6.0/6
Wycieczka na początku marca. Pogoda nas nie rozpieszczała (w Pekinie ok. 5 *C do 15- 18 *C w Hong-Kongu i oczywiście deszcz w Guilin ) mimo to uważam że była to bardzo udana przygoda. Na pewno jest w tym zasługa naszego przewodnika pana Olafa. Wspaniała wiedza, ale tez nie przynudzał i nie przytłaczał wiadomościami. Bardzo dobra organizacja, tak dopasował program że wszystko zobaczyliśmy a nawet więcej bo były też Pandy. I był dzięki temu czas na samodzielne zwiedzanie . Zobaczyliśmy dużo, można było wyrobić sobie opinię o życiu w dużych miastach Chin. Hotele na bardzo dobrym poziomie (chyba najlepsze ze wszystkich objazdówek, a trochę już ich było, Tylko hotel w Pekinie to troszkę słabo wypadł). Jedzenie różnie, czasem słabe ale były miejsca z bardzo dobra kuchnią dającą okazję spróbować chińskich smaków. I posiłków było na tyle dużo że nie trzeba było dokupować na mieście. Ma to pewną zaletę gdyż porozumieć się z Chińczykami po angielsku raczej się nie uda i dopytać o potencjalne potrawy to duży problem. Z rad praktycznych to w marcu warto pamiętać o ciepłej odzieży, cos od deszczu. Chociaż parasolkę to warto kupić w Chinach bo wybór ogromny i ceny ok. Jeśli ktoś nie radzi sobie z pałeczkami to widelce prawie zawsze były do posiłku. W fabryce jedwabiu ceny chustek całkiem przyzwoite, później za dobrą jakość musiałam zapłacić więcej. Fakultety wszystkie polecam ,wycieczka na wieś rowerami się nie odbyła ze względu na deszcz. W Macao warto wieczorem przejechać się kolejką 3 stacje do kasyn bo ładnie podświetlone. Na wszystkich przelotach Chińskimi liniami jest jedzonko, zawsze cos na ciepło, a na przelocie z Polski i do Polski dwa całkiem przyzwoite posiłki z sokami, winem i piwem.
Alicja i Krzysztof, Białystok - 23.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
6/6 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Rewelacja, uczta dla oczu i podniebienia. Dla niezdecydowanych polecamy. Miejsca, które zwiedzaliśmy - piękne. Piękna roślinność, zadbana, zorganizowana. Niezbędne jest mieć lekarstwa. Klimatyzacja zrobiła swoje i byliśmy chorzy. Parasol też, dobrze chroni przed słońcem. W sklepach i na targowiskach płaciliśmy gotówką. Nie było żadnych problemów. Dolary wymieniliśmy u chińskiego przewodnika. Macau ma swoją walutę, a Hongkong swoją - na to trzeba mieć (niebieskie) dolary. Pamiątki kupowaliśmy już na początku wycieczki w Pekinie. Okazało się, że tam było najtaniej. Ale i w Hongkongu ceny były przystępne. Nasz pilot Sebastian mówił po mandaryńsku. Było zabawnie kiedy nas uczył podstawowych zwrotów. Lokalni przewodnicy i osoby na recepcji w hotelu mówili po angielsku. W niczym nie przeszkadza, że miejscowi nie mówią po angielsku. Są mili i uśmiechnięci. Trzeci wyjazd z Rainbow - mega udany.
Anna i Krzysztof - 24.06.2024 | Termin pobytu: maj 2024
20/20 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Z organizacji, przebiegu oraz opieki pilota jesteśmy bardzo zadowoleni.Wybraliśmy z bogatej oferty właśnie Chiny Cesarskie, bo ta wycieczka naszym zdaniem pozwala poznać różne oblicza Chin i docenić skok jakościowy w życiu tego kraju.Wszystkie punkty programu zostały zrealizowane, a nasz pilot Pan Dariusz zawsze stal na wysokości zadania.Grupa była bardzo miła i zdyscyplinowana - nie było mowy o spóźnieniach.Chiny są piękne a ich miasta gigantyczne i nie sposób ich porównać z żadnym miast europiejskich nawet tych wielkich jak Rzym. Madryt czy Barcelona.Ciekawym doświadczeniem była okazja do degustacji kuchni azjatyckiej jakże odmiennej od europejskiej.Chińczycy są bardzo mili i sympatyczni a jedyny problem, że nie znają jezyków obcych.Poruszanie po Chinach jest bezpieczne.Polecamy wszystkim którzy chcą choć w pigułce poznać ten obromny i piękny kraj.
Podróżnicy - 26.08.2016
13/13 uznało opinię za pomocną
6.0/6
W najsmielszych wyobrazeniach nie spodziewalismy sie tego co zobaczylismy Chiny sa nie do opisania - trzeba tam pojechac
Krzysztof - 26.05.2015
12/22 uznało opinię za pomocną