Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel posiada zaniedbany park wodny, częściowo czynny, płytki w basenie odpadają wchodzą w nogi, część dziecinna również częściowo czynna. Windy masakra, jeżdżą jak chcą dlatego klatka schodowa oblegana wylana kawa, jedzenie z poprzedniego dnia , Hotelowa jadalnia nie przystosowana do przyjmowania takiej dużej ilości osób, brak owoców tutejszych, stolików, serwetek, mleka, płatki na sucho trzeba było jeść, itp. duże kleiki do jedzenia, jak i kultura gości jest druzgocząca. Lobby również prosi się o zmiany brak napoi może to jakaś -oszczędność. Zapłaciłam za 4 gwiazdki dałabym bym może 3 .ale za płożenie obiektu daje 6+.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Był to nasz 3 pobyt w Bułgarii i kto wie czy nie ostatni a na pewno ostatni z Rainbow. Rezydentka P.Joanna nie powinna pracować jako rezydent tylko sprzedawca wycieczek. Nic innego jej nie interesowało. Była zirytowana skargami dosyć pokaźniej grupy ok. 20 osób a my zostaliśmy przez nią zignorowani. Ukłony w stronę P.Sandry- bardzo miła i pomocna. Hotel nie zasługuje na 4 *. Teren wokół hotelu rozległy, z wielkim potencjałem ale bardzo zaniedbany. Widać brak ręki dobrego gospodarza. W parku wodnym tez nie lepiej, połowa nie działa, odgrodzona taśmą. Najgorzej jednak było na stołówce. Nawet nie chciało się tam iść,bo wybór marny i żeby nie patrzeć jak zachowują się rosyjskojęzyczni goście hotelu. Ponadto w hotelu kolonie, więc krzyki, piski, trzaskanie drzwiami, w kolejce po jedzenie stoi jedna osoba a potem bez kolejki wchodzi 20, tym samym czas oczekiwania to 30-40 minut. Był to nasz najgorszy wyjazd wakacyjny . Żal wydanych pieniędzy, ale najbardziej zmarnowanego czasu urlopu, ponieważ nikt nam nie da kolejnego. Jak wielu gości złożyłam reklamacje, zobaczymy czy firma zachowa sie jak ich rezydentka , czy jednak posypie trochę głowę popiołem . Czas pokaże.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Oceniam tylko warunki a nie organizację przez biuro podróży. Organizacja sprawna, transfer do hotelu i z powrotem ok. Z animacji dla dzieci nie kożystałem więc nie wypowiadam się. Ogólnie nie polecam Bułgarii, w takich cenach. Hotel olbrzymii,brak miejsc na stołówce ( bo restauracją nie można tego nazwać), Brak zależy, pełno plastików. Trąci jeszcze PRL-em. W okolicy nie ma nic ciekawego do zwiedzania.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zasługuje na 2 gwiazdki, jest zaniedbany, brudny, zdecydowanie brakuje obsługi. Na pewno zaletą jest otoczenie - bezpośrednie położenie przy plaży, baseny + aquapark.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam. Hotel moloch, pokoje z lat siedemdziesiątych, łazienki brudne i zapleśniałe. Posiłki monotonne i zimne. Gdy ktoś przyjdzie na posiłek pół godziny przed końcem wyznaczonech godzin wydawania posiłków niech nie liczy, że się coś z się zje. Szkoda, że hotel tak pięknie położony, lat świetności stracił już bardzo dawno temu. Jeżeli ktoś chce odpocząć to na pewno nie w tym hotelu. Hałas i gwar na holu i na stołówce. Tłumy ludzi dookoła. Nie wiem jak tego typu hotel może posiadać cztery gwiazdki.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedzenie okropne, bez smaku, nic regionalnego, na kolacje to samo co na obiad, zupy okropne, sama woda bez smaku. Na stołówce (bo restauracja tego nazwać nie można) kolejki. Do automatów z napojami podłączone jakieś węże. Jedyne co było dobre to kawa w lobby. Napoje dramat - zamiast soków jakieś tanie napoje, zamiast coca coli tania podoba , zamiast martini- tania podróbka, automat z winem zepsuty, whisky - Stach pić. W pokojach syf, ręczniki w ciągu 8 dni zmienione raz i to po zapłacenia pani sprzątające. Pościel nie zmieniona ani razu. Sprzątanie polegało na przetarciu podłogi brudnym mopem i roztarciu brudu po kątach. Piach sprzatniety dopiero po interwencji rezydenta. Standard łazienki woła o pomstę do nieba. O dziwo działała klimatyzacja. Woda w basenie przerażająco zimna. Jedyny plus to położenie hotelu. Animacje dla dzieci ok. Polecam szukać tylko nowych hoteli. Wszyscy mieliśmy problemy żołądkowe. To były pierwsze i ostatnie wakacje w Bułgarii.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Overall its OK for kids as the aquapark and Location next to the beach is perfect. Hotel service on a very bad level. 7 nights stay and not once we had towels and sheets changed (only if we asked and still only next day it was done), had to ask for toilet paper at the front desk as well. During check in at 5 PM our room was not ready. Turned out Rainbow forgot to make a reservation for us... Lucky they had rooms available. Food average, mass production and people rushing to the buffet like they never seen food before...
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
nie polecam !!!
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety zmuszona jestem przychylić się do opinii Pana z Warszawy (za wyjątkiem tematu animatorów Rainbow, do czego wrócę pózniej) tj. ogólnie rzecz biorąc brud, smród i ubóstwo (wszystko w dosłownym znaczeniu tych słów). Najzabawniejsze (śmiech przez łzy raczej...)jest to, że nasze All Inclusive składało się zasadniczo z samych "exclusiwów" tj. braku sztućców, talerzy (do brudu i oblepienia takowych prawie, że przyzwyczailiśmy się po kilku dniach walki o przeżycie...), stolików i oczywiście "jedzenia" na stołówce, przy czym jedzeniem nazywamy tu chleb tostowy typu Tesco (normalne pieczywo pojawiło się i znikło bezpowrotnie tylko 2 razy podczas naszego pobytu, przy czym na pytanie czy będzie jeszcze odsyłano mnie do ...recepcji) z powszechnie panującą margaryną (choć kilka razy udało mi się porwać i ucieć z ostatnim masełkiem dla synusia :-)) i nieco "piesko" wyglądającą mortadelą... Mleko do płatków rozcieńczone z wodą, dla "niemięsnych" 1 rodzaj niemalże surowej ryby na obiad (i kolację, bo generalnie na ostatni posiłek każdego dnia je się to co zostało z obiadu...) przez cały tydzień. Brudne, zgniłe i robaczywe owoce na deser, jeśli się pojawiły oraz dzieci regularnie stojące w wijącej się kolejce po naleśniki lub pizzę. Zazwyczaj odsyłane z kwitkiem na hasło "finish". Lepkoś podłogi w "restauracji" gwarantowała przynajmniej stabilność podczas przepychanek o jedzenie. Nie ma w tym najmniejszego żartu - podłogę umyto (chyba nawet wyszorowano) w nasz ostatni dzień (jakże miłe pożegnanie :-)) i zrobiło się tak ślisko, że łatwo było w ferworze walki zaliczyc przysłowiową "glebę". Pokoje - ujdzie, jak się nastawia tylko na spanie w nich. Ja nieopacznie nastawiłam się jeszcze na Internet (niezbędny do celów biznesowych), niestety kubeł zimnej wody wlano mi na głowę już na wstępie - "możesz zapłacić jak chcesz ale mówię ci, że i tak ci nie zadziała w pokoju". W lobby hotelowym przerywa i bardzo niska przepustowość, sali konferencyjnej brak. Zużyte ręczniki koniecznie rzucać na podłogę i najlepiej zdeptać, bo w przeciwnym razie zdarzało się, że panie "sprzątające" z powrotem wieszały je do użytku... Za sprzątanie chyba trzeba płacić extra tipy jak w Afryce, bo jako że napiwków nie zostawialiśmy to pokój ogarniać musieliśmy sami... Plaża - ani razu nie kąpaliśmy się w morzu przy hotelu, bo znowu walka o brudne leżaki, generalnie brudno i kamieniście (podczas wieczornego spaceru zarobiłam pierwszego w życiu siniaka w ...podeszwę stopy - a miało być tak romantycznie ;-). Przyroda / zieleń wokółhotelowa, okolica - nie ma na czym oka zawiesić, o widokach zapierających dech w piersiach nie wspomnę (no chyba że dziury w suficie łazienkowym wliczamy ;-)...) Animacje? - zarówno te lokalne, jak i nasze rodzime Rainbow-owe, delikatnie rzecz ujmując niewyszukane. A już na pewno postawa naszych ziomali niezachęcająca, rozmyta i tak ..po Bułgarsku na "odwal się" po prostu... Z resztą co tu dużo mówić, Pani Rezydent już w drodze z lotniska zabrzmiała mi z deka niepokojąco wksazując na kilka dobrych rad "jak przeżyć Bułgarię". A już największym hitem "niespodzianką" są te przysługujące nam na pobyt 2 "proszone" kolacje z karty. Polecam skorzystać przynajmniej z jednej i bynajmniej nie w celach konsumpcyjnych, acz edukacyjnych... Acha, byłabym nieuczciwa nie dodając, że darmowy Aqua Park przy hotelu (leżaki wcale nie są płatne!) jest chyba jedynym pocieszeniem dla dzieciaków za te niedoszłe naleśniki i pizzę na stołówce... No i można fundnąć sobie za 15 BGN "rybki objadaczki skórek" dla większej frajdy :-). Generalnie cały pobyt podsumuję tak: byłam, zobaczyłam i ..przeżyłam. Chciałam zaliczyć tę część Europy więc zaliczyłam. Polecam wynająć samochód i na cały dzień wyrwać się z tego koncernu "Royal Park". Wybrać się na przyzwoitą plażę, porządny obiad, dobre lody, fajne widoczki - kierunek Nesebar, Sozopol. Ale do tego w sumie nie potrzeba kupować tego All Exclusive Inclusive, żeby mimo wydanej, w końcu nie małej kasy, poczuć się jak na zagranicznych wakacjach dla ubogich. Rainbow-owi zaś sugeruję zrewidować tę ofertę, także w kontekście tego co piszecie Państwo na stronie internetowej, vice to co zastaje się w rzeczywistości... W końcu "Klient nasz Pan". Dajmy mu szansę świadomego wyboru, tak żeby nadal nam ufał i wybrał nas na kolejny raz "na szlaku"... pozdrawiam z Kocham Polskę na ustach!
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety nie polecam tego hotelu nikomu,nikt nie sprząta pokojów ani nie wymienia ręczników, a byliśmy 2 tygodnie!Po wielokrotnych interwencjach Pani przyszła i przyniosła 2 ręczniki. W tym hotelu jest po prostu brudno.Syn złapał tam ostre zatrucie pokarmowe,lekarka powiedziała wprost,że to z braku higieny w tym hotelu,mówiła że codziennie są takie przypadki zwłaszcza wśród dzieci.W restauracji nikt nie pilnuje porządku,większość gości była ze wschodu,nakładali jedzenie rękami,zamiast sztućcami,nikt z obsługi nie reagował!klimatyzacja w pokoju nie działa,jedynie brzęczy, ale nie chłodzi!pokój na wyższym piętrze to dramat jeśli jesteście z małym dzieckiem bo na 4 windy w dużym hotelu działają 2 a czasem 1,więc średnio czeka się 10 minut żeby zjechać. Animacje hotelowe dla doroslych to porażka,choć animatorzy z Polski dla dzieci bardzo się starają. Bardzo pomocna rezydentka.