Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Destynacja fascynująca, z ciekawą historią i kulturą oraz wspaniałymi krajobrazami i zabytkami. Niestety program jest zbyt napięty i przez to męczący: bardzo dużo godzin w autobusie, mało snu z powodu bardzo wczesnych pobudek, a do tego ponad tydzień na wysokościach powyżej 3200 m npm. Skorygowałbym program dodając albo jeden lub dwa dni, albo jeden lot lokalny, ograniczając w ten sposób czas w autokarze. Wyżywienie i hotele ok, ale na kraj tak bogaty w historię i kulturę potrzebny jest pilot z dużą wiedzą, a tego zabrakło.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Treść i cel wycieczki same w sobie są wspaniałe. Jednak pewne potknięcia organizacyjne nie pozwalają ocenić wyżej. Wycieczka jest stosunkowo męcząca. Kilka razy , aby pokonać odległości trzeba wstawać o 4 lub 5 rano. Pomyłką jest jazda autokarem po drogach peruwiańskich ponad 600 km na odcinku Lima -Arequipa.Krajobraz pustynny. Należy ten odcinek jazdy autobusem zastąpić lotem z Limy. Ta długa podróż, głownie przez pustynię, rzutuje na odbiór całej wycieczki. Zbyt krótki czas przeznaczony na poznanie miast typu Arequipa tylko 30 min lub Cusco tylko 1,5 h. Hotele niezłe jednak tam gdzie powinny być w centrum, typu Cuzko czy Lima, są daleko położone bez możliwości dojazdu do miasta np na wieczorny spacer. Hotel w Cuzko, w którym zatrzymujemy się na 3 noce, najgorszy, brudny, ręczniki koloru szarego, wyglądały jak ścierki. Przewodnik Sebastian, bardzo miły , opiekuńczy jednak z niewielką wiedzą na temat Peru. Trzeba było z niego informacje wyciągać. Ogólnie Peru piękne, przyroda zachwycająca, wycieczka godna polecenia jednak z zastrzeżeniem tych zmian, o których piszę powyżej.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Od wielu lat czekałam na możliwość zwiedzenia Peru. Polecam wszystkim, którzy pragną zwiedzić ten kraj. Machu Picchu warte jest wszelkich trudów wycieczki. Lot na Nazca pozostawi niezatarte wspomnienia ;) Natomiast organizacja wycieczki sama w sobie nieco nas rozczarowała ( na 12 dniową wycieczkę, trochę za mało ciekawych miejsc zwiedzaliśmy , a jest ich w Peru cała masa) Większość czasu spędziliśmy w autokarze. No i mieliśmy pecha - nie wjechaliśmy do Boliwii, akurat wybuchły tam jakieś zamieszki :( za to trafił nam się super pilot, pan Piotr. Pozdrawiamy :) Ogólnie - jedźcie kto może, bo trzeba to zobaczyć :) Pozdrawiamy Wanda z Rafałem :) ps. pewnie nie wstawią mojej opinii, za mało słodzę ;)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. pewnie takie komentarze nie biorą udziału w losowaniu nagród ale cóż. wedlug mnie program wycieczki jest przeładowany. Codzienne pobudki o 5tej godzinie, czy dwa bite dni w autobusie by zobaczyć przełęcz we mgle i dzieci tańczące na ryneczku to chyba niebsą Wasze standardy. Dodatkowo nasz opiekun Pan Marcin również nie sprawiał wrażenia zaangażowanego, wręcz zniechęcał uczestników wycieczki do punktów w programie np kąpiele termalne lub wschód słońca nad jeziorem. z pozytywów wycieczki zdecydowanie podobało nam się Machu Picchu i Cusco - tutaj powinniście pomyśleć nad wydłużeniem wycieczki w tych miejscach. Również atutem na tej wycieczce była nasza nowa opiekunka Pani Anna, która spisała się na medal i zacierała jak mogła wrażenie po poprzedniku.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ocena przeciętna przez problemy z pilotem i potknięciem przy dwóch punktach programu.Gdyby nie te problemy to było by lepiej. Główne punkty, które chcieliśmy zobaczyć, zobaczyliśmy, a przede wszystkim Machu Picchu. Reszta miejsc też godna polecenia.Peru jest rozległe i niestety bardzo dużo czasu się spędza w autokarze.Musimy tez przyznać, że wróciliśmy do domu troszkę zmęczeni i z lekkim uczuciem niedosytu. Pewnie trochę to efekt tych problemów organizacyjnych i z pilotem. Celowaliśmy z pogodą i wycelowaliśmy bardzo dobrze, było ciepło i słonecznie z wyjątkami. Na terenach powyżej 4000m był chłód co naturalne dla tej wysokości i na Machu Picchu pokropiło i było zachmurzenie, które rozwiało się w połowie zwiedzania. Jak ktoś zainteresowany jak wyglądała ta wycieczka, to tu filmik na YT (youtu.be/rPf0h3uWFPc) :https://www.youtube.com/watch?v=rPf0h3uWFPcw opisie pod filmikiem hotele i ich lokalizacje
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Peru.. zaskakujące, piękne i obfite we wspaniałe widoki. Na szczęście- broni się samym sobą. Wspaniała energia, cudowne góry, ogromna ilość pięknych widoków, ktore można podziwiać mimo długich podróży. Pogoda w czerwcu wspaniała - trzeba zaopatrzyć się w ciepłe kurtki i ewentualnie coś przeciwdeszczowego, ale mimo to była przyjemna pogoda do zwiedzania. Peru-polecamy.. po wybraniu odpowiedniego przewodnika..;)
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka męcząca, nie tylko ze względu na wczesne wstawanie (każdego dnia w godzinach 4.00/5.00), ale także z uwagi na zagrożenie chorobą wysokościową i wiele godzin spędzanych w podróży (autokar/samolot). Jeśli liczycie na „czas wolny”, to jest go bardzo mało, dosłownie po 15-20 minut. Jednocześnie w obiektach sakralnych, gdzie nie wolno robić zdjęć, spędza się po ok. 2 godziny. Organizator powinien zmodyfikować plan wycieczki, zgodnie z sugestiami uczestników i przewodniczki. W zasadzie wycieczkę ratuje swoim zaangażowaniem przewodniczka, która błędy organizacyjne biura stara się w miarę możliwości niwelować. Główna atrakcja – Machu Picchu, to w istocie 3 godzinne zwiedzanie ruin miasta jedną z dostępnych tras, wybór trasy odbywa się losowo. Wyżywienie (poza suchymi lunch boxami) smaczne. Zakwaterowanie przeciętne, ale biorąc pod uwagę standardy peruwiańskie można je zaakceptować. Co istotne, biuro nie zapewnia opieki pilota na lotnisku w Warszawie oraz w trakcie podróży do Peru, więc w razie opóźnionego lotu na lotnisku, na którym następuje przesiadka do innego samolotu, uczestnik wycieczki musi sobie samodzielnie zorganizować dalszą podróż (np. przez Panamę lub Kolumbię). Cena wycieczki w stosunku do jakości usługi oraz biorąc pod uwagę lokalne ceny – zawyżona.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo interesująca i godna polecenia, ale z dobrym pilotem. Niestety nasz pilot pan Marcin był niezaangażowany w wykonywaną pracę . Przekonałam się jak pilot może zepsuć wycieczkę mojego życia.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pomimo mojej dość niskiej oceny chcę zaznaczyć, że ta wycieczka to było moje marzenie i wyprawa życia. Peru mnie zachwyciło, program był bardzo intensywny ale wiedziałam o tym przed zakupem wycieczki. Zakwaterowanie oraz jedzenie było jak najbardziej w porządku. Mieliśmy bardzo zaangażowaną przewodniczkę Darię, która pomimo połączenia dwóch grup (bylo 40 osob zamiast standardowych 20) stanęła na wysokości zadania i wykonywała można powiedzieć podwójną pracę. O zachwytach można przeczytać w innych opiniach, natomiast ja się skupię na tym co sprawiło, że obniżyłam ocenę. Po pierwsze to wspomniane już wcześniej połączenie grup co powodowało wydłużenie czasu podczas przerw (więcej osób do toalet, zakupów, duży autobus który nie wszędzie blisko hotelów mógł podjechać itp). Oznaczało to, że oryginalnie dość napięty plan wycieczki stał się gonitwą. Po drugie - zwiedzanie Machu Picchu zostało zaplanowane na ostatni dzień. Cel podróży, miejsce od którego tytuł ma ta wycieczka zostało w naszym planie wrzucone na ostatnią możliwą chwilę. Na skutek warunków pogodowych i zwyczajnego pecha nie mogliśmy zwiedzac przez planowane 2.5h tylko przez 1h. Ale to i tak szczescie, ze udalo nam sie go zwiedzić, ponieważ przez większość dnia myśleliśmy, że nie uda się nam się tam nawet wejść. Ale znów - sprint. Po prostu przebiegliśmy po całym kompleksie, praktycznie nie zatrzymując się nigdzie na chwilę dłużej. I oczywiście wisienka na torcie i trzeci najwiekszy powód - biuro Rainbow wszystkie bilety dla mnie oraz mojego towarzysza podróży zamówiło na numery dowodów osobistych a nie paszportów. Zarezerwowałam wycieczkę telefonicznie, Rainbow najprawdopodobniej zaciągnęło moje i mojego towarzysza dane z istniejącego konta Klienta. Podróżowałyśmy z Mamą wcześniej z Rainbow po Europie, dlatego na moim koncie klienta zapisane były dane naszych dowodów osobistych. Rainbow nijak tego nie zweryfikowało przy rezerwacji wycieczki do Peru. Powiem krótko - wstyd powinno Wam być. Przed dopłatą kompletnej kwoty wycieczki (jakiś miesiąc, lub półtora przed startem wycieczki) zauważyłam błąd, skontaktowałam się z biurem Rainbow i wyjaśniliśmy sprawę. Obiecano mi, że wszędzie zaktualizowano dane naszych paszportow. Niestety nie zrobiono tego (po raz drugi wstyd Wam powinno być) i pierwsze problemy zauważyłyśmy na lotnisku w Amsterdamie, gdzie nie mogłyśmy zeskanować biletów, tylko musiałyśmy podejść do stanowiska z paszportami. Nikt na lotnisku nie wyjasnil nam czemu dokladnie u nas wystapil blad, powiedziano "ze czasem tak jest" wiec na początku nie zdawałyśmy sobie sprawy z rangi problemu i poleciałyśmy z Amsterdamu do Peru. Drugi problem z danymi miałyśmy przed wycieczką fakultatywną - lot w Nazca. Na lotnisku w Nazca sprawdzano nasze dane, my pokazywałyśmy paszporty, a na listach przekazanych im przez biuro Rainbow koło naszych nazwisk były numery dowodów osobistych. Wyjaśniałyśmy na miejscu, oczywiście pomogła nam również przewodniczka Daria. Wtedy właśnie zorientowałyśmy się jaka to pomyłka i przemyslalysmy ile jeszcze problemów napotkamy. Czekały nas loty krajowe z Cuzco do Limy, loty powrotne do Polski, bilety na Machu Picchu również kupione były na numery dowodów osobistych a nie paszportów... Bardzo nam pomoglo to, ze zabralysmy ze soba do Peru oprócz paszportów dodatkowo przez przypadek dowody osobiste ale wiem, że wiekszosc osob z naszej wycieczki ich nie miała i słusznie, ponieważ nie powinny być potrzebne. To nas uratowalo, raz pokazywalysmy paszporty, raz dowody... Natomiast cały czas był strach, że nie będziemy mogły się posłużyć dowodem osobistym i gdzieś nas nie przepuszczą. Gdybyśmy ich nie miały to o Machu Picchu mogłybyśmy jedynie pomarzyć. Oczywiście od razu sprawa została zgłoszona do przewodniczki oraz do biura obsługi klienta. No i cóż, nie mam nic miłego do powiedzenia o BOK. Pisałam maile, dzwoniłam, moje prośby o wyjaśnienie sytuacji pozostawały bez odzewu kilka dni. Po raz trzeci wstyd Wam powinno być. Nikt nie wziął odpowiedzialności za pomyłkę. Całą wycieczkę martwiłam się o kolejny etap podróży i czy napotkamy jakiś problem z uwagi na pomyłkę w dokumentach. Wstyd, Rainbow, wstyd. Po to kupowałam wycieczkę w biurze podróży aby nie musieć się zajmować sprawami organizacyjnymi. Tak jak w tytule, Peru zjawiskowe ale już lepiej samemu się tam wybrać. Jeśli się umie odróżnić numer paszportu od numeru dowodu osobistego to już się ma super przewagę.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opinie innych użytkowników dotyczące tej podróży są bardzo pozytywne, ale przestrzegałabym przed takim spojrzeniem na tę wycieczkę. Samo Peru przepiękne i zjawiskowe, Machu Picchu zapierające dech w piersiach, natomiast można mieć dużo zastrzeżeń do organizacji, hoteli i wyżywienia. Przede wszystkim zapomnijcie o wypoczynku. Duże odległości pomiędzy punktami powodują, że dużo czasu spędza się w autokarze. Bardzo wczesne poranne wyjazdy zaczynające się od 3 w nocy , późne dojazdy do hoteli nawet o 23 w nocy, nie dają możliwości wypoczynku. Hotele delikatnie mówiąc co najwyżej średnie. W niektórych hotelach temperatura maksymalnie 16 stopni, bez ciepłej wody (Rainbow tak formułuje umowę , że nie gwarantuje, że w pokojach podczas wycieczki będzie ogrzewanie, klimatyzacja oraz, że pokoje będą miały jakiś widok, u nas trzy dni to pokoje z widokiem na szyb wentylacyjny z zapachami ??? z kuchni, w umowie jest też zapisana możliwość braku ciepłej wody - więc wszystko zgodnie z regulaminem). Wyżywienie w hotelach serwowane do stolika na pewno dla wielu osób niewystarczające. Często również podczas przejazdów brak możliwości zaopatrzenia się w coś do jedzenia. Może to tylko problem z poinformowaniem wszystkich , że podczas przejazdu przez kilka godzin nie będzie można zaopatrzyć się w jedzenie. Zawiedzeni byliśmy programem dotyczącym zwiedzania zabytków inkaskich (część zwiedzania właśnie tego typu kultury wypadła z programu), dużo kościołów, klasztorów oraz zabudowy hiszpańskiej. Zabytki hiszpańskie mamy w Europie i żeby je obejrzeć nie trzeba przemierzać pół świata. Ogólnie Peru tak ale może z innym organizatorem.