Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz
4.0/6
Iza, Warszawa 25.06.2024 Termin pobytu: czerwiec 2024
Chiny 5.0 w realu
Przygotowując się do wyjazdu do Chin przeczytałam książkę "Chiny 5.0" a to co zobaczyłam jest potwierdzeniem wszystkiego co przeczytałam. Chiny to olbrzymi, nowoczesny kraj w którym można poczuć się jak w "big brother". Czemu zapytacie - bo wszędzie towarzysza kamery, policja i kontrole wszelakiego rodzaju. Ale czy mi to przeszkadzało - NIE. Wręcz mogę powiedzieć, że nigdzie tak bezpiecznie się nie czułam. Czy pojechałabym tam sama - NIE. Czemu? No niestety Chińczycy nie mówią po angielsku a ja nie mówię po chińsku więc dogadanie się jest znacznie utrudnione. Poza tym że nie mówię to też nie czytam a tu problem pojawia się np w restauracji. Więc wybór wycieczki był jak najbardziej trafiony. Poznawanie nowych kultur, zabytków, ludzi, kuchni i obyczajów zawsze jest ekscytujące. Pozwala poszerzyć horyzonty i zweryfikować własną wiedzę na dany kraj. POLECAM
4.0/6
Mariusz 23.10.2017
Chiny w czasie święta narodowego
Zwiedzanie Chin w czasie tzw. "Golden week", czyli święta narodowego przypadającego na początek pażdziernika, to wiele dodatkowych doświadczeń. Pojęcie "tłumu zwiedzajacych" nabiera nowego znaczenia. Mimo tego, za sprawą obrotności lokalnych przewodników i polskiego pilota każde zwiedzanie i komnikacja pociągowa przebiegała wzorowo!
4.0/6
Szymon, Zalasewo 20.06.2024 Termin pobytu: maj 2024
Chiny ciekawe, ale wycieczka zostawia niedosyt
Wycieczka całkiem udana! Udało się odwiedzić Zakazane miasto- choć nie było pewności do samego końca. Obskoczyliśmy- choć krótko- Wielki mur, było troszeczkę Szanghaju i odrobinkę Pekinu. Dużo czasu zmarnowanego na „fabryki” czyli defacto zaprzyjaźnione sklepy. Odwiedziliśmy jedną, górą dwie restauracje, pozostałe wyżywienie w czymś przypominającym jadłodajnie, masówka dla grup- jedzenie powtarzalne. Ale głodni nie chodziliśmy. Zakwaterowanie ok, chociaż raczej z dala od ciekawych miejsc- poza Xian- które było super zlokalizowane. Wycieczka z dodatkowym dniem w Szanghaju okazała się wycieczką z dodatkowym dniem w Su Zhou. Gdzie Szanghaj, a gdzie SuZhou, rozumiecie?:)