Opinie o Lavanda

4.0/6

Wyspa zdecydowanie na TAK, reszta na średnim poziomie.

Udany wypoczynek, jednak w tej cenie oferta niczym szczególnym nie zaskakuje. Opinię wystawiłem biorąc pod uwagę doświadczenia po kilkunastu pobytach w różnych wycieczkach i pobytach międzynarodowych. Hotel (pokój w części dependance 2): pokoje zróżnicowane w zabudowie, co przy wyjeżdzie rodzinnym ma znaczenie. Są wersje z drzwiami wewnątrz między pokojami, pozwalają wykorzystać dwa sąsiadujące pokoje przez czteroosobową rodzinę bez konieczności wychodzenia na korytarz przy zachowaniu zalety posiadania dwóch łazienek. Pokoje są metrażowo niestety bardzo małe - przy zastanym ustawieniu wyposażenia należy uważać na mozliwość zawadzenia o stolik lub łóżko. Ciasno, do poczucia komfortu brakuje dosłownie 0,5 m szerokości na odcinku wejście do pokoju - balkon. Stan wyposażenia pokoju wystarczający: TV z anglojęzycznym BBC, telefon, szafki nocne przy łózkach, szafa ubraniowa z wieszakami, stół. Materace w łóżkach to loteria: albo super wygodne, albo ze skrzypiącymi sprężynami. Balkon wspólny, rozdzielony przegrodami, absolutnie nie zapewnia żadnej izolacji akustycznej od sąsiadów ale przyzwoitych rozmiarów, wyposażony w dwa krzesła i stolik. Łazienki czyste, jednak ślady intensywnego użytkowania wymagałyby większej dbałości konserwatora (kamień, usterki wyposażenia). W otrzymanych pokjach nie było wentylatora - na życzenie otrzymaliśmy stojące. Położenie budynku oddalone od nadmorskiego deptaka i odseparowane zielenią izoluje od hałasów nocnych spacerowiczów oraz porannych ekip sprzątających i amatorów joggingu. Obsługa hotelowa w tej części na 6kę: wymiana ręczników co dwa dni lub na żądanie, wymiana pościeli co trzy dni. Podłogi umyte, posprzątane, nawet zabawki pozostawione na łóżkach elegancko ułożone. Kuchnia nie zaskakuje różnorodnością potraw, mimo to wybór nie jest najgorszy i każdy jest w stanie skomponować sobie posiłek ale przy dłuższym pobycie odczuwa się powtarzalność menu. Wydaje mi się, że zdecydowanie jest nad czym popracować, zwłaszcza w kwestii przechowywania warzyw do dnia następnego. Owoce i desery w wystarczającej ilości. Obsługa restauracyjna adekwatna do standardu hotelu. Basen hotelowy dla dzieci wystarczający, dorosły może czuć się mało komfortowo. Dostępne boisko do siatkówki - da się je wykorzystać, dwa stoły do tenisa stołowego (zdarza się, że kilka dni nie dostępne z racji braku piłeczki) oraz pole do mini golfa dość mocno wyeksploatowane, lecz przy odrobinie determinacji mozna się skusić. Otoczenie hotelu w zieleni drzew i krzewów, z dala od zgiełku miasta może się podobać. Plaże kamieniste, lecz czyste, z możliwością wypożyczenia leżaków na betonowych tarasach oraz kilkoma plażami ogólnodostępnymi z łagodnym zejściem do wody. Przy wykorzystaniu basenu jest to wystarczające. Miateczko i wyspa pełne uroku. Zachwycają zapachem kwiatów i drzew oraz czystością powietrza. Dla koneserów koncerty cykad. Przepiękne kamieniczki, wciśnięte w zakamarki wąskich uliczek kawiarnie, śródziemnomorski leniwy tok życia. Trudno to opisać - trzeba zobaczyć i odczuć. Wycieczki 1. Zwiedzanie wyspy Hvar tzw. safari - tania, lecz najciekawsza z odbytych przez nas, godna polecenia, doskonale przeprowadzona przez lokalnego przewodnika objazdówka terenowym samochodem po kilku punktach widokowych oraz miejsach związanych z historią wyspy. Zamówienie wycieczki może koordynować rezydent. 2. Piesza wycieczka do punktu widokowego z krzyżem. Propozycja rezydenta, z rolą przewodnika (bezpłatnie). Można również odbyć samodzielnie. Interesujący spacer z odrobiną wysiłku fizycznego i nagrodą w postaci pięknej panoramy na miasteczko. Warto. 3. Wycieczka fakultatywna Split i Trogir. Ładne miejsca w pigułce. Jeśli ktoś ma możliwość, niech odbędzie ją indywidualnie. Dwie godziny efektywnego zwiedzania na cały dzień to trochę mało nawet odliczając przeprawę promową i dojazdy. Zdecydowanie można zorganizować to lepiej bez zbędnych przestojów. Godziny kursowania promu nie są przecież tajemnicą dla organizatora ;) ? 4. Park Narodowy Krka. Park zawsze kojarzy się bardziej z miejscem wypoczynku niż autostradą. Miejsce urocze, ale strasznie zatłoczone w sezonie. Niezliczone tłumy turystów hurtowo zalegających przed wodospadami, aby wejść na 5 minut do wody. Odnosi się wrażenie, że to miejsce kultu w kwestii zrobienia sobie fotki na jakiś portal społecznościowy ? Uroki zdegradowane liczebnością i niestety zachowaniem turystów. Podczas powrotu nie ujęty w opisie wycieczki lokalnej postój w Sibeniku w celu degustacji i ewentualnego zakupu lokalnych trunków zabiera około 60 mniut czasu, co powoduje, że trzeba później czekać prawie trzy godziny na prom (przyjeżdża się do Splitu 15 minut po czasie). Ponawiam pytanie do organizatora - czy godziny kursowania promu są tajemnicą dla organizatora ? Praca pilotów na wycieczkach fakultatywnych (Spli i Trogir oraz Park Narodowy Krka) dobra / bardzo dobra. Działają sprawnie, potrafią zaciekawić. Lokalni piloci w Splicie i Trogirze na 6kę. Praca rezydenta dobra. Komunikacja zgodna z oczekiwaniami, informowanie o wszystkich przedsięwzięciach na czas. Wspiera rozwiązywanie lokalnych problemów, lecz do ideału sporo brakuje. Poddanie się rutynie zawodzi na styku zgrania wycieczek fakultatywnych (miejsce spotkań nie każdy zna z nazwy) oraz przejawiania własnej inicjatywy w kwestii zainteresowania miejscem / regionem. Szkoda. Solidny facet z niewykorzystanym potencjałem.