Opinie o Gradac

Kategoria lokalna: 3

4.4/6
(390 opinii)
Atrakcje dla dzieci
2.8
Obsługa hotelowa
5.0
Plaża
5.1
Pokój
4.2
Położenie i okolica
5.5
Rezydent
4.8
Sport i rozrywka
3.4
Wyżywienie
3.6

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    22

    pokój ok, ale jedzenie fatalne!!

    Klientka 08.07.2016 | Termin pobytu: lipiec 2016

    niech ten hotel nie zaprasza gości na wypoczynek z jedzeniem , bo sie po prostu do tego nie nadaje!! był to wcześniej hotel tylko dla objazdówek i lepiej niech tak zostanie, bo jesli ktoś chce dobrego jedzenia w cenie która zapłaci za wycieczkę to sie srogo zawiedzie! poza tym cena kompletnie nieadekwatna do jakości, wspólczuję ludziom którzy zapłacili wiecej nież 1400 zł za wycieczkę bo to wyrzucone w błoto pieniądze !!

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    66

    Hotel Gradac.

    JERZY. 13.09.2019

    W dniu wylotu zabrali nam 1 dzień, a mianowicie godzina wylotu została zmieniona z godz 5 rano na 20:30. W hotelu byliśmy o godz.1:30 w nocy. Hotel Gradac to tragedia.Droga do hotelu między dwoma śmietnikami. Recepcjonistki oschłe, pokoje maletkie wszedzie brudno niesprzątane od dłuższego czasu. Jedynie to klimatyzacja działała sprawnie. pościel zmieniana raz na tydzień. Na basenie dwa leżaki połamane i jeden stolik . Śniadania słabiutkie, obiad ciut lepsze ale nakładane przez personel, tylko sałatki mogłeś sam se pobrać. Ogólnie za 2900zl na 14 dni w tym hotelu to stanowczo za drogo. Rezydentka to tylko wycieczki by sprzedać a o nas zapomniała .Tylko nas na drugi dzień przywitała i na koniec turnusu pożegnała. Nie Poleca stanowczo tego hotelu. Może organizator zajmnie sie tym hotelem bo inaczej straci klientów na organizowane imprezy. To już druga moja opina, bo pierwsza się Nie Ukazała.

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Świetna lokalizacja - jedzenie dramatyczne

    Jerzy 09.08.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024

    Na wstępie wyróżnić muszę obsługę Hotelu - świetni ludzie, komunikacja w języku polskim i angielskim więc rewelacja ! Bardzo fajna lokalizacja hotelu ( 2h do Krka/Zadar/Split, 2h do Dubrownika, Lidl 15 km). Z zalet jest jeszcze bardzo fajny basen. Reszta niestety bardzo słabo, o ile jeszcze pokoje są całkiem znośne (o ile nastawiasz się na 2 gwiazdki lub Hostel) to opcja All Inclusive light to żart. Jedzenie bardzo słabe, wybór żaden, posiłki w cyklu dwu dniowym - jak na śniadanie jajecznica to na obiad pieczone ziemniaczki a na deser 2 cienkie plasterki arbuza, jak sadzone to analogicznie ziemniaki i dwa kawałki lodów... Brak w hotelu dobrej Kawy a ta co była to tylko do śniadania i potem od 15 do kolacji, bo na kolacji już nie. na początku nawet soki były rozwadniane wodą... Owoców wcale (oprócz deseru co 2 dzień), oliwek nie zobaczyłem w hotelu nawet z daleka. główne dania wydzielane przez obsługę - jak poprosisz o dużo to dostaniesz dwie łyżki. Generalnie mam wrażenie że zapomnieli mi w biurze powiedzieć że "light" oznacza wczasy odchudzające...

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    6-13/07/2017 wylot z Gdańska

    Ewa 20.07.2017 | Termin pobytu: lipiec 2017

    Hotel Gradac ma 3* co uważam za nieporozumienie. W pokojach niezbędne minimum, malusieńka łazienka i umycie dziecka graniczy z cudem, nie ma gdzie odstawić podstawowych kosmetyków, ręczniki swoje przeszły i wyglądały koszmarnie. Pokój wyposażony w łóżko, biurko na którym stoi tv gdzie nie ma polskich kanałów pod jest lodówka potwornie hałasująca, musieliśmy ją na noc wyłączać. Balkonik minimalistyczny, jak wstawiliśmy suszarkę do musieliśmy krzesła i stół schować do pokoju, widok na dachy i inne budyni w porywach po bokach widać morze. Na stołówce- jadalni jak zwał, jedzenie to istne czasy PRL-u. Przypomniały mi się kolonie z lat 80. Na śniadanie niezbędne minimum. Parszywe wędliny, chleb pokrojony jak dla konia wielka pajda, zawsze coś na ciepło, jak to powiedziało dziecko – „czy to już ktoś wcześniej jadł” nic specjalnego i bez polotu i nie wszystko starczało jak ktoś zaspał, śniadania do 9.30, więc nie dla śpiochów. Do picia herbata, kawa (jeśli się zdążyło), parszywe soki w kolorze żółtym i zielonym, niestety mieliśmy okazję zobaczyć jak są robione, więc nie ruszyliśmy ich już później. Brak owoców. Obiady i kolacje to totalna pomyłka. Kucharzowi ukradli przyprawy i nie oddali do końca naszego turnusu. Pan przynosił menu ( wstawiam zdjęcie do zobaczenia jak wyglądało) i trzeba było wybrać sobie z propozycji, jeśli przyszło się później to się jadło co zostało, NIESTETY. Również załączam zdjęcia tych „wyszukanych potraw”. Do picia piwo i wino, plus te wspaniałe soki ze śniadania, więc jeśli ktoś nie pije alkoholu to ma pecha. Nic do picia na ciepło nie było do zdobycia do kolacji ani do obiadu. Oj przepraszam, było PŁATNE. Nawet woda, którą mają za darmo i to bardzo dobrą trzeba było dodatkowo poprosić. Gdy się wyjeżdżało na cały dzień można było sobie zamówić hucznie nazwany LUNCH BOX, w zamian za posiłek, który się opuściło, a w nim …… pajda chleba ze schabowym, zielone jabłko i woda. Takie cuda też tam mają. Zdjęcia w załączeniu. Bardzo fajny basen, z czystą i fajną wodą, z leżakami, które zawsze można było mieć. Plaże bardzo blisko hotelu, do wyboru i koloru. Jeśli poszło się w prawo bardziej kamieniste plaże, w lewo bardziej żwirowe. Woda lazurowa, czysta, na plaży nie ma tłoków, można wykupić sobie leżak. Polecam zabranie parasola, bezwzględnie buty do wody, i gąbczaste coś do leżenia, bo kamyki mogą uwierać. Oczywiście wszystko można zakupić na miejscu przy plaży. Mało atrakcji dla dzieci. Ładny deptak, mnóstwo knajpek, sklepów, duży spożywczy STUDENTAC, obok bankomat, poczta, koło hotelu tez market, ale mały. Dużo piekarni, gdzie było pyszne pieczywo, ciastka, pizza, na przekąskę w ciągu dnia. Pod hotel podjeżdżał facet i sprzedawał arbuzy. Można wypożyczyć auto, koszt zaczyna się od 45 euro/doba. Trzeba zabezpieczyć około 2500 tys. na koncie, bo pobierają zabezpieczenie, które blokują na około 2tyg. My jednego dnia pojechaliśmy w stronę Makarskiej i powyżej aż do Omisia (parking przy plaży płatny 10 kun/h), gdzie jest plaża z fantastyczną infrastrukturą dla dzieci i plażami z piaskiem i drobnym żwirkiem ale w kolorze wulkanicznym. Widoki po drodze nieziemskie, ale Makarka, Baśka Voda pełne turystów. Gradac pod tym względem fantastyczny. Drugiego dnia pojechaliśmy w stronę Dubrownika, gdzie widoki były jeszcze ładniejsze, a po drodze oprócz morza, pięknych zatoczek można zobaczyć również jeziora. Sam Dubrownik przeludniony, przypływają ogromne promy na raz potrafi wysiąść około 5 tyś ludzi, i wszyscy chodzą po tym mały starym mieście. Nie było to fajne przeżycie. Potwornie drogie knajpki w Dubrowniku, zalecam wyposażyć się w dużą ilość picia, my za dwa piwa radler i tonik zapłaciliśmy 90 pln. Ładne widoki na Dubrownik są za samym miastem, jak się jedzie w stronę lotniska, tam widać całe stare miasto. Koszt pozostawienia auta przy starym mieście to 40 kun/h, jest to dużo bo w pierwszej strefie płaci się 10 Kun, ale trzeba kawałek dojść. Opłaca się podjechać bliżej bo i tak spacer po starym mieście nie zajmie więcej niż 1-2h. My za radą innych pozostawiliśmy auto w centrum handlowym ( jakieś 2 km od starego miasta) i podjechaliśmy autobusem, ale przy 3 osobach koszt biletów to koszt parkowania przy starym mieście, nie opłacało się. W drodze powrotnej z Dubrownika przy przydrożnych straganach zakupiliśmy nalewkę mandarynkową, coś pysznego – polecam. Jeśli ktoś będzie jechał w stronę Dubrownika, bezwzględnie trzeba zabrać dowody, lub paszporty bo są dwie kontrole graniczne i legitymują wszystkich. Nie korzystaliśmy z podmiejskich autobusów, więc nic nie napiszę, ale podobno są dobre połączenia. Samolot do Dubrownika leci około 2h, transfer do hotelu 3,5h, autobusem. Podróż mało przyjemna, kazali na przyjść na lotnisko 2h wcześniej, a odprawa była bezbiletowa, więc strata czasu. Na lotnisku pełno ludzi więc wszędzie kolejki, organizacja w Polsce daje wiele do życzenia. Z hotelu do Dubrownika wyjazd mieliśmy o 8.20, a wylot o 16.00, więc wywalili nas na lotnisko tak szybko jak się dało. Tłumaczyli to korkami na granicy z Bośnią, ale my jechaliśmy tam i jakoś nie było żadnych, i nigdzie nie wyczytaliśmy, żeby ktoś wcześniej miał. Natomiast odprawa na Chorwackim lotnisko była super, szybko, sprawnie i bez większych problemów. Ceny w sklepach porównywalne do naszych, jeśli chcecie kupować pamiątki to w Gradaciu było zdecydowanie najtaniej. W drodze na lotnisko do Dubrownika oczywiście mieliśmy przymusowy 45 min. przystanek w „ zaprzyjaźnionej knajpce rezydentów” gdzie ceny powalały z nóg. Np. torebka z lawendą za którą zapłaciłam 5 kun w Gradaciu, kosztowała w tym sklepiku 25 kun. Z rezydentką widzieliśmy się dwa razy. W piątek po przyjeździe i w środę przed wyjazdem. Pani Ewa, chłodna, wyniosła osoba, która przedstawiła rzeczowo i na temat wszystko, tak aby nie zabierać jej cennego czasu, nie dała się jakoś poznać od dobrej strony. Sama Chorwacja piękna i polecam każdemu zwiedzenie Riwiery Makarskiej bo jest to bardzo fajne przeżycie. My wrócimy na pewno, ale nie koniecznie z Rainbow – niestety nie była to wycieczka marzeń z tym biurem. Wiele mają do poprawienia bo sam hotel jest po prostu słaby, a organizacja transferu jeszcze gorsza. Co z tego że leci się do Chorwacji 2h, jak cała podróż zajęła nam 10h, więc równie dobrze można pojechać autem i nie martwić się transportem na miejscu. Na pewno na 6 zasługuje obsługa hotelu, pomocna, miła, a kelnerzy przesympatyczni i robili co mogli z tym co mieli. Zdjęcia w ofercie Rainbow oddają to jak wygląda hotel i otoczenie. Wszędzie płaci się ich lokalną walutą, Kunami, są kantory gdyby ktoś chciał wymieniać, ale bardziej opłaca się płacić kartą, bo przelicznik jest korzystny. Po rozmowie z babeczką z Rainbowa dowiedzieliśmy się, że czwartki i soboty to są dni transferowe z wszystkich biur podróży do Chorwacji, więc jeśli ktoś chce jechać autem to niech tak celuje z dojazdem, żeby te dni omijać, bo może natrafić na duże korki na drogach i granicach.

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Gradac

    Joanna, Kaźmierz 29.07.2019

    Pokoje są czyste, mają nową klimatyzację, materace i pościel. Sprzątanie raczej na słabym poziomie. Zaletą hotelu jest bliskość plaży. Zaraz przy niej znajduje się hotel tego saHotel w standardzie klasy ekonomicznej. Pokoje są czyste. Sprzątanie raczej na słabym poziomie. Zaletą hotelu jest bliskość plaży oraz bardzo miła obsługa. Zaraz przy hotelu basen z 2 leżakami.Wyżywienie bardzo monotonne, brakuje owoców.

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Gradac- Hotel Gradac

    JERZY. 23.06.2019

    Niech organizator Rainbow sprawdzi ten hotel Gradac bo tragedia.

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Nie polecam,

    Niezadowolona 29.06.2019

    Byłam na wycieczce z Biurem Rainbow n a poczatku czerwca, hotel wgl nie przygotowany na przyjęcie gości, w basenie zielona woda, była akurat zmieniana przez co korzystać z basenu nie można było przez 3 pierwsze dni wycieczki. Pościel brudna, zakrwawiona, donyslam się że nie zmieniona jeszcze po pobycie wcześniejszej wycieczki. Przez caky pobyt nie miałam ciepłej wody w pokoju. Obsługa hotelu i Pani Rezydentka - masakra.... Zero jakiejkolwiek pomocy. Na wszystkie zgłaszane usterki ciągle słyszałam że majster jest w drodze. Brak wiffi na terenie całego hotelu, przy basenie dostępne tylko dwa leżaki. Wycieczka nie warta 100 zł żeby za nią zapłacić. Ostrzegam wszystkich przed biurem Rainbow. Złożyłam reklamację, oczywiście nie została pozytywnie rozpatrzona. Na temat jedzenia nawet się nie wypowiem.....

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    plusy i minusy

    Marian, KATOWICE 04.09.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024

    Najpierw minusy - hotel (pokoje i część ogólna) nie sprzątany. Sprzątanie w ciągu tygodniowego pobytu ograniczyło się do dwukrotnego opróżnienia kosza na śmieci w pokoju (w łazience już nie). - ręczniki nie wymienione ani razu (ręcznik położony przeze mnie na podłodze w łazience (powszechnie traktowany jako prośba o wymianę) został przełożony do brodzika - łazienka z kabiną prysznicową nadająca się do remontu - schody prowadzące do stołówki (bo raczej trudno nazwać to restauracją) brudne i nie myte przez cały czas pobytu - wyżywienie porównywalne do serwowanego w jadłodajniach dla ubogich, jakość i smak podawanych produktów skandaliczna - hotel ogólnie zaniedbany i aż dziwne, że mimo wielu bardziej negatywnych opinii niż moja (niektóre nawet już od 2016 roku) Rainbow cały czas wynajmuje go dla swoich turystów (zresztą byliśmy tam jedynymi gośćmi - wszyscy z Polski z biura Rainbow). Plusy - niezłe położenie hotelu Gradac - dobrze działająca klimatyzacja - dobrze zorganizowane wycieczki dodatkowe - dobrze przygotowani i kompetentni rezydenci (zwłaszcza p. Aleksander)

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Nie polecam

    Zuzu 05.08.2019

    Miejscowosc sliczna, ale nie to podlega ocenie. Hotel jak hotel, spac sie dalo, choc nie mozna nie miec zastrzezen. Koldry nie posiadaly poszewek tylko przescieradla, ktorymi dobrze bylo sie okryc, gdyz "koldry" nie byly pierwszej swiezosci. Kabina prysznicowa w grzybie. To juz ciezko przezyc. W przedostatni dzien tak smierdzialo w lazience z kanalizacji, ze ciezko bylo do niej wejsc. Ale...glowna atrakcja pobytu bylo jedzenie. Nigdy w zyciu nie spotkalam sie z czyms tak obrzydliwym. Nie tyle ze bez smaku... ono bylo zwyczajnie niezjadliwe, niedobre. Dodatkowo bardzo brzydko i niechlujnie podane. Pomimo all inclusive light musielismy jadac w okolicznych knajpach, no bo sie po prostu nie dalo. I dodatkowo te "rarytasy" zawsze byly zimne. Na obiad to samo co na kolacje. Odrzuty jakies. Takze pieniadze wyrzucone w bloto. Nie polecam.

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Niemiłe zaskoczenie hotelem.

    Katarzyna 18.06.2025 | Termin pobytu: czerwiec 2025

    Dzień dobry. Może zacznę od początku czyli od pierwszego dnia. Przyjechaliśmy około godziny 19:30, kolacja zaczynała się od 19 w hotelu. Odrazu z partnerem poszliśmy zjeść, bo po całej podróży wiadomo.. człowiek głodny. Zastaliśmy brudne stoliki, bez sztućców.. nie było ani jednego czystego stolika, do którego można było usiąść i zjeść. Z posiłków był makaron z serem, jakieś mięso na ciepło, marchewka gotowana. Posiłki ciepłe były wydawane przez (chyba kucharza), więc porcje też były takie jakie on nałożył. No ewentualnie gdy się dopowiedziało żeby dołożył to zrobił to, ale raczej bez zadowolenia. Było to do zjedzenia, natomiast czy smaczne? Dla nas nie bardzo, ale to kwestia indywidualna.. Z warzyw była rukola bez niczego i ogórek pokrojony w plastry. Chleba już niestety nie było. Były wędliny typu mortadela i mielonka i ser żółty, które mnie osobiście swoim wyglądem nie zachęcały do zjedzenia. I podobnie wyglądały kolejne dni. Wędliny i ser się w ogóle nie zmieniały. Nawet mam wrażenie, że to co nie zjedzone było wykładane znowu, bo sery były wyschnięte na brzegach. Na śniadania były codziennie jajka i parówki. Jedynie zmieniała się forma, raz była to jajecznica a raz jajka sadzone, które były czasami z pływającym białkiem. Parówki były raz krojone w większe kawałki, a raz na cienkie plastry krojone razem z UWAGĄ FOLIĄ. W któryś dzień na obiad była wątróbka tak spalona, że aż gorzka… do tego w ogóle nie oczyszczona, bo razem z sercami, które były surowe… ogólnie MASAKRA. Posiłki się prawie wcale nie zmieniały… zupy to była woda z makaronem, nie widać tam było żadnego warzywa ani mięsa.. 3 dni z rzędu te same zupy. Kawe wypiłam raz drugiego dnia pobytu i to był ostatni raz, bardzo kwaśna. Sok pomarańczowy mega rozwodniony, aż się pienił. Pokoje były w miarę czyste, ale z odpływu w łazience okropnie śmierdziało co roznosilo się na cały pokój. Odrazu po powrocie do pokoju witał nas ten zapach :) Zgłosiliśmy nasze uwagi co do jedzenia w hotelu rezydentowi, w odpowiedzi usłyszeliśmy, że on sobie zdaje sprawę z tego i, że to nie pierwsza taka skarga, ale on nie może nic zrobić. Przecież nie pójdzie ugotować sam do kuchni… Więc moje pytanie brzmi: Skoro to nie pierwsza taka skarga to po co nawiązywać współpracę z takim hotelem? płaci się nie małe pieniądze za pobyt. Nikt nie oczekuje cudow, ale schludnych smacznych posiłków. Ja niestety popełniłam błąd przed pobytem czytając tylko opinie na Rainbow, bo podczas pobytu po wpisaniu w Google tego hotelu ukazała się masa negatywnych komentarzy… Za to pracownicy recepcji bardzo na plus, zawsze pomocni. pozdrawiam

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem