6.0/6
Wycieczka objazdowa po Kubie to zdecydowanie przygoda dla osób mających już jakieś doświadczenie podróżnicze albo dla tych którzy mają w sobie sporo tolerancji na niedogodności. Mimo tego, że jechałam tam pełna obaw ( wyjazd na Kubę był marzeniem mojego Męża, moim nie) wróciłam zauroczona krajobrazami, architejturą, atmosferą. Poziom hoteli w większości miejsc pozytywnie mnie zaskoczył: było czysto, była ciepła woda, pokoje były obszerne - często po remoncie ( także w Hawanie). Zdecydowanie zmieniłaby dwa : w Cienfuegos i w Trinidadzie - duże molochy z byle jakim wyposażeniem - ale miały all inclusive co dla wielu się liczy. Hotel na pobyt w Varadero - Iberostar Bella Vista to nowoczesny duży hotel (2016) - spełnił nasze oczekiwania i mimo swoich rozmiarów dobrze się w nim odpoczywało. Polecam opcję ELITE. Pani Pilot Jola nie miała pochlebnych opinii na forum a okazała się bardzo profesjonalnym, przyjaznym i pełnym wiedzy przewodnikiem ( mieszka na Kubie od 30 lat) za co serdecznie dziękuję : przez całą drogę cierpliwie odpowiadała na nasze wszystkie pytania i potrzeby (także takie, które nie mieściły się w planie wyjazdu), sama dużo opowiadała o tym jak żyje się w podwójnej rzeczywistości KUBY. W trakcie przejazdów których było dużo codziennie miała przygotowany jakiś film dotyczący danego miejsca ( niektóre dokuemntalne, inne sensacyjne). Grupa była dość liczna - 32 osoby ale wszyscy byli sympatyczni i wyluzowani więc wyjazd był czystą przyjemnością. Przejazd przez całą wyspę okazał się dobrą decyzją ( rozważaliśmy wczesniej opcję 7+7) bo część zachodnia i wschodnia wyspy bardzo się różnią. Kubańczycy przez cały pobyt byli sympatyczni i uczynni i mimo iż turysta to okazja do zarobienia to w żadnym momencie nikt nie był wobec nas nachalny i nie nagabywał nas natarczywie. Najbardziej jednak zadziwia mnie iż ten piękny kraj nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą...
Joanna - 25.11.2018 | Termin pobytu: listopad 2018
260/284 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Kuba - niesamowita wyspa, zachwycająca wszechobecną roślinnością i lazurowym kolorem wody; porywająca rytmiczną, melodyjną muzyką, upajająca smakiem soków ze świeżo wyciskanych owoców, pobudzająca zapachem spalin z aut mających lata świetności za sobą oraz muskająca gorącym i wilgotnym powietrzem.
Piotr, Dyminy - 26.09.2016 | Termin pobytu: październik 2016
19/25 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Pani Ania jest rewelacyjna organizacja,wiedza,i jako człowiek gratuluje takiego fachowca opieka i doskonała organizacja od samego początku do chwili odlotu .Pani przewodnik z Kuby oraz kierowca autobusu rownież są super doskonały zespół .Bylo nam bardzo miło i planujemy ponownie wyjazd .ar
Marta, Chotomów - 07.02.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018
7/8 uznało opinię za pomocną
6.0/6
W naszej grupie tak naprawdę różne były powody wycieczki na Kubę. Jedni jechali na spotkanie z tą wyspą, aby przeżyć je jeszcze za życia Fidela Castro, inni z powodu starych samochodów, jeszcze inni dla pięknych kobiet i plaż. Świadomie wybrałam taki program, gdzie plażowanie ograniczone było do przyjemnego minimum. Chciałam zobaczyć jak najwięcej różnych twarzy wyspy i faktycznie jej różnorodność przerosła moje oczekiwania. Kuba to wyjątkowe miejsce. Wyspa na którą zawsze chciałam się udać. Przeżyć ją jeszcze za czasów „demokracji ludowej”, wszelakich braków wszystkiego, kolejek, ale zarazem nieposkromionego optymizmu gospodarzy, który udzielał się wszystkim odwiedzającym. I tak oto po moim pierwszym locie samolotem typu Dreamliner, po 12 godzinach bezpośredniego lotu z Warszawy wylądowałam w Varadero. Już lotnisko pokazało, ze to jest inny kraj. Niby przyjazny dla turystów, a jednak ... Wszyscy staliśmy w ogromnych kolejkach, urzędnicy kubańscy niespiesznie przeglądali nasze paszporty, robiąc każdemu zdjęcie niewielką kamerką wycelowaną wprost twarz. Zapraszam na opinię z wyspy. Wyspy posiadającej ogromny potencjał i olbrzymi wachlarz możliwości turystycznych. Począwszy od przepięknej kolonialnej architektury, poprzez fantastyczne, soczyście zielone krajobrazy, z dumnie unoszącymi się, dochodzącymi do 30 m. najwyższymi na świecie palmami królewskimi, białymi plażami i turkusowym odcieniem wody jakby żywcem wyjętymi z folderu reklamowego. Do tego muzyka, muzyka i jeszcze raz muzyka, tańczący na ulicach roześmiani Kubańczycy, świetne drinki i wszechobecne wizerunki Ernesto Che Geuvary uznanego dekretem rządu za symbol Kuby. Kuba to największa wyspa na Morzu Karaibskim i jedna z największych wyspą na świecie. Jest długa i wąska, swym kształtem przypomina krokodyla. Ma 1200 km długości, pod wzgl. krajobrazowym jest bardzo zróżnicowana. Są tu zarówno żyzne równiny jak i góry ( najwyższy szczyt 1974 m n.p.m.), jaskinie z jeziorkami, liczne rzeki, wodospady, bujna przyroda. Przed rewolucją wyspa była tak naprawdę kolonią Ameryki, sama zaś Hawana stała się głównym centrum prostytucji na zachodniej półkuli oraz miejscem spotkań amerykańskich mafiosów. Życie tętniło całą dobę, a kasyna w niczym nie ustępowały tym z Las Vegas. W najbardziej charakterystycznym dla Hawany hotelu National ( byliśmy!) znajdują się plakaty, na których widnieją twarze tych, którzy w nim bywali od lat 30 do dzisiaj, nie sposób ich wymienić, miałam wrażenie, ze widzę wszystkie amerykańskie i światowe gwiazdy i VIP -y. W punkcie program opiszę swoje wrażenia odnośnie zwiedzanych miejsc.
Gabriela, Wrocław - 16.08.2015
145/149 uznało opinię za pomocną