5.0/6 (198 opinii)
Kategoria lokalna 5
4.0/6
Hotel w mojej ocenie 3,5-4 gwiazdki. Jeśli szukasz luksusu nie jest to hotel dla Ciebie.Całe szczęście większość czasu spędza sie na zewnątrz. Drugi raz bym go nie wybrała. Wszystko rekompensowała bliskość plaży i piękno Cypru
4.0/6
"The Dome" to propozycja dla tych, którzy nie szukają luksusów. Hotel ma duże możliwości, ale zdecydowanie przydałby się tu już remont. Pierwsze wielkie rozczarowanie spotkało nas w samolocie, gdy okazało się, że jako rodzina z 4-letnim dzieckiem mamy miejsca w trzech zupełnie różnych rzędach. Gratulujemy wyobraźni tym, którzy o tym decydują! Choć oczywiście nikt nie przyznaje się do podjęcia tej decyzji. Stewardzi w samolocie niezbyt ochoczo próbują pomóc. Przedstawiciele Rainbow też umywają ręce. Co ważne - nie byliśmy jedyni. Więcej było rozdzielonych par i rodzin. Jeśli więc ktoś wybiera się z biurem Rainbow na wakacje, musi się liczyć z tym, że w czasie lotu obok niego zasiądzie samotnie kilkuletnie dziecko oddzielone od rodziców, którym trzeba będzie się zająć... W drodze powrotnej problem się powtórzył. Na lotnisku udało się zmienić przydzielone fotele i "wywalczyć" dwa miejsca obok siebie. Trzeciego już jednak nie... Ostatni dzień pobytu w hotelu wygląda dość osobliwie. Jako że wylot przewidziany jest na okolice północy - a doba hotelowa kończy się w południe - powstaje pytanie, co hotel ma do zaoferowania w tym czasie swoim gościom. Od początku pobytu rezydentka opowiada o tym, że istnieje możliwość wykupienia dodatkowych godzin w swoim pokoju (35 euro za wynajęcie pokoju do godziny osiemnastej lub 50 euro do dwudziestej). Recepcja odsyła jednak wszystkich i każe zgłosić się w tej sprawie rano w dniu wyjazdu. Ale wtedy słyszymy (wszyscy po kolei), że nie ma takiej możliwości. A jedyne, na co możemy liczyć, to udostępnienie prysznica na popołudniową kąpiel ("pół godziny dla rodziny")... Poza tym niedopowiedziane zostaje - jak wygląda sprawa posiłków ostatniego dnia pobytu. Absurdalne jest stwierdzenie rezydentki, że możemy "nieoficjalnie" pojawiać się w restauracji, tzn. nie będziemy wchodzić głównymi drzwiami, ale od strony plaży, żeby nie rzucać się w oczy... Świetnie! Poczujmy się jak wyłudzacze posiłków. Kuchnia hotelowa działa natomiast niezwykle sprawnie. Potrawy wciąż są dostępne - nie ma przestojów i braków. Kawa dostępna w kilka sekund. Desery pojawiają się w bufecie przez cały czas trwania posiłków. Do tego kuchnie tematyczne. Bardzo pracowici kelnerzy.
4.0/6
Plusem hotelu jest położenie na uboczu Ajia Napy i własna plaża z darmowymi leżakami, pokoje standard w skrzydle hotelu z widokiem na wejście do hotelu lub dachy pomieszczeń gospodarczych (widoku na morze brak), pokoje czyste codziennie sprzątane, wymiana ręczników. Obsługa bardzo miła. Minusem hotelu jest mało urozmaicone jedzenie, w szczególności brakowało nam warzyw i owoców. Śniadanie: parówki, kiełbaski, jajka, jajka sadzone, jajecznica, mini omlety, fasola, bekon, zapiekane ziemniaki, pomidory na gorąco, co drugi dzień naleśniki lub gofry, + zimna płyta, soki, wybór płatków . Obiady i kolacje też w miarę ok wszystko było smaczne ale zazwyczaj wybór 2-3 mięs + jedna ryba, raz się trafiły kalmary i raz kraby, ze słodkości wybór z 5 pozycji, owoce jabłka, gruszki i mandarynki (po banany i arbuzy chodziliśmy do sklepu). My byliśmy z dzieckiem i głównie brakowało nam czegoś zdrowego do jedzenia na przekąskach pomiędzy głównymi posiłkami (były tylko tosty z serem, frytki, bekon, pizza). W porównaniu z tym co mieliśmy na Fuerteventurze to jedzenie wyglądało słabo, niby codziennie był jakiś inny dzień - japoński, meksykański, cypryjski, włoski ale przygotowane tak bez polotu). Raz na pobyt można skorzystać z restauracji (cypryjska, włoska, japońska wszystko w jednym miejscu w ramach jednej restauracji tylko tak piszą że jest 5) polecam cypryjską - zestaw z kilkunastu małych dań Meze serwowanych przez kelnera, w japońskiej chyba suszi a w e włoskiej pizza, ale nie byliśmy więc nie wiem dokładnie. W brodziku ze zjeżdżalniami dla dzieci woda zimniejsza niż w dużym basenie. Ogólnie cały pobyt oceniam jako dobry głównie ze względu na lokalizację (w centrum miasta plaże strasznie zatłoczone, mnóstwo ludzi, kolejki do jedzenia w restauracjach) zawsze można było bez problemu znaleźć leżak przy basenie czy na plaży. W hotelu praktycznie codziennie było jedno lub dwa angielskie wesela, ale nie było to uciążliwe. Mało animacji.
4.0/6
Hotel ma naciągane gwiazdki,ale nadrabia położeniem przy super plaży...baseny są super.Ekipa barnanów ze Słowacji i Czech jest na bardzo wysokim poziomie-Samuel,Gabriel,Martin,Peter