3.5/6
Ciekawe miejsca do obejrzenia ciekawy kraj i kultura i miejsca .Ogólnie ok ale bez zachwytu . Byliśmy tez na pobycie w hotelu
JERZY, Łódź - 01.11.2021
1/4 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Wycieczka ciekawa, miejsca do zwiedzania dobrze wybrane. Miasta i zabytki na pewno warte obejrzenia. Tempo zwiedzania bardzo szybkie. Autokar, spacer, chwila wolna więc biegiem po pamiątki i zdjęcia i znów autokar. Jakość hoteli różna: od średnich po kiepski i oddalone od centrum miast, np.: hotel w Casablence na przedmieściach tuż przy wielkiej budowie. Hotel w Fezie wprawdzie usytuowany w mieście, ale jakość tragedia, nawet jak na LastM. Marokańczycy uprzejmie próbują naciągnąć przy każdej okazji. Cenę najlepiej ustalać z góry, ponieważ nie rzadko z 13 dirhamów robi się 30, z 14 dirhamów robi się 40 itd. Itp. Zwiedzane miejsca np.: wizyta w zielarni berberyjskiej gdzie odbywa się show i taniec wokół klienta w otoczeniu zapachów ziół, kremów, przypraw i błyskotliwej łamanej marokańskiej polszczyzny, choć te same przyprawy za rogiem można kupić taniej. Tak samo jest z szalami, narzutami czy kapami. Wygląda to jak po prostu „naganianie klientów”. Postój i obiad u rzeźników tak bardzo zachwalany przez pani przewodniczkę okazał się traumatycznym przeżyciem. Brudne naczynia, taźin w skład którego wchodziły ziemniaki, cebula i skrawki skóry z tłuszczem (zamiast zamawianej koziny) i przeraźliwie straszne warunki sanitarne (znacznie gorsze proszę Państwa od tych standardowo przyjętych w Maroku). Kolacja Feska też raczej rozczarowuje, a za 31euro można zjeść smacznie i po marokańsku i jeszcze zostanie na nie jedną herbatę. Cena zbyt wygórowana. Żałuje że nie trafiłam na Panią przewodniczkę Dorotę lub Krystynę bardzo wychwalane w opiniach. Nasza przewodniczka Pani Martyna wiedzę przekazywała bardzo chaotycznie, nie raz merytoryczną część wypowiedzi weryfikowałam w przewodnikach. Raz usłyszeliśmy że w Maroku nie ma kary śmierci, kilka zdań później dowiedzieliśmy się że jest. Bardzo trudno słucha się wypowiedzi w której zdania są urywane, np.: I tam na tym pomniku…bo musicie Państwo wiedzieć, że … . Brak ładu, składu a już najmniej jest poprawności gramatycznej.Kilka innych zasadniczych uwag: (1) w języku polskim występują końcówki ą, ę – a często słychać w zdaniach ”kobiety robiom”, „dzieci idom” (2) „trz” brzmi notorycznie jak „cz” np.: liczebnik 300 „czysta”, inny przykład „czeba”, (3) sikanie – to słowo pojawia się równie często w wypowiedziach Pani przewodniczki jak Maroko. Na każdym przystanku serwowano nam: proszę państwa można się wysikać, proszę państwa idziemy sikać. Mało to elegancie Pani Martyno. Serwis Biura Rainbow oceniam dobrze, miejsca pełne uroku i cudowna pogoda w Maroku są gwarantowane bez udziału biura, warto więc się wybrać.
Aga - 20.07.2016 | Termin pobytu: lipiec 2016
36/41 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Najmocniejszą stroną objazdu Cesarskie Miasta była Pani przewodnik Małgorzata - kompetentna cierpliwa i zawsze uśmiechnięta .Najgorzej wspominam hotel w Agadirze aparthotel Faunty Beach- pościel brudna,pokoje tragiczne,brud i smród, spaliśmy w ubraniach na własnych ręcznikaćh plażowych. Hotele na objeżdzie często bez klimatyzacji, w Marakeszu gdzie temperatura dochodziła do 46 stopni nie działała klimatyzacja. nie polecałabym odjazdu w lipcu i sierpniu, naprawdę trudno wytrzymać.
Elzbieta, Olsztyn - 25.08.2022
26/29 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Chciałam podzielić się opinią o wycieczce Cesarskie Miasta, z której wróciłam z rodziną ponad tydzień temu. Wycieczkę jako taką oceniam ogólnie na 3+/4-. Zdecydowanie na plus jest kraj, który jest ciekawy i jak na afrykańskie warunki, w miarę czysty. Ciekawostka - jest jedyny kraj, który jest producentem oleju arganowego, więc polecam zabrać gotówkę, żeby nabyć parę buteleczek, czy do pielęgnacji ciała, czy do oczyszczenia organizmu. Ceny są w Polsce o 50% niższe niż w kraju, sprawdziłam po przyjeździe. Za 60 ml czystego oleju do ciała zapłaciłam 8 Euro. Niestety dużo do życzenia, pod względem czystości, pozostawiają hotele, do których byliśmy zakwaterowani, co łączyło się ze średnią jakością jedzenia. Poza tym na tej samej wycieczce uczestnicy byli zakwaterowani do pokoi o znacząco różniącym się standardzie, co nie powinno mieć miejsca. W trakcie wycieczki udało się także nawiązać kontakt z uczestnikami innej wycieczki Cesarskie Miasta, którą opiekował się inny przewodnik. Wówczas dowiedzieliśmy się, że w ramach takiej samej wycieczki zaoferowano im, choćby w Agadirze, hotel w dużo lepszym standardzie, niż uczestnikom naszej wycieczki, tj. z basenem , sauną etc. I po trzecie - jako, że byliśmy niejednokrotnie na wycieczkach objazdowych, pierwszy raz zdażyło się, iż pilot wycieczki nie był fizycznie dostępny po dostarczeniu uczestników do danego hotelu. Pani Sonia podała co prawda telefon, ale biorąc pod uwagę znaczny koszt połączeń w Maroku, ze zwykłym pytaniem nie było się do kogo udać. Pani pojawiła się na posiłkach lub gdy sprzedawała zamówione wcześniej gadżety typu olej arganowy. Moim zdaniem opiekun wycieczki powinien być dostępny 24 h, bo jest odpowiedzialny za grupę przez cały czas jej trwania, a nie tylko po dowiezieniu do hotelu. Do tej pory takie mieliśmy doświadczenia. Dodatkowo, to już tylko na marginesie - doradzam wyjazd do Maroka w pierwszych turnusach, gdyż my jadąc pod koniec sierpnia, mieliśmy wrażenie, że pilot wycieczki jest już zmęczony... Pozdrawiam.
Violetta Magdalena, --- - 08.09.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024
9/9 uznało opinię za pomocną