Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety nie polecam, Kraj z wielkim potencjałem, niestety wczaso/ wycieczka nie dostosowana do warunków. Każda wycieczka niemal polegała na spędzeniu w autokarze 7 godzin i więcej. Przez budowę drogi marnowanie jest wiele godzi w autokarze średniej klasy i z małą możliwością postojów na WC. Zmiana wycieczek na inne dni w pospiechu informując uczestników w autokarze. Organizacja bardzo chaotyczna. Hotel niestety tragiczny, kontakty zepsute niejednokrotnie z kablami na wierzchu, pokoje wręcz śmierdzące, pokoik mały, z czystością to tez dużo nie miał do czynienia. Widoki z okien na inne hotele lub na dachy z azbestem. Wyżywienie bardzo słabe. Ciągła kolejka po jedzenie w formie bufetu szwedzkiego na dwóch ladach. Dania co dzień te same. Transfer na lotnisko bardzo pozna a wykwaterowanie o 11. cały dzień samemu z bagażami trzeba sobie zagospodarować bo organizator nie poczuwa się by nie zostawić ludzi na samowolkę. Błędów niedociągnięć wiele aż trudno wszystkie opisać.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedyną zaletą tego hotelu jest jego lokalizacja, blisko przystanku autobusowego i blisko plaży i marketów. Jedzenie monotonne i bardzo przeciętne, pokój brudny, w łazience pachniało kanalizacją, na zasłonie była wysuszona plama krwi. Obsługa w trakcie kolacji potrafiła wygonić, jak ktoś miał pusty talerz na stole. Przez kilka dni basen był wyłączony z użytkowania, przed wycieczką fakultatywną nie było lunchboxu do odbioru (nikt z obsługi hotelowej nie miał pojęcia, o czym mówimy), kadra hotelowa bardzo słabo zna angielski, przez co nie mogliśmy załatwić kilku rzeczy. Duży plus za opiekę rezydenta - Pana Łukasza :)
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka do Czarnogóry marzyła mi się od dawna. Wybraliśmy opcję "bez pośpiechu" bo podróżujemy z dzieckiem i chcieliśmy uniknąć pobudek o świcie i codziennego pakowania walizek. Niestety to pierwsze wakacje, z których jestem bardzo niezadowolona. Cała wycieczka jest źle zaplanowana. Autokar zbiera uczestników z dwóch hoteli (Sars i Montenegro), oddalonych od siebie o około godzinę drogi, co wiązało się z tym, że większość czasu spędzaliśmy w autokarze (najczęściej stojąc w korku), a pobyt w atrakcyjnych miejscach skracano drastycznie, ze względu na konieczność odwiezienia obu grup do hoteli w godzinach pracy kierowcy. W efekcie czułam się jak dziecko, któremu przez szybę pokazano lizaka. Nie było czasu na to, żeby poczuć atmosferę takich miejsc jak Kotor czy Budva, a kaniony oglądaliśmy głównie przez okna autokaru. Hotel Montenegro wybraliśmy kierując się jego odległością od morza, z nadzieją, że po męczącym zwiedzaniu będziemy mieli możliwość kąpieli. Wybór okazał się fatalny w skutkach - już po pierwszym dniu wycieczki cała nasza rodzina się rozchorowała (biegunka i wymioty), przez co z pięciu dni przewidzianych na zwiedzanie wypadły nam dwa. Zresztą zachorowania w tym hotelu były nagminne, codziennie ktoś wzywał lekarza. Przekonywano nas, że turyści tak reagują na inną florę bakteryjną w Czarnogórze, jednak w hotelu chorowali również Czarnogórcy. Dopłata do pokoju w części czterogwiazdkowej niczego nie zmienia - pokój może w nieco wyższym standardzie, ale reszta infrastruktury taka sama - zatłoczona stołówka, brudne otoczenie, niesmaczne jedzenie. Sama miejscowość, w której położony jest hotel robi okropne wrażenie. Jedna ulica wzdłuż morza. Ogólnie brud straszliwy i wszędzie smród starego przepalonego tłuszczu z plastikowych bud z fastfoodami. W Polsce sanepid by nie przepuścił. Plaża to jedno wielkie śmietnisko - wszędzie pełno petów, a pomiędzy nimi walają się porzucone części garderoby, puszki, butelki, podpaski, prezerwatywy, zużyty sprzęt plażowy - pełen przekrój. Nikt tego nie sprząta. Podobnie zresztą wygląda morze. Po ulewie cały brud tego miasta został spłukany do morza, co groziło kąpielą wśród unoszących się na wodzie butelek czy podpasek. Nic dziwnego, ze ludzie chorują, skoro całe ścieki płyną do morza. Po tygodniu spędzonym w miejscowości Canj byliśmy zniesmaczeni i przekonani, że nigdy więcej nie wrócimy do Czarnogóry. To okropne wrażenie nieco zniwelował hotel Otrant, do którego pojechaliśmy później na tydzień wypoczynku.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam ze względu na brak jakichkolwiek atrakcji, jedzenie okropne, godziny posiłków również. Cała miejscowość przy hotelu da się obejść w 10 minut, plaże głównie prywatne, a leżaki 20 euro za dzień…. Internet w hotelu prawie w ogóle nie działał
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wstępnie zaznaczam, że byliśmy świadomi tego, co możemy oczekiwać (bywaliśmy już np. w Albanii) aleeee.... poprosilismy o hotel w którym nie ma animacji w spokojniejszym mieście będąc w biurze podróży, więc padło (zgodne z rekomendacją Pani w biurze) na hotel Montenegro w miejscowości Čanj. Po przyjeździe na miejsce Pani rezydent poinformowała nas, że: "jak Państwo wiecie, miasto Čanj jest miastem imprezowym, a w hotelu będzie organizowana impreza, która będzie przez następne 5 dni do 1 nocy...śpiewanie na żywo etc" - kurtyna. Dodatkowo, pomijając lokalny ranking gwiazdek w hotelu, oczekiwaliśmy minimum czystości. O ile w pokojach była do zaakceptowanie, o tyle obrusy i "obicia" krzeseł w restauracji pozostawiały wiele do życzenia. Szczególnie krzesła, które były pokryte białymi obiciami, kolor biały widziały chyba 2 lata temu a dodatkowo wszystkie były ubrudzone, a prane nie były nigdy. Posiłki również... żaden ciepły posiłek nie był ciepły. O ile wiedzieliśmy, że na różnorodność nie ma co liczyć, o tyle ciepły posiłek mógłby być ciepły... Podsumowując - oferta fajna, ale dla ludzi, dla których nie są problemem brudne krzesła i stoły w restauracji i posiłki mogą być zimne
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety zarówno miejscowość, hotel, jak i rezydenci to totalna klapa. Miasto i infrastruktura nieprzygotowana na turystów, brudno, w hotelu smród z kanalizacji, w pokoju niesprzątnięte, w łazience same zacieki i rdza, jedzenie okropne a sama ‘stołówka’ nieprzystosowana kompletnie do obsługi takiej ilości gości - kolejki na kilkadziesiąt metrów.. Naprawdę nie polecam, jeśli chce się spędzić miłe wakacje rekomenduję zdecydowanie inny kierunek i biuro podróży. Zdjęcia hotelu i miasta/plaży nie oddają rzeczywistości. Omijać szerokim łukiem!
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ogólnie dobrze ułożona ale korki na trasie opóźniały dojazdy i spina żeby czas był ok duzo zobaczyc można
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Poza faktem wprowadzania potencjalnych klientów w błąd zdjęciami, oraz faktyczną klasa hotelu, wiele również pozostawia do życzenia odległość od plaży. Hotel niczym nie przypomina 3-4 gwiazdek, mamy możliwość trafienia, budynku z widokiem na inny budynek lub jakimś bungalowem pomiędzy, albo widok na stację transformatorowa, basen przy części 4* odstrasza kolorem wody. Basen przy Głównym wejściu, mały i praktycznie nie używany. Z Hotelu do plaży ponad 200m, wszystko dodatkowo płatne. Poza wynoszeniem śmieci co jakiś czas, nie robiono nic. Na plus darmowy sejf w pokoju i na tym kończą się plusy. Na stołówce brudne sukna na krzesłach, widać było zdechłe myszy, a jedzenie tłuste i powtarzalne. W łazience brud i smród, bo co jakiś czas waliło okropnie szambem, przerwy w dostępie do bieżącej oraz ciepłej wody.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
okolica i widoki mogą się podobać ładny stary Bar i rejs po morzu ładne widoki jest też co oglądać I zwiedzać miasto Budwa i Kotor
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu na objazdówce . Zwiedziłam mnóstwo miejsc ale takiego CHAMSTWA od obsługi hotelu i zaprzyjaźnionej z nimi plaży w życiu nie widziałam. Potrafili na nas krzyczeć,rzucać krzesłami (gdy przesunęło się krzesło z innego stolika) , żebyśmy "wyszli" z plaży(po godz.18-tej zamykają plażę) usłyszeliśmy bluźnierstwa we wszystkich językach (oczywiście tych ,które oni tylko tolerują czyli: czarnogórski,serbski,kosowski,albański,ruski..po angielsku z nimi się nie dogadacie). Na koniec pobytu już przestałam brać napoje z baru (należał się jeden do obiadokolacji) bo KRZYCZELI za nami ,że mamy brać tylko jeden... .Z basenu nie korzystaliśmy bo baliśmy się,że nas będą siłą wyciągać o 12-tej i 18-tej (przerwy techniczne basenu MASAKRA ) .Pokoje mieliśmy czyste ale łazienka DRAMAT !!! w życiu tak się nie brzydziłam wejść pod prysznic (oczywiście jak była woda,której codziennie brakowało) .Nie rozumiem jak takie renomowane biuro Rainbow może mieć taki hotel w swojej ofercie .PORAŻKA !!!!!