5.5/6 (248 opinii)
6.0/6
Wspaniała przygoda,piękne widoki tak w skrócie można scharakteryzować wycieczkę do Peru.Profesjonalny pilot Marcin Stolarczyk z ogromną pasją i wiedzą o Peru.Przejazdy i hotele na dużych wysokościach,ok 4000 m, trochę kłopotliwe problemy z zasypianiem,ale cała grupa zniosła to bez większych problemów.Nasza grupa 15 osobowa ,bardzo wspaniali i zdyscyplinowani ludzie i na pewno każdy będzie miło wspominał ten wyjazd.Dobre hotele i jedzenie.Jeden minus że nie udało nam się dojechać do Boliwii, ze względu na strajki rolników Peru (blokowanie dróg do granicy z Boliwią).Polecam tą wycieczkę wszystkim i pozdrawiam.
6.0/6
Dużo by pisać. program wycieczki skonstruowany super. Od przylotu po odlot. Mała kameralna grupa . Pilotka Ania która mieszka na stale w `Peru więc wiedzącą prawie wszystko, znająca realia kraju. Przyzwyczajanie nas do przebywania na coraz większych wysokościach. Herbatki z koki, świetne hotele, wspaniale jedzenie. Nie zmienilibyśmy nic w tym programie. Jeśli ktoś boi się reakcji organizmu na wysokościach to musicie wiedzieć ze pilot przygotowany na wszystko. Tlen , leki, wcierki. No i teraz tadam!!!!!! Paracas i foki, płaskowyż Nazca - koniecznie awionetka nad płaskowyżem ! Arequpia, lamy i wikunie, Machu Pichcu, Kanion Colca- kondory , Cusco, jezioro Titicaca , Puno, Olantaytambo, i na koniec Lima. Kurczę polecałabym jeszcze raz!!! Ludzie kto może niech leci.
6.0/6
Wprawdzie wyjazd był na przełomie lutego i marca, ale dopiero mogę spokojnie ocenić imprezę. Jako pierwszy atut to osoba naszego pilota i opiekuna P. Henryka. Dzięki niemu wycieczka była tak wspaniała. Należy uprzedzać potencjalnych chętnych że ta impreza to nie wyjazd all inclusive, ale wycieczka dla zdecydowanych i odpornych na trudy i wysokość npm. Oczywiście zwiedzone miejsca i widoki rekompensują trudy podróży, ale trzeba niedogodności mieć na względzie. Reasumując wyjazd spełnił wszystkie moje oczekiwania
6.0/6
Nie była to nasza pierwsza wycieczka, ale też nie jesteśmy taki globtroterami jak inni uczestnicy tej wyprawy. Z premedytacją użyłem określenia "wyprawy", gdyż jest to mocno obciążająca fizycznie wycieczka. Skrajnie rożne temperatury, duże wysokości oraz widoki zapierające dech w piersi i oczywiście niesamowici ludzie, których spotkaliśmy - to wszystko z nami pozostanie na długo. Moja lista "naj" z tej wycieczki to: pływające wyspy Uros oraz cudne jezioro Titicaca, najgłębszy kanion na świecie - kanion Colca, oraz oczywiście żelazny punkt programu, czyli miasto inków Machu Picchu. Całość wyjazdu zorganizowana w sposób poprawny, nasza pilot Ania dołożyła wszelkich starań aby zapewnić nam odpowiednie doznania estetyczne i wizualne. W trakcie pobytu w Peru dwie roszczeniowe pary dosyć brutalnie wyrażały swoją dezaprobatę wobec pewnych niedogodności w hotelu i niedociągnięć transportowych - chciałem jednakże zaznaczyć że wyjechaliśmy do kraju biednego ze słabą infrastrukturą, ale cóż różni są ludzie . Moje i mojego towarzysza wrażenia z hoteli, autobusów i przede wszystkim organizacji wycieczki przez naszą przewodniczkę są mega pozytywne.