4.5/6 (67 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.5/6
Hotel położony w spokojnej części Złotych Piasków, na wzgórzu, otoczony zielenią. Pokoje i standard hotelu umiarkowane, raczej bez zastrzeżeń. Obsługa dość miła i pomocna. Jedzenie bardzo smaczne, ale jak to zwykle w ramach all inclusive mało urozmaicone. Basen bardzo fajny ze zjeżdżalnią i wydzieloną częścią dla dzieci, minusem było niewątpliwie czasem zalatujący smród kanalizacji w okolicy basenu. Piękna plaża, dużym plusem był bar na plaży. Bez problemów w lipcu zawsze mieliśmy dostępny leżak zarówno na plaży jak i na basenie. Ogromnym plusem wyjazdu były animacje dla dzieci, dostępne rano na basenie, popołudniu na boisku i oczywiście wieczorne mini disco. Dzieci były zachwycone, a my rodzice mieliśmy trochę wytchnienia.
4.5/6
Wakacje uważam za bardzo udane.
4.5/6
Chwila oddechu w hotelu położonym w spokojniejszej części Złotych Piasków.
4.5/6
Na wstępie tej OPINII chciałbym zaznaczyć, że NIE jestem RUSOFOBEM, wręcz przeciwnie bardzo lubię Rosjan, ale to co prezentuje ,,Rosyjski turysta” swoim zachowaniem to ,,zezwięrzęcenie poziom maksymalny”. Nasze Janusze i Grażyny Polskości wraz z Brajankami i Dżesikami, robią wszystko by im dorównać, ale tak naprawdę do pięt im nie dorastają. Teraz Opinia – Podzielę ją na kilka tematów by było łatwiej. Nie ma ona na celu zachwalani lub odradzania tego hotelu. Chcę po prostu napisać parę słów by nikt nie był negatywnie lub pozytywnie zaskoczony. Na wstępie zaznaczę, że jest to jeden z atrakcyjniejszych cenowo hoteli. Skoro niska jest cena to proszę wymagać adekwatnego poziomu usług, nie liczcie na to co jest w hotelach 4razy droższych. Proszę też pamiętać że to hotel rodzinny, głównie dla rodzin z dziećmi. Jak chcesz odpocząć samotnie to nie wymagaj od dzieci absolutnego spokoju bo mają tam co robić i się wyszaleją. Dodam tylko że pierwszy raz byłem w życiu na wakacjach za granicą i w dodatku ALL INCLUSIVE wiec ta krótka opinia może być lekko subiektywna. HOTEL – położenie ładne, na samym końcu Złotych Piasków. Cisza i spokój, prócz minidisco i zabawy 20- 22 praktycznie nic nie zakłuci Waszego wypoczynku. No chybna że za sąsiadów macie rosyjską kolonię, to pamiętajcie że dzieciaki uwielbiają przeskakiwać z balkonu na balkon i robić psikusy. Nie radzę wtedy zostawiać na noc garderoby na balkonach i szczelnie zasłonić okna… chyba ze lubicie jak ktoś na Was patrzy. Pokoje dość schludne i jednakowe. Jest telewizja z kanałami z samymi bajkami. Łózka trochę twarde. Minus to łazienka. Niby przestronna i funkcjonalna, ale jak do niej wejdziecie to poczujecie, że jesteście w toalecie. Zapachu tego nie da się wywietrzyć bo wentylacja w łazienkach nie działa, zresztą nikt od wybudowania chyba jej nawet nie czyścił, bo na anemostatach ciągle jest folia zabezpieczające od nowości, a kurz i brud dosłownie przesłaniają prawie całe ,,światło” otworu wentylacyjnego. Syfony prysznice, często się zatykają i przeciekają, ale to wina piasku. Wszyscy go z plaży płuczą i wszystko potem jest zalane. Duży plus za klimatyzację, ale chodzi tylko jak balkon jest zamknięty. Co prawda można temu zaradzić bo na dole ramy drzwi balkonowych jest czujnik i blaszka, przy pomocy małego sprytnego śrubokręta można temat rozwiązać 😊 . Uwaga na windy, są mega szybkie, tak szybkie, że średnio jedno piętro pokonują w 8 – 10 sekund. Zjazd z 6tego piętra to minuta. A jak masz czekać na windę to łącznie 2 minuty. Polecam schody. PLAŻA – Dojście do plaży to około 300 metrów, ale schodami. Ponoć jeździ bus co dowozi, ale ja go nie widziałem i zawsze spacerem chodziłem. Jak ktoś ma wózek dla małego dziecka to masakra. Ale na kondycję dobrze wszystko wpływa. Plaża ładna. Ale o leżaki trzeba się zatroszczyć. Są darmowe, ale wszystkie ,,porezerwowane”. Pół plaży wiecznie puste, a leżaki ,,zaklepane” to jest porażka. W piasku pełno muszli (ładnych) i bardzo gorący piasek, zalecam chodzić w klapkach. Plaża średnio czysta, dużo petów, plastików, słomek itp. Są wszędzie kosze, ale Rosjanie uwielbiają kopać dołek, wkładać śmieci i przysypywać piaskiem. Woda ciepła i czysta, fajna sprawa to kupić sobie tanie okulary do pływania i ponurkować 5-15m od brzegu. Dużo ryb, krabów i skorupiaków. Uwaga na małe ni to rybki ni to lawry które się czasem przy brzegu pojawiają. Jak się ruszacie to nic się nie dzieje, ale jak stoicie to potrafią ugryźć. Zabawa dzieci na brzegu jest bezpieczna, tam nie pływają. Pilnujcie swoich dzieci, co prawda ratownicy są, ale głównie śpią albo wykonują zawód ,,cinkciarza” i handlują Lewami lub Euro. Zresztą czy może jest spokojne czy fala ma 2 metry to ja zawsze widziałem ze wywieszają żółtą flagę – pływanie na własną odpowiedzialność i śpiących ratowników. JEDZENIE i STOŁÓWKA – czyli chyba najważniejsza rzecz. Jedzenie jest dobre, jest go dużo i wiele rodzajów, ale bardzo powtarzalne. Jedni kręcą nosem, ale ja i moja rodzinka szybko znaleźliśmy to co nam smakuje i po prostu to jedliśmy więc absolutnie nie narzekam. Ale stołówka to problem. Bo hotel jest gotowy na około 500 gości a na stołówce około 100 miejsc. Posiłki są długo wydawane, ale często trzeba po prostu czekać aż zwolni się miejsce by móc zjeść. Na stołówce czystość jest średnia, co prawda personel cały czas pracuje i czyści, ale jest kupę syfu bo z talerzami biegają dzieci i wpadają na siebie lub dorosłych, w konsekwencji co chwile słychać brzdęk i masę żarcia lub picia na podłodze. Radzę sobie Ruskich pooglądać. Biorą zawsze po kilka pełnych talerzy na stół i próbują przy stole, a później wszystko wyrzucają bo im nie smakuje. Rusy potrafią stać nad Tobą byś szybciej jadł i zwolnił stolik ale proszę na to nie zwracać uwagi. Warto polować na owoce i dobre desery. Ruscy ładują do półmisków wszystko i wynoszą do pokoi po to by rano wyrzucić więc trzeba być szybkim. Naleśniki wypiekane na bieżąco są co rano i są pyszną przekąską dla dzieci. Co prawda kolejka czasem jest po nie długa bo normą jest że jakaś Rosyjska mamusia dla swoich 3 pociech bierze 20 naleśników po to by spróbować na końcu jednego, stwierdzić że są niedobre i ostentacyjnie wyrzucić je do kosza na odpadki rugając kucharza co je smaży. Kelnerki są śliczne, a kelnerzy przystojni. Warto dać im na dzień dobry 20 lewa, dzięki temu często przy samym wejściu na stołówkę zaprowadzą Cię pod wolny stolik. SPRZĄTACZKI – tu jest problem, jest różnie. Każde piętro ma swój serwis sprzątający. Jedni wywiązują się świetnie, poodkurzają, wymienią pościel, ręczniki. A możecie trafić tak (jak ja) na takich co nie robią nic i dopiero skarga u menadżera z tekstem ,,dajcie mi odkurzacz sam sobie poodkurzam” poskutkuje, ale zawsze jednorazowo, więc skarżyć się trzeba co drugi dzień minimum. BASEN – bardzo fajna sprawa. Woda w sam raz. W miarę duży, leżaki przy nim do opalania, jest brodzić i zjeżdżalnia. Woda mocno chlorowana. Czystość wody średnia. Pływa tam dużo chusteczek, farfucli, włosów i cokolwiek co dzieciom wpadnie do wody np. bułeczka. Niby czyszczony codziennie ale ja nie widziałem tego. Na około basenu zalecam chodzenie w klapkach. Bo przy basenie jest Lobby Bar i często ,,jakiś drink” wypadnie popitym gościom i rozbije się przy basenie. Obsługa posprząta, ale ja raz ze stopy pincetą i skalpelem musiałem sobie szkło wyciągać. Najlepszy jest PAN RATOWNIK. Nie wiem ile ma lat, ale na oko 70-75. Zasadniczo żyje, czasem się poruszy, większość czasu śpi. Zakłada okulary przyciemniane, wspiera głowę na rękach i chrapie. Czasem się obudzi jak mu głowa z rąk spadnie i trzaśnie o stół. Ruchy ma pierwsza klasa, człowiek od razu czuje się bezpiecznie 😊 . Szczerze, dzieci muszą być pilnowane przez rodziców i nie ma tu dwóch zdań. ANIMATORZY i ANIMACJE – super sprawa dla dzieci. Zabawy, malowania, minidisco itp. To świetnie zorganizowane show, które się dzieciom podoba. Mimo że zawsze leci ta sama muzyka i w kółko to samo to dzieciom się bardzo podoba i nie można o tym nic złego powiedzieć. Należy jednak pamiętać że Animatorzy to NIE NIAŃKI! To nie tak że rano zostawicie im dziecko i od obieracie wieczorem. Bloki zabaw są tematyczne i dzieci się przyprowadza w wyznaczone miejsca. Jak dziecko opuści to miejsce to jest problem rodzica. Oni nie niańczą tylko organizują w danym miejscu zabawę, więc dzieci należy mieć na oku by się nie oddalały. ZŁOTE PIASKI – Główna aleja gdzie wszyscy sprzedają ten sam KICZ. Za 80 lewa jak dobrze się człowiek zakręci to może mieć czapkę z Adidasa, buty Nike, ubranka Calvin Klein, na ręce Rolexa, a pod pachą Gucciego. Podróby wszędzie. Wszędzie to samo. Nawet lody sprzedają takie same (od tego samego producenta). To tak jakby wziąć 5-10 straganów i zrobić ,,Kopiuj Wklej” na długości 3 kilometrów. Przejdziecie wszystkie aleje i będziecie oglądać ciągle to samo, dlatego polecam spacery wzdłuż morza. STOSUNEK DO POLAKÓW – nie wiem czemu ale miałem wrażenie że jesteśmy w oczach Bułgarów na szarym końcu. Taki Rosjanin który wpycha się w kolejkę i awanturuje jest dużo lepiej obsługiwany niż Polak który uprzejmie poprosi i podziękuje za usługę. Prosty przykład, jak chodziłem na kawę to dostawałem w plastikowym kubku, jak prosiłem o filiżankę to mówili że nie ma czystych. Bywało że dostawałem w kubku, a za mną Rosjanka dostawała w filiżance. Ale okazało się, że jest proste rozwiązanie, nauczyłem się z google translator frazy ,,Ciorny kafe …. Czeszka pażalste” i od tego momentu zawsze dostawałem w filiżance, bez względu na to czy były czyste czy nie, otwierano szafeczkę i wyciągano filiżankę. W hotelach też są podziały jeżeli chodzi o jakość usług często na Niemców, Rosjan i Resztę Świata. JĘZYKI – jak liczycie na to, że angielski którego tak się uczyliście zapewni wam komunikatywność w tym hotelu to radzę wylać sobie wiadro zimnej wody na głowę. Po Angielsku rozmawiam tam jeden z barmanów, jeden z recepcjonistów i jeden kucharz na kuchni (oczywiście trzeba na nich trafić by mieli dniówkę pracującą bo są zmiany i nie łatwo ich znaleźć) . Reszta obsługi…… po Bułgarsku, po Rosyjsku, po Rumuńsku i trochę po Polsku. Na pewno po Polsku się szybciej i łatwiej dogadacie niż po Angielsku. RAINBOW – Powiem tak, Pani z biura co nam wakacje załatwiała, wszystko wytłumaczyła, dopilnowała jestem bardzo zadowolony bo praktycznie mój wkład w organizację to było wykonanie przelewu i dojazd na lotnisko. Pani Rezydent. W sumie to były dwie. Jedna Bułgarka w zastępstwie za główną rezydentkę. Bardzo miła Pani, wszystko wytłumaczyła, na każde pytanie odpowiadała, co było potrzebne to pozałatwiała. Główna Pani Rezydent jak wróciła z L4 i przejęła naszą grupę to miałem wrażenie że jest zmęczona pracą i zasadniczo lepiej się do niej nie odzywać, a samemu kombinować jak problemy rozwiązać. Panie Animatorki – Super sprawa zarówno Bogusia jak i Julka świetnie się z dziećmi dogadywały i czas im kolorowo organizowały, tutaj firmie Rainbow należą się wielkie brawa i uznanie, animatorzy stają na wysokości zadania, zawsze uśmiech na twarzy i widać że jest szczery, a nie sztuczny. PODSUMOWUJĄC, po tym co widziałem czy wybiorę RAINBOW i Złote piaski ? ….. Ja już czekam do grudnia na katalog 2019-2020 by znowu tam przez to biuro podróży pojechać. Córa się wybawiła, było gorąco i słonecznie, morze cieplutkie, pomimo wielu niedociągnięć wypocząłem wspaniale i co się z Ruskich turystów uśmiałem to moje 😊