5.5/6 (248 opinii)
4.0/6
Bardzo męczący objazd. Niektóre miejsca można by pominąć a dodać np. tęczowe góry. Pół wycieczki to przejazdy, które pokonuje się w średnio wygodnym autokarze. W kompletnej ciszy- pilot milczący. Faktem jest, gdy zada mu się pytanie to odpowiada. Można podczas takich długich przejazdów puścić film o Peru czy jakąś muzykę. Czuję niedosyt po tej wycieczce. Z wiadomości praktycznych- na pewno należy ubierać się na cebulkę i przestrzegać wskazówek pilotów - choroba wysokościowa dopada prawie wszystkich :) Widoki są zaskakujące- piękne ale też i monotonne :) Ludzie sympatyczni i kolorowi.
4.0/6
Wycieczka niezgodna z programem. Zamiast pływania po jeziorze Titicaca tradycyjnymi wyplatanymi łodziami rejs jest stateczkiem jak z Gdyni na Hel, a nie po to jedziemy na drugi koniec świata. Zamiast całodniowej wycieczki do Boliwii chyba tylko po to by się nazywała Peru - Boliwia i odwiedzenia wyspy na której "szaman" odprawiał dla turystów zaklęcia nad fabrycznymi żelkami i polewał ognisko Coca Colą z oryginalnej butelki - żenujące widowisko, należało pokazać pływające wyspy będące będące wizytówką tego miejsca , które dzielnie ominęliśmy, choć kiedyś były w programie. Pytałem o wizytę w Puma Punku równie ważnym ja Machu Picchu - oddalone zaledwie o 250 km (przejechaliśmy 2500 - 3000 km) niemożliwe, gdy tymczasem z jednodniowej wizyty w Limie zrobiły się 2 dni wypełnione każdy połowicznie. Wycieczkę uratowała znakomita przewodniczka Pani Ania - dziękujemy 6/6 ( wiedza, zaangażowanie , pomoc, życzliwość). Dla biura Rainbow za kulawy program i jego naciąganie 3/6.
4.0/6
Podróż konfrontująca oczekiwania z realnym życiem, przenosząca ze świata marzeń i wyobrażeń do cudownej podróżniczej rzeczywistosci. Przygoda wyostrzająca globtroterski apetyt na więcej.
4.0/6
Destynacja fascynująca, z ciekawą historią i kulturą oraz wspaniałymi krajobrazami i zabytkami. Niestety program jest zbyt napięty i przez to męczący: bardzo dużo godzin w autobusie, mało snu z powodu bardzo wczesnych pobudek, a do tego ponad tydzień na wysokościach powyżej 3200 m npm. Skorygowałbym program dodając albo jeden lub dwa dni, albo jeden lot lokalny, ograniczając w ten sposób czas w autokarze. Wyżywienie i hotele ok, ale na kraj tak bogaty w historię i kulturę potrzebny jest pilot z dużą wiedzą, a tego zabrakło.