Opinie klientów o Buenos Dias Cuba

5.2 /6
294 
opinie
Intensywność programu
4.7
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.4
Transport
5.3
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Dawid Karol Knurow 31.03.2014

Super wycieczka z jednym minusem

Tym minusem jest przelot wewnętrzny(jego organizacja)z Santiago de Cuba do Hawany. Ja mimo, że byłem razem z kolegą to zostaliśmy rozłączenie ja leciałem z Santiago a on z Holguín. Ja byłem w Varadero w hotelu o 17:00 a on o 23:00! Mało tego taką samą sytuację miało też małżeństwo! Cały dzień zmarnowaliśmy na przelot bo nic innego w ten dzień nie zobaczyliśmy.. Moja sugestia dla Państwa jest taka by w tej wycieczce z tego po prostu zrezygnować skoro nie idzie tego dobrze zorganizować..

4.0/6

Magdalena, Mysłowice 02.12.2023
Termin pobytu: listopad 2023

Wszystko co powinno się widzieć na Kubie! Ale z niedociągnięciami...

Kuba to wyspa, którą każdy podróżnik powinien zwiedzić i zobaczyć co ponad 50 lat komunizmu i alienacji jest w stanie zrobić dla kraju i jego ludzi. Program Buenos Dias Cuba jest pełny i pokazuje wszystko co powinno się widzieć na Kubie (włączając w to wschód wyspy, który jest w większości pomijany w trakcie innych wycieczek). Mamy sporo czasu w Hawanie, widzimy dolinę Vinales, Santiago de Cuba, Trynidad, ale również takie miejsca jak Baracoa. Gdy odbędzie się tą wycieczkę to Kuba nie skrywa już żadnych tajemnic. Niestety, tak jak plan był bardzo bogaty tak już wykonanie pozostawiało sporo do życzenia. Najprościej jest to opisać per poniższe punkty oceny, zatem tam rozwiniemy co poszło dobrze, a co powinno się zmienić. Gdy nasi znajomi pytają się nas, czy nam się podobało - odpowiadamy, że to zależy. Cieszymy się, że wybraliśmy tą wycieczkę i nie zdecydowaliśmy się na krótszy objazd. Zawsze byłoby to uczucie, że jeszcze gdzieś nas nie było. Nie mamy jednak poczucia, że potrzebujemy wracać na Kubę - czy to objazd, czy też na wypoczynek. Kuba jako kraj jest krajem smutnym. Nie doświadczymy tutaj ludzi tańczących na ulicy i roześmianych Kubańczyków, których kojarzymy z opowieści. Zobaczymy za to kraj z którego 1/5 populacji uciekła za granicę, a pozostałe osoby próbują jakoś wiązać koniec z końcem. Z jednej strony mamy cudownych Kubańczyków, którzy nam pomogą, ale z drugiej strony taniec tylko dla turysty, prośby o cokolwiek (jedzenie, kosmetyk, długopis) i głód. To nie jest łatwa wycieczka i nie oczekujmy, że wypoczniemy. Co nie zmienia faktu, że trzeba to zobaczyć na własne oczy i doświadczyć. Dlatego tak ważne jest, żeby zobaczyć wszystkie kolory Kuby. Zarówno te jaskrawe jak i bardzo dużo odcieni szarości... Podczas wycieczki zobaczymy piękne odrestaurowane budynki pośród walących się ruin w których nadal ktoś jeszcze stara się mieszkać. Zobaczymy cudowne amerykańskie auta i tysiące bryczek konnych, bo nie ma benzyny. Wszystko na Kubie z daleka wygląda pięknie, tylko czar pryska jak się podejdzie trochę bliżej i zacznie się przyglądać. Zwróci się uwagę, że internet jest przypisany do paszportu i każda strona, którą przeglądamy jest monitorowana. Będzie się swobodnie dyskutować tylko w autokarze albo w pokoju hotelowym, bo ulice mają uszy i nasłuchują (oraz rozumieją język polski!). Że Varadero jest jednym z niewielu miejsc na świecie, gdzie odpoczywać mogą rosjanie - i chętnie z tego korzystają. Konieczne jest także wspomnienie o Raulu, czyli przewodniku z Kuby. Był on cudowną osobą, która cały czas chciała pomóc - w każdym możliwym momencie. Przekazywał historię Kuby, swoją historię życia i widać, że jest to dla niego całe życie. Raula się pokocha od samego początku i wiem, że ta przyjaźń zostanie jeszcze przez wiele lat. Jeśli tylko dowiecie się, że będzie on z wami jechał na wycieczkę to już wygraliście :) Taka jest właśnie ta Kuba - różna, ciężka. Piękna i brzydka, ale napewno ważna. Dobre rady: 1) Kupcie wodę na początku jak będzie tylko okazja, ale nie panikujcie jeśli jej nie będzie. Jest ją ciężko dostać, ale nie jest to niemożliwe. W praktycznie każdym hotelu była, chyba, że pojawiała się panika wśród polaków i wykupowaliśmy cały zapas... Nie pijcie wody z kranu z filtrowanych butelek! Pierwszego dnia usłyszeliśmy, że jak najbardziej, a drugiego dnia, że jest to niebezpieczne. Lepiej nie ryzykować. 2) Pożegnajcie się z Colą... Jest ona tutaj prawie niedostępna. 3) Weźcie zapas leków na ból żołądka. Jedzenie jest ciężko dostępne i niestety - bardzo często zepsute. Ból brzucha i przeboje żołądkowe - gwarantowane. Weźcie też inne leki ze sobą. Szpitale nie mają nic (naprawdę nic). Jesli chcecie się jakkolwiek zabezpieczyć, musicie mieć wszystko ze sobą. Później możecie oddać to Kubańczykom, bo oni naprawdę nic nie mają. 4) Mocno przygotujcie się z historii Kuby, bo ten kraj praktycznie stoi na tym co się zadziało 1.01.1959. Wycieczka już przyjmuje, że uczestnicy wiedzą wszystko i osoby, które nie były dobrze przygotowane - sporo traciły. 5) Na samym początku ustalcie zasady co do lunchy. Jest to największe marnowanie czasu i mocno podzieliło grupę z czego 80% nie chciała jeść lunchy, ale często nie było opcji. 6) Ustalcie zasady co do zwiedzania miast. Na miasta nigdy nie ma czasu, żeby mieć wolny czas, ale 2 godziny w jakimś hoteliku, gdzie nic nie ma - bez problemu. 7) Nie nastawiajcie się na wygodną podróż samolotem. Plus Ultra to Rayanair, tylko, że przez 12 godzin. 8) Na lotnisku w Varadero rozwalają walizki i przeszukują, czy jest w nich coś cennego (nam zniszczyli obie). Wszystkie cenne przedmioty przy sobie - nic w rejestrowanym. 9) Będą Wam mówić, że w Varadero nie da się płacić w Pesos - to nie prawda. Na mieście kupicie za Pesos w znacznie lepszym kursie. 10) Aktualny kurs 1 EUR to 250 Pesos. 230 też jest ok, ale nic niżej. Dla Kubańczyków bez różnicy jest dolar i euro, dla nas nie. Weźcie trochę dolarów, to lepiej na tym wyjdziecie.

4.0/6

Zuzanna, --- 04.02.2024
Termin pobytu: styczeń 2024

Buenos Dias Cuba - fajna długa wycieczka objazdowa ale warunki nie dla każdego

Kuba to przyrodniczo i ludzko wspaniały kraj ale gospodarczo przez panujący system i blokadę gospodarczą USA jest tam bardzo ciężko, brakuje wielu produktów, często nie ma podstawowych produktów i trzeba być przygotowanym na różne trudności i niedobory. Może brakować np. prądu (wieczorami w miastach jest dość ciemno przez słabe oświetlenie), ciepłej wody, zwykłej wody w toaletach po drodze, czy choćby masła na stołówce. Do pokonania czasem spore dystanse, a hotele po drodze czasem zwyczajnie słabe - choć jak na warunki życia zwykłych Kubańczyków i tak wspaniałe. Mogą zdarzyć się kradzieże więc lepiej mieć walizki z kłódkami. Warto zabrać i dolary i euro (tam przeliczają jeden do jednego) + kartę płatniczą banku bez kapitału amerykańskiego. U mnie przeszła płatność kartą banku BNP. Warto zabrać przejściówki 110V plus odpowiedni czajniczek na własną herbatę oraz ew. suszarkę do włosów (choć w hotelach nie raz były suszarki miejscowe). Na miejscu spotkacie miłych i uprzejmych ludzi, jest zasadniczo bezpiecznie, przyroda piękna, zabytki stosunkowo nieliczne i nie zawsze w dobrym stanie technicznym. Choć sporo już odnowiono i będzie co podziwiać. Woda w morzu wspaniała i ciepła, choć często w wodzie jest cieplej niż na zewnątrz (zwłaszcza gdy wieje), warto wziąć ciepłe ciuchy również bo w nocy bywa różnie (chłodnawo). Koniecznie wziąć leki bo np. choć jedna jelitówka po drodze jest niemal pewna. Jak ktoś nie jest francuskim pieskiem i lubi przygody to warto się wybrać. Najlepsza jest tam powszechna dostępność różnych drinków z rumem oraz wspaniała kubańska muzyka na żywo.

4.0/6

Anna Turkiewicz 15.08.2016

Buenos Dias Cuba 14 - 29.07.2016 r.

Przewodnikiem wycieczki była p.Kasia. Ogromna wiedza, duzo ciekawostek i humoru. Oczywiście Kuba jest piękna i jeżeli masz ochotę ją zobaczyć to jedź ale...pamietaj jednak, że (nie mówią o tym w biurze podróży) 3 gwiazdkowe hotele nie są zawsze schludne, a tego oczekujemy. Miałam szczęście, że wycieczka odbyła się w tzw. "sezonie niskim" co umozliwiło mi zmianę (trzy razy) pokoju. Niestety hotele zagrzybiałe. W pokojach na parterze wszechobecna pleśń, która utrudnia oddychanie. Nasila to brudna klimatyzacja. Taki stan rzeczy dotyczy również 4,5 gwiazdkowego hotelu w Varadero - Memories Varadero Beach Resort. Pokoje na parterze zapleśniałe i niestety smierdzące. Pokój w którym mieszkałam, po zmianie, na pierwszym pietrze również z pleśnią w kątach co miało przełożenie na powietrze jakim sie w pokoju oddychało. Klimatyzacja i otwarte okno zmniejszało uciążliwość. Pościel i łóżko przesiąkniete "zapachem" pleśni i wilgotne. Dodam, że liczyłam się, że będzie gorąco i wilgotno ale na dworze. Taka pora roku. I gdyby nie opisane powyżej "niedogodności" (a wycieczka nie należy do tanich) - Kubę warto zobaczyć. Tyle o hotelach. Program wycieczki nie był intensywny. Myślę, że w Hawanie można było zwidzić wspólnie, nie tylko muzeum rewolucji ale i inne muzea np. Museo Nacional del Bellas Artes. Również wycieczka "Śladami Hemingwaya", która się nie odbyła (obecnie alternatywna), bo : po pierwsze było za mało chętnych, bo: znowu po pierwsze była niedziela (dlaczego się nie odbyła wie przewodnik), powinna, w mojej ocenie, byc włączona do programu. I oczywiście tak piekne miasto jak Santiago de Cuba - jeden dzień, czyli o jeden dzień za mało. A przecież można było zwiedzić choćby muzeum Emilia Bacardi Moreau, które nawet przewodnik biura podróży Rainbow określa jako "njważniejsze" muzeum w mieście. Kuba to nie tylko rewolucja, ale również okres przed rewolucją. Ze względów wyżej opisanych wycieczkę, niestety, oceniam tak nisko. Proszę się nie zrażać ! Ten wpis to uwaga również dla biura. Turysty nie można lekceważyć.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem