Opinie o Buenos Dias Cuba

5.2/6 (301 opinii)

5.2/6
301 opinii
Intensywność programu
4.7
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.4
Transport
5.2
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.0/6

    opinia kuba 2019

    hotele mogłyby mieć wyższy standard, natomiast w ankiecie nr 052979 opisałam restaurację w której się zatrułam. Dopłacałam do pierwszych miejsc w autokarze(po jednej stronie zajeła pilotka Polska 2 miejsca, po drugiej Kubańska 2 miejsca a mnie przypadło za Polską pilotką ale nic nie widziałam, ponieważ autokar był produkcji chińskiej i były bardzo wysokie siedzenia)

    Barbara Ewa, Warszawa - 14.08.2019

    8/14 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    Kuba jest "dziwna"

    Poleciałam na wycieczkę objazdową na Kubę na przełomie roku 2013 święta- Nowy Rok z mężem. Odniosłam wrażenie, że Kuba dzieli się na dwa równoległe światy - ten dla turystów i ten dla Kubańczyków. Odrębne systemy monetarne, hotele, sklepy.... Na Kubie nie kupisz bułki czy batonika w kiosku - żywność jest reglamentowana na kartki. Są specjalne sklepy (nasze dawne "pewexy" dla turystów). Kuba "jest droga". Ceny w sklepach wyższe niż w Europie zachodniej. Wbrew opiniom, które czytałam przed wyjazdem Kubańczycy sprawiali wrażenie, że są nieprzystępni, "chłodni", sztywni - na pewno nie można ich porównać do Arabów. Turystów traktują jak zło konieczne i źródło dochodów (tzw.: "dojną krowę"). Hawana to jedna wielka ruina - żal patrzeć. Warto było pojechać, żeby to zobaczyć, drugi raz tam nie pojadę. Wycieczka była dobrze zorganizowana, chociaż męcząca. Mam jednak żal, że Biuro nie zorganizowało uroczystej kolacji wigilijnej i jakiejś zabawy na sylwestra - nawet dodatkowa opłata nie stanowiłaby przeszkody.

    Grażyna - 30.04.2014

    24/39 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    Super wycieczka z jednym minusem

    Tym minusem jest przelot wewnętrzny(jego organizacja)z Santiago de Cuba do Hawany. Ja mimo, że byłem razem z kolegą to zostaliśmy rozłączenie ja leciałem z Santiago a on z Holguín. Ja byłem w Varadero w hotelu o 17:00 a on o 23:00! Mało tego taką samą sytuację miało też małżeństwo! Cały dzień zmarnowaliśmy na przelot bo nic innego w ten dzień nie zobaczyliśmy.. Moja sugestia dla Państwa jest taka by w tej wycieczce z tego po prostu zrezygnować skoro nie idzie tego dobrze zorganizować..

    Dawid Karol Knurow - 31.03.2014

    5/6 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    Wszystko co powinno się widzieć na Kubie! Ale z niedociągnięciami...

    Kuba to wyspa, którą każdy podróżnik powinien zwiedzić i zobaczyć co ponad 50 lat komunizmu i alienacji jest w stanie zrobić dla kraju i jego ludzi. Program Buenos Dias Cuba jest pełny i pokazuje wszystko co powinno się widzieć na Kubie (włączając w to wschód wyspy, który jest w większości pomijany w trakcie innych wycieczek). Mamy sporo czasu w Hawanie, widzimy dolinę Vinales, Santiago de Cuba, Trynidad, ale również takie miejsca jak Baracoa. Gdy odbędzie się tą wycieczkę to Kuba nie skrywa już żadnych tajemnic. Niestety, tak jak plan był bardzo bogaty tak już wykonanie pozostawiało sporo do życzenia. Najprościej jest to opisać per poniższe punkty oceny, zatem tam rozwiniemy co poszło dobrze, a co powinno się zmienić. Gdy nasi znajomi pytają się nas, czy nam się podobało - odpowiadamy, że to zależy. Cieszymy się, że wybraliśmy tą wycieczkę i nie zdecydowaliśmy się na krótszy objazd. Zawsze byłoby to uczucie, że jeszcze gdzieś nas nie było. Nie mamy jednak poczucia, że potrzebujemy wracać na Kubę - czy to objazd, czy też na wypoczynek. Kuba jako kraj jest krajem smutnym. Nie doświadczymy tutaj ludzi tańczących na ulicy i roześmianych Kubańczyków, których kojarzymy z opowieści. Zobaczymy za to kraj z którego 1/5 populacji uciekła za granicę, a pozostałe osoby próbują jakoś wiązać koniec z końcem. Z jednej strony mamy cudownych Kubańczyków, którzy nam pomogą, ale z drugiej strony taniec tylko dla turysty, prośby o cokolwiek (jedzenie, kosmetyk, długopis) i głód. To nie jest łatwa wycieczka i nie oczekujmy, że wypoczniemy. Co nie zmienia faktu, że trzeba to zobaczyć na własne oczy i doświadczyć. Dlatego tak ważne jest, żeby zobaczyć wszystkie kolory Kuby. Zarówno te jaskrawe jak i bardzo dużo odcieni szarości... Podczas wycieczki zobaczymy piękne odrestaurowane budynki pośród walących się ruin w których nadal ktoś jeszcze stara się mieszkać. Zobaczymy cudowne amerykańskie auta i tysiące bryczek konnych, bo nie ma benzyny. Wszystko na Kubie z daleka wygląda pięknie, tylko czar pryska jak się podejdzie trochę bliżej i zacznie się przyglądać. Zwróci się uwagę, że internet jest przypisany do paszportu i każda strona, którą przeglądamy jest monitorowana. Będzie się swobodnie dyskutować tylko w autokarze albo w pokoju hotelowym, bo ulice mają uszy i nasłuchują (oraz rozumieją język polski!). Że Varadero jest jednym z niewielu miejsc na świecie, gdzie odpoczywać mogą rosjanie - i chętnie z tego korzystają. Konieczne jest także wspomnienie o Raulu, czyli przewodniku z Kuby. Był on cudowną osobą, która cały czas chciała pomóc - w każdym możliwym momencie. Przekazywał historię Kuby, swoją historię życia i widać, że jest to dla niego całe życie. Raula się pokocha od samego początku i wiem, że ta przyjaźń zostanie jeszcze przez wiele lat. Jeśli tylko dowiecie się, że będzie on z wami jechał na wycieczkę to już wygraliście :) Taka jest właśnie ta Kuba - różna, ciężka. Piękna i brzydka, ale napewno ważna. Dobre rady: 1) Kupcie wodę na początku jak będzie tylko okazja, ale nie panikujcie jeśli jej nie będzie. Jest ją ciężko dostać, ale nie jest to niemożliwe. W praktycznie każdym hotelu była, chyba, że pojawiała się panika wśród polaków i wykupowaliśmy cały zapas... Nie pijcie wody z kranu z filtrowanych butelek! Pierwszego dnia usłyszeliśmy, że jak najbardziej, a drugiego dnia, że jest to niebezpieczne. Lepiej nie ryzykować. 2) Pożegnajcie się z Colą... Jest ona tutaj prawie niedostępna. 3) Weźcie zapas leków na ból żołądka. Jedzenie jest ciężko dostępne i niestety - bardzo często zepsute. Ból brzucha i przeboje żołądkowe - gwarantowane. Weźcie też inne leki ze sobą. Szpitale nie mają nic (naprawdę nic). Jesli chcecie się jakkolwiek zabezpieczyć, musicie mieć wszystko ze sobą. Później możecie oddać to Kubańczykom, bo oni naprawdę nic nie mają. 4) Mocno przygotujcie się z historii Kuby, bo ten kraj praktycznie stoi na tym co się zadziało 1.01.1959. Wycieczka już przyjmuje, że uczestnicy wiedzą wszystko i osoby, które nie były dobrze przygotowane - sporo traciły. 5) Na samym początku ustalcie zasady co do lunchy. Jest to największe marnowanie czasu i mocno podzieliło grupę z czego 80% nie chciała jeść lunchy, ale często nie było opcji. 6) Ustalcie zasady co do zwiedzania miast. Na miasta nigdy nie ma czasu, żeby mieć wolny czas, ale 2 godziny w jakimś hoteliku, gdzie nic nie ma - bez problemu. 7) Nie nastawiajcie się na wygodną podróż samolotem. Plus Ultra to Rayanair, tylko, że przez 12 godzin. 8) Na lotnisku w Varadero rozwalają walizki i przeszukują, czy jest w nich coś cennego (nam zniszczyli obie). Wszystkie cenne przedmioty przy sobie - nic w rejestrowanym. 9) Będą Wam mówić, że w Varadero nie da się płacić w Pesos - to nie prawda. Na mieście kupicie za Pesos w znacznie lepszym kursie. 10) Aktualny kurs 1 EUR to 250 Pesos. 230 też jest ok, ale nic niżej. Dla Kubańczyków bez różnicy jest dolar i euro, dla nas nie. Weźcie trochę dolarów, to lepiej na tym wyjdziecie.

    Magdalena, Mysłowice - 02.12.2023  | Termin pobytu: listopad 2023

    49/50 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem