4.9/6 (121 opinii)
4.0/6
w miare ok lecz nie liczono sie z potrzebami klientow i za rzadko autokar zatrzymywal sie na postoje.postoje byly praktycznie tylko jako przerwy dla kierowcow.poza tym w umowie sa 4 doby hotelowe a byly 3 pozdrawiam lecz wiecej nie pojade z waszym biurem.
4.0/6
W atmosferze dobrej zabawy i szumu wina w głowach kilka beztroskich, radosnych dni /i nocy/ to wielka przyjemność.
4.0/6
Ogólnie wycieczka OK. W Miszkolcu nie trzeba już mieć drobnych do szafki z ubraniami jak tu pisali uczestnicy poprzednich wycieczek. Teraz dają bransolety jak wszędzie na basenach. Zaskoczeniem może być to że szatnia jest koedukacyjna. Hotele takie sobie szału nie ma ale i nie ma się co czepiać. Mogliby zamontować klimę i zmienić telewizory bo jeszcze mają kineskopowe. No i programy tylko węgierskie. Czy tak trudno zamontować antenę satelitarną ? Jedzenie spoko da się najeść. Program dobrze dobrany, nie za dużo nie za mało /polecam Czardę/. Kierowcy i przewodnicy OK. Budapeszt to dobre miasto na wypad na długi weekend, chociaż obraz psują bezdomni widoczni na każdym kroku. Powodem jest to że tam nie ma zakazu picia na ulicach jak u nas. Co by nie mówić o naszej Policji i Strażach Miejskich to jednak robią dobrą robotę ganiając to towarzystwo. Zresztą przewodniczka sama mówiła, że wieczorami najlepiej poruszać się taksówką. No i jest jeszcze jeden wielki minus - dojazd. Startowałem z Warszawy 6:00 a w Miszkolcu byliśmy po 23. Myślałem że mi nogi odpadną. A teraz pomyślcie sobie że jedziecie np. z Gdańska albo Szczecina, życzę wytrwałości bo będzie potrzebna. Biuro Raibow powinno coś z tym zrobić bo takie rozwiązanie nie zachęca do kolejnych wyjazdów.
4.0/6
każdą wycieczkę po upływie czasu wspomina się miło