6.0/6
Jedna z lepiej zorganizowanych wycieczek! Kompetentna przewodniczka, Pani Kasia, sympatyczna i zgrana grupa, ciepełko. POLECAM!!! Lipiec to nie najlepszy miesiąc na zwiedzanie Kuby, ale niektórzy nie mają wyboru. Plusem było to, że turystów było mało, żadnego tłoku i kolejek. Kasia i Błażej oraz Filomena napisali już wszystko na temat tej wycieczki, nie będę się więc powtarzać. Dodam tylko, że kto chce zobaczyć jeszcze naturalną Kubę, nie do końca ucywilizowaną, powinien się śpieszyć. Myślę, że już niedługo będzie wyglądała tak, jak wszystkie turystyczne kraje na świecie. Powstaje coraz więcej prywatnych restauracyjek, kawiarni, stoisk z pamiątkami. Na budynkach pojawiają się solary, po ulicach jeżdżą nowoczesne samochody itp. Idzie nowe!
Tamara, Biesowice - 08.08.2017 | Termin pobytu: czerwiec 2017
25/28 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Zdecydowanie warto pojechać, hiszpańskojęzyczny świat, osadzony w komunistycznych realiach. Przy okazji zachwytów nad Kuba, krajobrazami, historia, zabytkami, zabawy przy drinkach z rumem i żywej muzyce przy byle okazji, warto wziąć pod uwagę losy społeczeństwa i przygotować dla niego podarunki w prostej postaci: długopisy, koszulki, szampony, pasty do zębów, leki przeciwbolowe itp. Zabawa przednia, jeżeli nie jesteś francuskim pieskiem, spodoba Ci się na bank. PS. A jak zobaczysz pieski na Kubie, chętnie też coś przegryza, szczególnie jak dasz im coś czego nie dojadłes w hotelu. Napewno się uciesza
Pablo podobno z Polski - 21.02.2023 | Termin pobytu: luty 2023
13/15 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Znakomita opieka pilota p.Łukasza ,zwiedzanie całej Kuby w ciągu 2 tyg. a potem odpoczynek w hotelu all inclusive to świetny pomysł
Andrzej Wiktor, Opole - 01.01.2023 | Termin pobytu: grudzień 2022
8/10 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Jechałam trochę podszyta strachem, co mnie czeka na dalekiej Kubie. A tu niespodzianka za niespodzianką. Wspaniała pilotka Monika Seifert, która dbała nie tylko o stan naszej wiedzy na temat odwiedzanych miejsc ale również o miłą atmosferę oraz naszą wygodę. Mogliśmy się zwrócić z każdym problemem i żaden nie okazywał się "nie do rozwiązania". Zresztą cała ekipa, łącznie z kierowcą była niesamowita. Uśmiechnięci, pogodni ludzie i kierowca, który śpiewa :) W każdym miejscu oprócz obowiązkowego/planowanego zwiedzania, mieliśmy trochę czasu wolnego na bliższe doświadczenie tej prawdziwej, nieturystycznej Kuby. Dzięki temu mieliśmy okazję poznać i porozmawiać z Kubańczykami. Byliśmy serdecznie witani i pozdrawiani.Niektóre ze spotkanych osób miały wcześniej kontakt z Polską i Polakami, ponieważ nawet studiowali w latach 80-tych w Polsce. Prawie zemdlałam, jak w Hawanie jeden z panów, nie tylko odezwał się w języku polskim ale jeszcze powiedział "dziękuję Ci Polsko"-szok! A co mnie zachwyciło oprócz ludzi i niezaprzeczalnie pięknych widoków? Jedzenie, które było nie tylko pyszne ale i zdrowe, bo bez konserwantów. I całe mnóstwo owoców i świeżych soków owocowych robionych na miejscu. Tak ogromnej ilości papai nigdy nie zjadłam :) Uważam, że mieliśmy niesamowite szczęście, ponieważ 25 listopada byliśmy w Santiago de Cuba na cmentarzu i jak się później okazało poznaliśmy przyszłe miejsce pochówku Fidela Castro (który zmarł własnie 25.11). Te 16 dni minęło niestety bardzo szybko i czas był wracać do Polski. Kubę żegnałam z ogromnym smutkiem, za to pełna wspaniałych wspomnień. Mam jednak nadzieję, że kiedyś jeszcze tu wrócę.
Hanna - 17.12.2016
31/32 uznało opinię za pomocną