolnego. Uważam, że to powinno być zdecydowanie lepiej wyważone. Hotele, zarówno w Miszkolcu (Park hotel) jak i Budapeszcie (Polus hotel) - pokoje czyste i pozwalające na spokojny nocleg lecz śniadania FATALNE!!!! W Budapeszcie wręcz poniżej krytyki. Kelnerzy obrażeni na świat, nie nadążali z donoszeniem czystych naczyń, stoły nie były sprzątane aż człowiekowi odechciewało się jeść. Piloci i przewodniczka mieli problemy z planowaniem. Zrobili 30min przerwę na kupno biletów do metra lecz biletów nie kupili w tym czasie przez co straciliśmy kolejne 20min na papierologie. Nie sprawdzili ile jest osób powyżej 65 roku życia, które mogą jechać za darmo i wzięli pieniądze od wszystkich. Drugiego dnia nie dogadali się co do czasu spotkania. Mieliśmy wejść do kościoła lecz tego nie zrobiliśmy. Przewodniczka nie sprawdziła wcześniej czy dziedziniec będzie otwarty do zwiedzania. Najlepszym punktem wycieczki była wizyta w czardzie - przepyszne jedzenie, wspaniały zespół i ciekawe występy tancerzy.