5.3/6 (1854 opinie)
4.0/6
Dobrze zorganizowana aczkolwiek trochę uciążliwa: upał,duże odległości.Tour guide system sprawdził się wspaniale! Hotele różne. Autobus klimatyzowany.
4.0/6
wycieczka godna polecenia, piękne widoki, trasa ciągnie się wzdłuż oceanu, przez mało intensywny program pozostaje dużo czasu na kompiele i spacery po plaży, Marokańczycy są bardzo przyjaźnie nastawieni.
4.0/6
Ogólnie z wypoczynku jestem zadowolona, jednak było parę niedociągnięć. Pierwszy raz byłam na objazdówce ale parę rzeczy zorganizowałabym inaczej. Autokar bez zarzutu i kierowca jak i przewodniczka też. Samo zwiedzanie miast męczące bo najpierw szybkie zwiedzanie - dużo chodzenia po wąskich uliczkach, straszne zakręcenie zwłaszcza w Marakechu i Fezie a potem dopiero czas wolny. Zwłaszcza w Marakechu ten czas wolny dostaliśmy późno jak już się ściemniało. Robienie zdjęć z dachów restauracji odpadło. Gdy przy zwiedzaniu w uliczkach było widno to ponowne chodzenie tam po ciemku było już mało przyjemne i raczej na stoiska które się upatrzyło nie dało się już wrócić. Najmilej wspominam Safi i Essoouire gdzie zwiedzania było mniej a ryneczki oglądane były wcześniej za dnia, tam z resztą zrobiłam najwięcej zakupów. Wspaniałym rozwiązaniem jest transport bagaży do hotelu i z hotelu. Bagażowi wspaniale się spisali, nikomu nic nie zginęło, a my mieliśmy problem z głowy. Każdy nie musiał osobno transportować bagażu do i z pokoju. Dziwnym też było że nigdy nie wiedzieliśmy jakiego spodziewać się posiłku czy to będzie obiad, czy obiadokolacja? Trochę to było dokuczliwe, bo o tym fakcie dowiadywaliśmy się w danym dniu. O jakości hoteli w których spaliśmy też by dużo mozna było pisać. Dwa hotele niestety dały się mocno we znaki De la Paix gdzie były brzydko wykończone łazienki, kiepskie jedzenie - bez stołu szwedzkiego, śniadanie było nijakie. Omega w Agadirze w której spaliśmy dwa razy na zakończenie imprezy okazała się mało gościnna. Po całym dniu podróży chciało się dobrze wyspać ale jak się okazało w budynku hotelu znajdował się klub który akurat w naszą ostatnia noc zabawiał swoich gości. Muzyka nie wiem czy na żywo czy nie była odtwarzana tak głośno z dodatkiem prekusji czy basów że nie mogliśmy zasnąć do 2 w nocy bo tyle to trwało. Nie pomagały prośby u portiera o wyciszenie itd. Także przyćmił ten incydent naszą objazdówkę. Zdjęć mamy dużo, wspomnień miłych teżi poznaliśmy nowych przyjaciól. Za to dziękujemy.
4.0/6
Kilkoro znajomych podróżników , którzy byli kilka lat temu, zachwalało bardzo ten wyjazd i program , ale po latach chyba należałoby poprawić to i owo. - pierwszy dzień w Agadirze to zmarnowany czas, lepiej byłoby spędzić już wieczór w Marakeszu, a tu niestety następnego dnia biegiem po ciekawym Marrakeszu , - Rabat z mauzoleum króla można w zasadzie wyrzucić z programu i pokazać na filmie, bo za mało czasu zostaje na ogladanie tak ciekawego codziennego życia , medin, suków, a nawet upraw np bananowego zagłębia