Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Było słabo? Czy może oczekiwania co do miejsca zbyt wygórowane? Tak, czy siak, coś nie gra! Wszystko tam wydawało się smutne. Ludzie bez kontaktu, na widok turysty z hotelu ceny automatycznie do góry np. Drinki po 80 pesos, natomiast jak się zwiedzą, ze jesteś hotelowy gość to 280 ( 2x korzystaliśmy z tego baru w ciągu dnia). Ludzie kręcą i oszukują - zmiana ceny za taksówkę w trakcie jazdy! Gdzie ta gorąca Kuba? Gdzie kubańskie rytmy? Buena Vista to jakieś pieśni żałobne wykonywane przez staruszków. Bałagan z płatnościami: biuro powinno dać informacje, żeby zabrać euro, USD, wymienić sobie pesos i jeszcze do tego dwie karty płatnicze. Szczytem było pobranie przez rezydenta zapłaty za fakultet w postaci trzykrotnego ściągnięcia należności z karty oraz przyjęcie zapłaty gotówka. Mija 5 dzień a, ani rezydent, ani nikt z biura nie kwapi się wyjaśnić sprawy!!! Rezydent miał się zjawić w hotelu celem załatwienia sprawy, nie zjawił się i stwierdził, ze teraz przejmuje sprawę rezydentka i ze strony tej Pani całkowity brak kontaktu. Polska pilotka Ania na objeździe… postawiła na wiedzę i dość szczegółowo ją przekazała ( ale nie odpowiedziała na żadne wolno zadane pytanie), natomiast reprezentowała dno organizacyjne. Zero przekazu informacji technicznych m.in. Nie poinformowała dzień wcześniej, żeby zakupić sobie wodę, ponieważ nie będzie możliwość jej zakupić od rana do nocy. Po czym zostawiła wiele osób w grupie bez wody, sama racząc się wodą 1,5l. Nie raczyła również poinformować o braku obiadu, tutaj z kolei polecała „dietkę”. Innego dnia skarmiła nas bułkami, sama wraz z kierowca i przewodniczką racząc się dwudaniowym obiadem w tej samej restauracji. Kolejnym ciosem było walenie polskich turystów m.in. na zakupach pamiątek, czy wymianie walut. Wiele by jeszcze wymieniać … ale poco. Z ogólnych i subiektywnych odczuć: jedzenie słabe, ludzie fatalni, kraj smutny. Program wycieczki wyczerpujący, wschód wyspy zrobiony po łebkach ( osobiście uwielbiam naturę stad może było dla mnie za mało), same przejazdy i transport bez zarzutów. Hotel w Santiago de Cuba do wymiany.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa, która pozwala zobaczyć w zasadzie całą Kubę, ale powstaje pytanie czy warto... Moim zdaniem biorąc pod uwagę opinie o pobycie na Kubie i różnego rodzaju komentarze to odbyty pobyt niestety rozczarował. Relacja jakości i ilości wrażeń do ceny, moim zdaniem, bardzo niska. Wydaje mi się, że należy się zastanowić czy warto spędzić tam 2 tygodnie ponosząc takie duże koszty (turystyka to główne źródło Ich dochodu więc...). Ponadto należy pamiętać, że w tej chwili większość usług kupuje się od państwowych podmiotów należących do 'rządu rewolucyjnego'. To oznacza, że płacąc tak wysokie ceny dajemy zarabiać 'rewolucjonistom' (lokalny partner turystyczny / hotele / restauracje to państwowe podmioty). Program także nieco rozczarowuje tzn. bardzo dużo punktów, które w rzeczywistości składają się z zobaczenia miasta / miasteczka w postaci placu i kościoła lub nawet niczego jak Guantanamo. Ponadto należy się liczyć z dużym zawodem w postaci przelotu wewnętrznego tj. brak tego lotu (jak w naszym przypadku) lub duże opóźnienie (jak pisali inni). W naszym przypadku zostaliśmy poinformowani przez Pilota (w piątek), że niedzielny samolot ma bardzo duże opóźnienie i najbardziej optymalną alternatywą jest przejazd autokarem. Konsekwencje tej opcji: conajmniej 13 godzin jazdy autokarem (wyjazd wcześnie rano) i podpisanie oświadczenia dla Rainbow, że po powrocie nie będziesz zgłaszał 'pretensji' za brak lotu.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na objezdzie najwazniejsze byly lunche. Zbieranie zamowien do wskazanych restauracji mialo skutkowac krotkim czasem posilku, a czesto bylo odwrotnie. Szybciej i taniej mozna bylo zjesc w innych restauracjach. Na farmie krokodyli spoznienie tlumaczono zejsciem sie dwoch grup. Takie postepowanie opiekunow grupy skutkowalo ciaglym pospiechem i spoznieniami tak,ze wizyta w Zatoce Swin ograniczyla sie do obejzenia stojacych eksponatow przed muzeum. A gdzie zatoka? Bylem bardzo zawiedziony i zawstydzony gdyz tyle o takim programie naopowiadalem twarzyszacej mi pani Malgorzacie i koledze A., bo te sama trase objechalem dziesiec lat wczesniej z Itaka. Ten wyjazd w porownaniu z tamtym to jak w tytule KOSZMAR. Nigdy wiecej takich podrozy.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszyscy piszą, że Kubę trzeba zobaczyć zanim się zmieni. Ja uważam, że warto poczekać aż się zmieni. Nie jestem zwolenniczką wyjazdów do hotelu nad morzem i to wszystko. Skromne warunki bytowania wakacyjnego nie są mi obce, ale to co dostałam w zamian na Kubie mnie nie satysfakcjonuje. Kilka ciekawych, ale nie zapierających dech widoków i miejsc. Uważam, że wszystko jest warte zobaczenia, ale teraz już wiem, że Kubę uplasowałabym gdzieś na końcu mojej listy.