Kategoria lokalna 3
2.5/6
Biuro RAINBOW mnie zawiodło .
Sznajder Kazimierz - 24.06.2017 | Termin pobytu: czerwiec 2017
8/8 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Pobyt ogólnie udany. Natomiast pierwsze wrażenie które było wynikiem zawodu z powodu rozbieżności tego jak hotel wygląda w rzeczywistości, a tego jak prezentowany był na zdjęciach, pozostało przez kilka dni. Hotel pierwszego dnia wyglądał jakby był opuszczony od co najmniej miesiąca, trawa niezkoszona, leżaki przy basenie polamane, basen tak mały, że zasługuje co najwyżej na miano brodzika. Obiecywanego wifi brak. Pokój z niedziałająca lodówka, cały pokój oświetlany wyłącznie lampka stojąca na toaletce. Jedzenie zjadliwe, aczkolwiek szału nie było. Plaża piękna kamienista, piękny widok, do miasta około 15 minut spacerkiem, stamtąd taxi wodna do splitu ii trogiru. Wycieczki fakultatywne na miejscu okazały się droższe niż w rzeczywistosci. Także każda wycieczka 20Euro droższa co spowodowało duży niesmak pośród gości. Nie po to każdy bierze euro tylko po to żeby tak zapłacić za wycieczkę bo podobno nie da się inaczej, a na miejscu się okazuje że nie można na żadną pojechać bo nie ma się w portfelu odpowiedniej ilości euro. Obsługa w hotelu ok. Polskiej strefy nie polubilam. Ale o dziwo towarzystwu się podobało. Co kto lubi. Ale wieczorki karaoke gdzie piosenki są wyte trzy wieczory w tygodniu to przesada. Transport i opieka rezydentki jak najlepszą. Autokary klimatyzowane. Polecam osobom które zapłacą za tydzien 1400 zł. Za więcej nie warto
Adrianna, Warszawa - 15.10.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018
14/21 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Witam, byliśmy w Villi Marco Polo przez 7 dni w m-cu lipcu. Położenie i Polska Strefa zasługuje na 6, pozostałe oceny niestety bardzo mierne!!! Wyżywienie - czuliśmy się jak za czasów "komuny", osoba z obsługi nakładała 1 porcję (zwykle mięsa) na obiad i kolację, co najmniej nieswojo można było się poczuć w tej scenerii. Niech nie zwiodą Was zdjęcia Rainbow (nakryte obrusy, kiliszki, zastawa) - "tragedia" -bez obrusów, stoisz grzecznie w kolejce po jedzenie i pamiętaj, abyż był punktulnie, bo dla "ostanich" najzwyczajnej zabrakło... Wino i piwo w jakiś szklaneczkach - bez normalnych kieliszków, kawa nie nadawała się do picia...okropna. Śniadania - gorzej być nie mogło, a jednak...ogórek konserwowy, wędlina bardzo niskiej jakości - nie do zjedzenie i twarożek??? To co zostało ze sniadania (wykorzystywano w zapiekance z okropną wędliną, brrrrrr,,). Obsługa polska, co nie oznacza dobra...Oczekiwania wobec gości - bez żadnej uprzejmości, więc to My mówiliśmy dzień dobry wszystkim, aby mieli dobre humorki...i nic gorszego nie dali do zjedzenia w kolejce do (serio) 1 (jednej) wazy zupą na obiadek. Znikała po 4 nabranich łyżką i była uzupełniana na interwencję!!!??? Teraz kwestia sprzątania - poinformowano nas, że to jest villa i sprzatania nie będzie...o key myślę sobie śmieci sam wyrzucę, ale ecznik mogliby wymienić - tak zapowiedziano i... .... macie rację - nic......!!!! Pokoje sprzątnięte po gościach na "słowo honoru", musieliśmy sami chociaz łazienkę doprowadzić do porządku, bo naprawdę była b. brudna, ale i tak cieszyliśmy się, że dostaliśmy jakiś pokój. Obsługo z Panią menager Anetą !!!!! - na naukę nigdy nie jest za poźno! W polskich górach byliśmy nie raz i jak często bywało w villach - wyrzucano śmieci codziennie i nawet sprzatano czasami...tak, naprawdę Pani Menager! Obsługa villi składa się z Polaków - fajni, młodzi ludzie na praktykach, ale brak elementarnej wiedzy hotelowej (o przepraszam "villowej") i brak nadzoru, ale z prawdziwego zdarzenia. Szanowny Rainbow - położenie villi super i nic poza tym! Jest czas, aby to naprawić, bo po takich doświadczeniach, to tylko z sentymentu na te wspaniałe widoki ludzie będa przyjeżdzać, albo zmienią lokalizację. Strefa Polska, teleturnieje, zabawy na wysokim poziomie - dziękujemy! I to tyle.....dużo do zrobienia (wymiana personelu zarządzajacego napewno) i nastawienia do wczasowicza, który przyjeżdża, aby wypocząć i troszkę poczuć się jak w prawdziwej villi, bo potencjał naprawdę jest.... Aha, kupcie proszek na mrówki, bo jest ich w pokojach sporo....Pomimo tego pozdrawiamy z Polski. Aby nie było, że jestem malkontentem...trochę po świecie jeżdziłem i standard był
Andrzej, --- - 11.07.2017 | Termin pobytu: lipiec 2017
25/25 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Wakacje udane, ale to nie zasługa Marco Polo, zasadniczo polecam jak najmniej przebywać w tym hotelu. Obsługa leniwa i zblazowana, nastawiona raczej na to, żeby się nie zmęczyć i nie rzucać w oczy gościom. Rezydentka średnio uprzejma, a wodzirej w typie pana Zenka z biesiady hawajskiej na urodzinach szwagra. Slatine to cicha i spokojna miejscowość, polecam mniej zatłoczone plaże i zatoczki. Transfer z lotniska całkiem sprawny, ale czekanie na pokój pół dnia, aż obsługa posprząta, to jednak przesada, tym bardziej, że ostatecznie był posprzątany "tak sobie".
Tomek - 05.05.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018
0/0 uznało opinię za pomocną