Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie wiem skąd te pozytywne opnie o hotelu. Osobiście nie polecam pobytu w hotelu Royal Park i szczerze mówiąc dziwię się, że Rainbow posiada w swojej ofercie tak niskiej klasy hotel. Zacznę może od tego, że po opóźnionym 2,5 godz locie, docierając do hotelu ok. północy czekał na nas pakiet kolacyjny: w torebce foliowej słone paluszki, dwa batoniki, 2 jabłka i banan. Jakiś żart. Na co dzień jedzenie monotonne, praktycznie to samo. Jadąc miałam nadzieje popróbować lokalnych potraw, żeby to ziścić trzeba było udać się na miasto. W hotelu na przemian 3 zupy, kartoflana, szparagowa i z mięsnymi kulkami. Raz trafiła się pomidorowa, żywcem rozrobiony gotowiec z torebki. Poza tym ryż, smażone warzywa, jakiś kurczak i makaron spaghetti z sosem pomidorowym, który z sosem też niewiele ma wspólnego, gotowa passata z kartonu, nawet nie doprawiona. Czasem jedynie bywały grillowane kotlety burgerowe. Śniadania to dziwne parówki, jajka, coś co nie było ani jajecznicą ani omletem ani zapiekanką, bezsmakowa serowojajeczna masa i gotowe naleśniki z paczek, na miejscu podgrzewane. Napoje to dopiero tragedia, jedynie dało się wypić piwo, dobrze, że w po sąsiedzku jest market. Podawana cola czy inne napoje to nic innego jak paskudny gotowy zaczyn rozrabiany w napój. Wypić się tego nie dało nawet z alkoholem. Po odstaniu na dnie robiły się z tego zaczynu gęste gluty. Hitem były pomarańcze z larwami, które trafiłam. O czystości wolałabym nie wspominać, ale przejść się nie da obojętnie. Pokój ok do przeżycia. Łazienka w stanie fatalnym, krany odpływy masakra. Hotel lata świetności ma daleko za sobą. W pokoju nie było nawet kubeczków ani nie wspominając o czajniku. Przez tydzień pobytu obsługa hotelowa ani raz nie sprzątnęła pokoju. Panie jedynie dostarczały codziennie papier. Na plaży i przy basenie nieustannie brakuje leżaków i chociaż w ofercie Rainbow jest napisane, że obsługa hotelu zabrania blokowania sobie wcześniej leżaków ręcznikami to jest zupełnie odwrotnie. Leżaki są zostawiane na całą noc związane ręcznikami po kilka. Obsługa nie zwraca na to najmniejszej uwagi. Codzienne wieczorne animacje to ta sama grupa tancerzy baletowych, codziennie przebranych tylko w inne stroje. Raz był wieczór iluzji Magic Mas Show to dodatkowo płatny 15 BGN czyli jakieś 38 PLN, kpina. Wycieczka fakultatywna, na której byliśmy (Bałczik-Kaliakra) to kolejny strzał w kolano. Dla mnie przypominało to fragment polskiej komedii 'Last Minute', gdzie jechali kilka godzin autokarem na wycieczkę piramidy, po czym wysadzili ich pod sklepem Piramida na pustyni oznajmiając, że to cel wycieczki. Za cenę 45 Euro od osoby jechalismy 3 godz ok 90 km, po drodze oczywiście 2 przystanki na zakupy u zaprzyjaźnionych z biurem przedsiębiorców (bimber i ceramika). Na miejscu na początek obiad i szybki przelot przez ogrody, jedną z głównych atrakcji wycieczki (bo autobus może tylko 3 godz na parkingu stać) przy czym długi postój w międzyczasie u kolejnego przedsiębiorcy w winiarni na zakupy i degustację. Zdegustowani to byliśmy my, uczestnicy wycieczki takim marketingowym podejściem biura, niewiele pokazać a wycisnąć z turysty jeszcze trochę grosza. Potem przejazd na Półwysep Kaliakra, tam chociaż trochę fajnych widoków, spacer i znowu 3 godzinny powrót. Wizytówka firmy Rainbow straciła w moich oczach, jeśli firmują coś takiego. Także, jeśli ktoś wybiera się tam to szczerze z całego serca odradzam. Za tydzień pobytu zapłaciliśmy niemalże 7000 PLN za hotel, który nie jest wart 2 gwiazdek. Wszystkie fakty dokumentuję na załączonych zdjęciach.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Agonia hotelu to mało powiedziane. Brudasy Bułgarzy powinni pojechać do Egiptu i tam nauczyć sie pracy w turystyce.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
HOTEL OKROPNY, nigdy więcej, jedna zaleta to bliskość morza.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Może pierdoła, ale już przy zameldowaniu się ok 2:20 w nocy okazało się, że nie dostaniemy drobnej przekąski, o której wspominała pani, która nas skierowała na transfer (nie muszę chyba pisać, że byłam już bardzo głodna, bo wylot z Wawy był ok. 20:30, a wylądowaliśmy ok 23:30 czasu bułgarskiego). Po wejściu do łazienki, poczułam smród ścieków, chociaż pokój wyglądał dobrze, łazienka trochę gorzej. Windy notorycznie się zacinały i bywało, że zatrzymywały się, a nie otwierały lub stawały miedzy piętrami, a był to budynek 10-piętrowy (do 8go dojeżdżały). Hotel z zewnątrz robił wrażenie, głównie powierzchnią, ale w środku w wielu miejscach nadawał się do remontu. Jednak najgorsze w nim było jedzenie - w ciągu tych 7 dni, nie było nic naprawdę bardzo smacznego - można było się najeść, żeby nie być głodnym i to wszystko. Jeśli ktoś był od godziny otwarcia sali jadalnej, można było zjeść ciepły obiad/posiłek, później były już tylko zimne (z wyjątkiem smażonych na bieżąco kiełbasek i jakiś mielonych i jak dla mnie niesmacznej pizzy, do których najczęściej były kolejki). Poza tym, obsługa nawet się nie starała jeździć ciszej wózkami, na które zbierali wszystko jeszcze często w trakcie posiłków. Duży przypał był też przed całodniową wycieczką fakultatywną: miałyśmy mieć lunch boxy i tuż przed wyjazdem zeszłyśmy po nie do jadalni, na której jeden zdziwiony pan z obsługi przyniósł nam plastikowe talerze... Jak się później okazało (gdy już nie było czasu) owe lunch boxy czekały na nas na ... recepcji... Aquapark: dobra zabawa, ale leżaki trzeba było wcześniej sobie zająć (podobnie z plażowymi). Może ciepłe, ale brudne i do tego cały czas pływały wodorosty. Cóż..., obiecałam sobie, że więcej do Bułgarii nie przyjadę, bo szkoda hajsu. Byłam 5 lat temu w innym miejscu i hotelu i miałam dużą nadzieję, że do tej pory warunki na pewno się zmieniły - niestety nic bardziej mylnego :(
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Obsługa tragedia.Walka o miejsca na plaży,basenie w stołówce.Jedzenie bardzo dobre.Aquapqrk zaniedbany i w połowie nieczynny.Kolejki do barów i przekąsek.Radzę wybrać inny hotel.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo duży niewykorzystany potencjał. Pokój z balkonem: przestronny; brudny; "widok na park" okazał się widokiem na śmietniki, a otwarcie balkonu wywoływło odruch wymiotny; tynk spadł z sufitu! Łazienka: uszkodzony prysznic; woda cieknąca z sufitu i po ścianie; oberwany parawan umocowany wkrętem do sufitu. Obsługa nie sprząta, na korytarzu syf i mokra wykładzina. O wymianę worka na śmieci trzeba się prosić. Jedzenie: dużo ale totalnie niejadalne. Zatrucia pokarmowe na porządku dziennym - wiele przypadków podczas tygodniowego pobytu! Przestrzegam rodziców - uważajcie co jedzą dzieci bo o tragedię w tym miejscu nie problem! Kompleks hotelowy: bardzo duży, wiele atrakcji (aquapark, mini golf, disco, karuzela dla dzieci, itp.). Plaża brudna, wąska, kamieniste dno przy brzegu, leżaki i parasole ok. Baseny: czyste, mało oblegane, leżaki i parasole ok. Animacje: bardzo mocny punkt, dla dzieci i dorosłych - polecam. Bułgaria ogólnie biedny i brudny kraj - jak dbają tak mają. "Słoneczny brzeg" nastawiony na wydojenie turystów, mają dobre wino, wyroby różane, ceramikę, odzież i kosmetyki. Można nabyć taki rarytas jak kubek z podobizną Hitlera! - nie wiem czy sprzedaż jest legalna... Co do gwiazdek to najwyżej 2 jak na polskie standardy - nie polecam tego miejsca.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Gdy czytam opinie ludzi o tym hotelu myślę, że byliśmy w dwóch innych. Hotel jest ogromny, a posiada tylko cztery windy, które przy tej ilości osób są ciągle zajęte. To jednak nie jest największy problem tego hotelu. Zaczynając od pokoju, który jest brudny, źle sprzątany i ciągle czuć odór z kanalizacji. Problemem jest jedna restauracja, która przy stuprocentowym obłożeniu hotelu (Chociaż podczas pandemii powinno być to zabronione) jest ciągle zatłoczona, kolejki po posiłki są duże, a stoliki zajęte przez co trzeba stać z talerzem w ręku aż się zwolni miejsce. Pierwsze 2-3 dni jedzenie było dobre do czasu gdy nas i naszych znajomych (a były nas 3 rodziny) dopadło zatrucie pokarmowe. Na początku myśleliśmy, że tylko my mamy takie kłopoty, ale po rozmowie z innymi wczasowiczami z Polski dowiedzieliśmy się, że wszyscy mają to samo (biegunka, wymioty, dreszcze, osłabienie). Żadne leki nie pomagały i objawy utrzymywały się przez kilka dni. Jeżeli ktoś przyjeżdża na 7 dni drugą połowę spędza w pokoju lub blisko toalety. Po zgłoszeniu problemu rezydentce z Rainbow (Antonina Vasylieva) zignorowała nas i w ogóle nie zareagowała na problem, tak jakby wiedziała co dzieje się w hotelu. Napoje w barze to jeden syf, z zamówionej np. coca coli, fanty, sprite po kilku minutach zostawał osad i pływające farfocle. Za granicą byliśmy wielokrotnie i pierwszy raz spotkaliśmy się z takimi kiepskiej jakości napojami z automatu. Jak długo można pić wodę gazowaną? Zostaliśmy zmuszeni do zakupu napojów w miejscowych sklepach. Alkohole bardzo słabe. Leżaków zbyt mała ilość, żeby się na niego załapać trzeba było wstać o szóstej. Wszyscy, którzy planują tam wakacje niech sobie to porządnie przemyślą, bo to łatwy sposób na zmarnowanie pieniędzy i urlopu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zostawia wiele do życzenia. Nie jestem osobą wymagającą, jednak takie podstawy jak dbanie o czystość, czy wymiana ręczników podczas dwutygodniowego pobytu powinny być podstawą. Pordzewiałe krany, brudna wanna, rozpadające się meble, możnaby długo wymieniać. Ponad to płacąc za pakiet All Inclusive spodziewałam się podstaw żywieniowych, a nie codziennej WALKI O JEDZENIE - posiłki (nawet te na ciepło i tak zawsze były zimne), do tego brak obsługi, która zapanowałaby na DZICZĄ w restauracji - to co działo się podczas posiłków jest nie do opisania. Hotel miał swoje lata świetności chyba 10 lat temu, niestety, ale nie polecam.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciliśmy 3 dni temu, ogólnie najgorsze wakacje od kilku lat, hotel porażka, brud, obsługa niegrzeczna, nieczynne windy, brak parasoli przy basenie(zaczęli wymianę na nowe w piąty dzień naszego pobytu) na stołówce " walka" o wolny stolik jadłospis ciągle ten sam jak nie przyszliśmy w pierwszej turze nie było co zjeść ani wypić, nie wiem czy to miała być atrakcja ale tyle much na stołówce to tragedia. Jedyny plus to para młodych polskich animatorów, Mateusz i Klaudia naprawdę robili wszystko aby umilić pobyt dorosłym a przede wszystkim dzieciakom ( FigloClub jako lokal to tragedia brud i smród) mimo to zajęciami na zewnątrz umilali pobyt nam wszystkim. Obsługa sprzątająca nie sprząta pokoi po prośbach wymienia ręczniki, które niestety nie są czyste. Niestety biuro podróży nie poinformowało nas że ten hotel to teraz ośrodek kolonijny dla dzieci z Ukrainy, atrakcja jaką miał być park wodny też niestety nie jest atrakcją udostępniona tylko częściowo ale i tak czystość wody daje dużo do rzyczenia. OGÓLNIE NIE POLECAMY NIKOMU
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w tym hotelu to najgorsze wakacje jakie do tej pory mieliśmy a trochę ich już było. Miało być All inclusive a była walka o jedzenie, puste tace, muchy w zupie, brak wolnych stolików a jak już się zwolnił to trzeba było sobie go posprzątać, napoje których nie dało się pić, niedomyte naczynia, brudna stołówka i bardzo mały wybór dań, Muchy opanowały całą stołówkę ,były wszędzie i nie dało się przy nich jeść. Na tarasie jak udało się znależć stolik to jedzenie wykradały mewy. Hotel 4 gwiazdkowy a ciepłej wody brak, na pobyt 8 dniowy pokój raz był posprzątany po złożonej skardze u rezydentki . Ręczniki nie wymieniane. Na 8 piętrowy hotel z około 1000 pokoi działały dwie małe windy które często się psuły i trzeba było chodzić po schodach / nasz pokój był na 5 piętrze/. Basen przy hotelu mały i dno było brudne. Klimatyzacja w pokoju nie działała, a temperatury były ponad 30 stopni. W ubikacjach przy lobby barze smród i brud, lepiej iść schodami na 5 piętro. Na plaży wszystkie leżaki zajęte od 6.00 rano. Animacje na poziomie szkoły podstawowej. Wybraliśmy drogi hotel 4 gwiazdkowy z dobrym jedzeniem, aby przeżyć wspaniałe wakacje a wyszła wielka lipa i rozczarowanie aż syn po dwóch dniach chciał wracać do domu. Jedynie dopisała ładna pogoda ,ciepłe morze i plaża przy hotelu. Wielki wstyd dla tego hotelu, wstyd.