5.1/6 (238 opinii)
Kategoria lokalna 4
0.5/6
Po namowie przedstawiciela Rainbow, wybraliśmy się do Hotelu Festa Panorama w Bułgarii i to był nasz największy błąd. Problemy zaczęły się już na początku przy zakwaterowaniu. Dostaliśmy klucz, zaprowadzono nas do pokoju a tam niespodzianka. Pokojówka jeszcze nie skończyła przygotowywać dla nas pokoju i musieliśmy stać z walizkami na korytarzu 20 min i słuchać kłótni personelu. Kolejna niespodzianka czekała na nas następnego dnia na spotkaniu z rezydentem. Pomimo, że mieliśmy wykupione wycieczki fakultatywne razem z wakacjami, nie możemy na nie jechać, bo już jest komplet i musimy zmienić terminy wycieczek na niekorzystne dla nas lub jechać na wycieczkę z grupą rosyjskojęzyczną. Ogólnie nie polecamy. Bułgaria jest ładnym krajem i wartym zobaczenia, ale standard i podejście Bułgarów to dramat. Wszędzie jest brudno, personel obsługi jest tam chyba za karę, nastawiony na turystów z Niemiec i Rosji i ciężko się porozumieć po angielsku. Nasza podróż poślubna to niestety porażka.
0.5/6
Nikomu nie polecamy ani biura Rainbow, ani tego hotelu !!! Tuż po przyjeździe do hotelu, po ciezkiej podróży, w której nie obyło się bez przygód (ale za to nie obwiniamy biura), okazało się, że nie ma dla nas pokoju !!!!! Żenada ! Wakacje kosztowały nas ponad 7000 zł, zarezerwowane pół roku wcześniej... Pani manager hotelu poinformowała nas (jak i innych podróżujących), że dwie doby mamy spędzić w innym hotelu o gorszym standardzie, natomiast na posiłki mamy przychodzić do hotelu, za który zapłaciliśmy. Powiedziano nam również, że możemy spędzić noc na recepcji. Na miejscu nie było żadnej rezydentki!! Nikt się do nas nie pofatygował!!! Po rozmowach z prawnikami i obsługą zgodzilismy się na spędzenie jednej nocy w innym hotelu, następnego dnia miała pojawić się Pani rezydent i prowadzić rozmowy w naszej sprawie. Proszę sobie wyobrazić nasze wzburzenie gdy kolejnego dnia powiedziano nam, że nadal brak jest pokoi podczas gdy 5 minut później zaczęto kwaterować cały autokar grupy z Niemiec. PARANOJA !!!!!! Pani rezydent - Ewa Kopeć najbardziej złośliwa i zawistna osoba, nie chciała nam pomóc w żaden sposób, co więcej nie oszczędzała nam swoich uszczypliwości. Dodatkowo zatrucie jedzeniem hotelowym, wakacje zakończyły się pobytem w szpitalu I odwodnieniem spowodowanym silnym zatrucie pokarmowym !! Najgorsze biuro podróży ! Najgorsza obsługa w hotelu ! Najgorsza rezydentka !! Jeśli chodzi o sam hotel - pokoje w porządku, basen też, choć znalezienie miejsca do leżenia graniczy tam z cudem.