Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka do odległego Peru była jedną z najciekawszych, jakie dotąd odbyliśmy. Program objazdu po centralnym i południowym Peru był wypełniony co do minuty, tak, że każdego dnia nie było chwili na nudę czy zastanawianie się co by dziś zrobić. Atrakcje kraju same w sobie są niepowtarzalne, i mimo, że wiele już widzieliśmy, to można śmiało powiedzieć, że unikatowe. Dodatkową zaletą było to, że mieliśmy wspaniałego pilota-przewodnika po kraju - Anię, która sama od wielu lat jest mieszkanką Peru i zna ten kraj bardzo dogłębnie i wszechstronnie i dzieliła się swoją wiedzą bardzo szeroko. Warunki podróżowania były bardzo dobre po stronie technicznej (bardzo wygodny autokar) aczkolwiek wymagające, gdyż pokonywaliśmy sporo kilometrów codziennie a na dodatek przez 5 dni byliśmy na dużych wysokościach, co jednak dla ludzi z nizin europejskich jest wyzwaniem. Ale nawet wówczas gdy niektórzy się źle czuli, to Ania oraz miejscowa przewodnik Maria bardzo się opiekowali i pomagali przezwyciężyć przeciwności i trudności związane z chorobą wysokościową. Wycieczka była ciekawa również ze względu na różnorodność planu - od najbardziej suchych miejsc na świecie na pustyni niedaleko Limy, wyspy na wybrzeżu Pacyfiku, poprzez wysokie Andy, stare miasta Inkaskie , malunki na płaskowyżu Nasca, najwyżej położone jezioro żeglowne na świecie Titikaka, namiastkę dżungli wokół Machu Picchu no i sam cud, jakim jest miasto ukryte w górach. Zwiedzaliśmy to wszystko autokarem, łodzią, samolotem (opcja) oraz na piechotę. Słowem - jak najbardziej jest to wyjazd godny polecenia dla wszystkich, którzy są ciekawi tego świata. Nasza ocena 10/10.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kolejna wspaniała wycieczka organizowana przez Rainbow. Polecam każdemu!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka piękna, pełna wrażeń, doskonała organizacja jej przebiegu. Każde miejsce, które odwiedziliśmy w Peru jest godne polecenia jego zobaczenia. Organizator wycieczki bardzo fajnie wybrał miejsca, które mogliśmy zobaczyć i podziwiać. Przewodnik Pani Ania jest cudownym człowiekiem, pełnym troski i opiekuńczości o wszystkich uczestników, o ogromnej wiedzy z zakresu historii każdego regionu, w którym byliśmy oraz umiejętności jej przekazania. Słuchaliśmy jej z ogromną uwagą i zainteresowaniem.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Impreza wspaniała, ciekawa, dobrze zorganizowana, ze wspaniałym ,kompetentnym przewodnikiem Piotrem. Zachęcam wszystkich spragnionych przygód do obejrzenia ciekawych miejsc w Peru zwłaszcza Machu Picchu.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Różnorodność krajobrazów,jedzenia i wyjątkowych uśmiechniętych i pomocnych ludzi .Pobyt bardzo udany,super organizacja czas zapełniony bardzo szczegółowo.Czuliśmy się zaopiekowani przez Henia należycie,super przewodnik z ogromną wiedzą i troską o grupę.Gorąco polecam ten wyjazd.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka program fajnie ułożony , zakwaterowanie w wygodnych hotelach , wyżywienie bardzo dobre i urozmaicone ,bardzo dobra organizacja w tym wiele zasługi świetnego opiekuńczego opiekuna i przewodnika Henia ... bardzo jestem zadowolony i dziękuję ...Janusz
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cudowne 12 dni .grupa 14 osób,zgrani, pomocni, uśmiechnięci.pilot Henio,nasz szeryf,kierownik,przyjaciel.pomocny w każdej sytuacji,podający specyfiki na chorobę wysokościową,po prostu wspaniały człowiek.zaraził nas swoją miłością do Peru.dziekujemy,bo dzięki Tobie poznaliśmy uroki,blaski i cienie tego pięknego kraju.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zawsze marzyliśmy o wycieczce do Peru, ale nasze dzieci były za małe. Ostatnie 3 lata spędzaliśmy w Tatrach , bo choć lubię ciepło nie wyobrażam sobie "smażenia się na plaży". Wreszcie w tym roku stwierdziliśmy, że czas zacząć zwiedzać świat. Do Peru wybraliśmy się wszyscy - my i nasze córki Ania - 15 lat i Marta 10 lat ( i tu nie zgodzę się z opinią jednej z uczestniczek wcześniejszych wycieczek,że nie należy zabierać dzieci). Wycieczka cudowna, rzeczywìście "cuda świta". Widoki zapierające dech w piersiach. Odnośnie transportu i "długich" podróży autobusem - a czym? Jeśli chce się podziwiać widoki, to chyba nie samolotem? Zresztą tam nie ma zbyt wielu lotnisk. Kraj duży - 4x większy od Polski. Kolejna rzecz - hotele bardzo dobre, szczególnie że w większości spędzaliśmy tylko noce. W hotelu pod Colca wcale nie býło źle - my w pokoju razem z dziećmi wstawiliśmy 3 grzejniki i wcale nie wysadziło prądu. Mieliśmy grube kołdry, koce i ciepłe piżamy (dobrze przygowaliśmy się do podróży). A jaka temperatura ma być na wysokości ok. 3900 m.n.p.m? No chyba nie plus 20?. Magia choroby wysokościowej - ja i Zbyszek jesteśmy palaczami na ciągłym "niedotlenieniu", więc na wys. 4910 nawet zapaliliśmy bez żadnych konsekwencji, naszym córkom też nic nie było ( pokochały mate de coca). Lot nd płaskowyżem Nasca - hardkorowy dla osób z chorobą lokomocyjną - pilot chciał pokazać wszystko z każdej strony - widoki nieprzeciętnie!!!! Nasz przewodnik Marcin - doskonały w każdym calu - kompetentny, dowcipny. Dzięki Niemu liznęliśmy trochę innej kultury. Za wszelką cenę należy Go słuchać powie, gdzie wymienić pieniądze, gdzie, co i za ile kupić. MARCIN - DZIĘKUJEMY!!!!!!! CO napisać o Macu Picchu - brak słów!!!!!!!!!!!!! Zazdroszczę sobie, że byłam w Peru i każdemu życzę. Co zabrać: Dobry humor, ciepłe ciuchy, pieniądze i........ oko. Co nasze, nikt nam nie odbierze. Wczesne pobudki - wcale nie uciążliwe. Jeśli nszae dzieci dały radę to chyba każdy może, no chyba że ktoś lubi spać ( nie znam drugiej osoby która tak dużo śpi jak ja a dałam radę i wcale nie było trudno)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystkie najciekawsze miejsca Peru w 10-dniowej pigulce!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo się bałam tej wycieczki, ze względu na wiek (60+), oraz tzw. "choroby współistniejące". Początkowo program jest lajtowy: pływanie wokół wysp Ballestos, potem ładna oaza i wreszcie lot nad płaskowyżem Nazca. Można zrozumieć Danikena. Następnie długi przejazd do Arequipy, zwiedzanie klasztoru św. Katarzyny. Niestety, nie ma w programie zwiedzania muzeum z mumią Juanity. Dopiero po wyjeździe z Arequipy (2400m) zaczyna odczuwać się skutki choroby wysokościowej. Przejazd przez przełęcz (4910m), noclegi w okolicy kanionu Colca i w Puno (3800m), sprawiały, że chodziło się bardzo powoli, spokojnie. Pomagały: dobre słowo pilotki, żucie liści z koki, herbatka z koki w każdym hotelu. Na ból głowy najskuteczniejsze okazały się sorojchi pills, kupione w tamtejszej aptece. Część osób miała ze sobą diuramid. Nie odczułam braku Boliwii w programie. Całodzienny rejs po jeziorze Titicaca ze zwiedzaniem pływajacych wysp Uros oraz przejście po wyspie szamana skutecznie zmęczyły wycieczkowiczów. Na koniec gwóźdź programu Cusco i Machu Picchu - już na akceptowalnej wysokości. Żadne zdjęcia nie oddają piękna tego miejsca - trzeba to zobaczyć. Podsumowując - dałam radę wejść na Machu Picchu i Ollantaytambo. Problemy mogą mieć osoby z chorymi stawami (jest stromo i wysoko).