Opinie o Czarnogóra bez pośpiechu

5.2/6
(762 opinie)
Atrakcje dla dzieci
5.0
Intensywność programu
4.8
Obsługa hotelowa
5.5
Pilot
5.5
Plaża
5.4
Pokój
4.9
Położenie i okolica
5.2
Program wycieczki
5.3
Rezydent
5.3
Sport i rozrywka
4.7
Transport
5.5
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
4.4
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Polecamy !

    Łukasz 18.08.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024 | Tagi: 26-35 lat, z rodziną

    Jedzenie smaczne , codziennie inne tematyczne kolację. Ale śniadania i snaks codziennie takie same. Baseny super, lezaki bardzo wygodne , duzo zabaw dla uczestników i wycieczek , gry itp. Open bar urozmaicony w różnego rodzaju drinki i napoje. Pogoda każdego dnia super i słoneczna, uwaga na komary ! Jest ich bardzo dużo:) obsługa bardzo miła i pomocna , na recepcji jeden z pracowników mówi po polsku !

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Hotel Otrant Czarnogóra

    Grażyna, Szczecin 02.08.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Pobyt udany otoczenie hotelu duże i zadbane 3 baseny 1 dla dzieci .Jedzenie ok każdy znajdzie coś dla siebie.Plaza piaszczysta .Piasek na plaży ciemny. Nie było problemu z leżakami przy basenach ja i przy morzu.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    OPINIA I OCENA

    Maciek 05.08.2017 | Termin pobytu: sierpień 2017 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Witam w lipcu tego roku przbywaliśmy na wypoczynku w Czarnogórze nasze opinie to że CZARNOGÓRA CUDOWNA , VILLE OTRANT SUPER , REZYDENCI OK. Tylko FIRMA RAINBOW NIE W PORZĄDKU , od pół roku zaliczka i rezerwacja na 11 dni a w ostaniej chwili się okazuje , że albo 8 albo 15 dni. Hmmmmmm , do Czarnogóry wrócimy ale na pewno już nie z BIUREM RAINBOW i nie wieszcie w żadne first minute na 3 dni przed wyjazdem ceny spadły i cena była niższa od tej co zapłaciliśmy w promocji first minute , robią z nas głupich z tymi promocjami , a jeszcze godziny wylotu zmieniły się tak że w sumie byliśmy 7 dni i tłumaczą się że to od lini lotniczych zależy nie wierzę im. JEDNYM SŁOWEM BARDZOOOOOOOOOOOOOOOO SIĘ ZAWIEDLIŚMY NA BIUŻE PODRÓŻY RAINBOW

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    ville otrant opinia

    milo 01.09.2017 | Termin pobytu: wrzesień 2017 | Tagi: 36-45 lat, z rodziną

    Hotel ok, wille przy hotelu chyba nawet lepsze niż hotel (cisza i spokój), jedzenie bardzo dobre, plaża piaskowa (szary piasek) z bardzo szeroką płycizną, woda ciepła a w ciągu dnia aż za ciepła ale wtedy można wskoczyć do basenów (1 kryty drugi odkryty) , przy basenie krytym centum spa - podobno jest tam sauna ale jak tu iść do sauny jak jest 40 stopni. Miasto Ulcinj ma piękną starówkę położoną na wzgórzu (dojazd do centrum taksówką spod hotelu 5 euro). Czarnogóra poza wybrzeżem jeszcze całkiem dzika - przepiękne góry, wąwozy górskie rzeki itp. Dla wczasowiczów latających ze Szczecinia uwaga - transfer z lotniska w Dubrowniku trwa 5-6 godzin czyli długo (panie w biurze Rainbow informują o tym), ze względu na godziny przylotu i wylotu sam pobyt na miejscu w hotelu trwa tak naprawdę 6 dni (a nie 8) pierwszy cały dzień to lot i dojazd do hotelu a ostatni dzień to pobudka o 1 w nocy i dojazd na lotnisko i wylot o 7 rano - za to można zobaczyć całe wybrzeże Czarnogóry bez wykupowania dodatkowej wycieczki. Jeden minus (dla tych co kochają psy) - ta część Czarnogóry jest zamieszkana przez albańską mniejszość (czyli w Ulcinju większość) czyli są to muzułmanie , a oni niestety zgodnie z wytycznymi ich wiary traktują psy jak nieczyste stworzenia stąd wszędzie widać bezdomne zabiedzone psy które turyści dokarmiają a miejscowi przeganiają kopniakami i kamieniami - serce się kraje - (Na to akurat biuro Rainbow nie ma wpływu). Ogólnie polecam - jedźcie bo warto (a przy okazji możecie podokarmiać i pogłaskać psy.)

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Dobry hotel 3-gwiazdkowy

    Ewa 28.03.2014 | Tagi: do 25 lat, w parze

    Hotel zlokalizowany w pobliży plaży. Miła okolica, w pobliżu basen, plac zabaw. Pokoje czyste i schludne. Jedzenie bardzo dobre. Obsługa miła i uczynna. Jak najbardziej polecam.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    opinia o wille otrant

    Teresa, kraków 21.11.2015 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Miły pobyt.Wrażenie ogólne bardzo dobre.Warunki pobytu ( w tym pokój,łazienka,balkon czyste zadbane,sprzątane).Posiłki choć chłodne,to smaczne.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Wakacje wille otrant

    Edyta, Żernica 14.06.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Wyjazd bardzo udany. Szybko sprawnie. Wszystko na czas .Wille otrant super. Codzienne zmieniane ręczniki. Jedzenie pyszne duży wybór. Może brakuje akcentu coś dla Polaków bo wszystko pod Francuzów. Ogólnie Jesteśmy zadowoleni.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Wille Otrant - czerwiec 2014

    Ewa, Czerwionka-Leszczyny 15.07.2014 | Tagi: 36-45 lat, ze znajomymi

    Pokój był nowo wyremontowany. Codziennie był sprzątany. Personel był uprzejmy, miły i profesjonalny. Jedzenia było bardzo dużo i było bardzo różnorodne. Plaża była czysta i zadbana. Rezydent był pomocny. Pracownicy biura, którzy zajmowali się organizacją naszego wyjazdu z hotelu w momencie wylotu - porażka. Spóźnieni. Nie potrafili się zorganizować. Za dużo zamieszania, nerwów, nieporządku o godzinie 4 rano. (trzy autobusy, nikt nie wiedział do którego ma wsiąść, panie wyraźnie nie wiedziały jak sobie mają z tym poradzić, gdyby nie pomoc wczasowiczów byłoby to nie do ogarnięcia przez nie). Przed zakupem wczasów nie zostaliśmy poinformowani o tym, że nie będziemy mogli korzystać z odkrytego basenu na terenie hotelu. Zarówno z leżaków jak i samego basenu. Dostępny był on tylko mieszkańcom hotelu. Basen, który mieliśmy do dyspozycji był basenem krytym. Był niewielki i z zimną wodą. Znajdował się daleko od lobbi hotelowego.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Pobyt udany, choć z lekkim niedosytem

    Wojciech, Poznań 16.09.2019 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Należy zacząć od tego, iż pierwotnie chciałem spędzić wakacje w Budvie, po namowie żony zgodziłem się na Ville Otrant - i bardzo dobrze. Odwiedzając Budvę, czy nawet sam Ulcinj ze zgrozą zauważyłem, że na tamtejszych plażach leży "człowiek na człowieku". Otrant ma dostęp do Wielkiej Plaży, która gwarantuje dużo przestrzeni, ponadto sam hotel posiada na niej własną wydzieloną strefę. Mimo że w hotelu był prawdopodobnie komplet odwiedzających - jedynym miejscem przeludnionym był główny basen (standard). Poza tym przestrzeni było na tyle dużo, że można było znaleźć dla siebie miejsce gdzie nam się zachciało, bez zbędnego ścisku. Do zalet hotelu na pewno należy zaliczyć sprytne umiejscowienie rozbudowanej infrastruktury dla dzieci - całość mieści się w centrum kompleksu, jednak wkomponowano to tak, że osoby pragnące spokoju nie słyszą hałasu dzieciaków, korzystając swobodnie z atrakcji hotelu a jednocześnie rodzice mają zawsze blisko do swoich pociech - jak dla mnie pogodzono ze sobą rzeczy wzajemnie wykluczające się. Same wille wyglądają ładnie, w środku również niczego nie brakowało. Widać, że Czarnogórcy starają się jak mogą, by zachęcić turystów do odwiedzin ich kraju, sprawiali wrażenie bardzo otwartych i pracowitych. Niestety to bardzo pozytywne wrażenie co jakiś czas było tłumione przez różne mniejsze lub większe wpadki. Byliśmy w willi Ines - położonej nieco na uboczu osiedla domków. Znakomicie, bo panowała tam przyjemna cisza. Niestety przypłaciliśmy to kosztem plagi komarów (w domkach położonych bardziej centralnie problem był dużo mniejszy) i wpływającym do morza strumykiem, w którym dryfowało mnóstwo śmieci (z telewizorami włącznie) a w nocy intensywnie śmierdział ściekami. Zwracam uwagę na florę bakteryjną - zdecydowanie bardziej albańska niż chorwacka. Zdarzyły się przypadki biegunek, na szczęście do wyleczenia niemożliwie mocną whisky z colą w barze All Inclusive - znikąd się chyba te proporcje nie wzięły. Jedzenie w hotelu było bardzo dobre, ale co parę dni zdarzało się, że danie które polubiliśmy smakowało inaczej, jakby komuś nie wyszło: zdarzyło się że było zimne, lub jałowe. Największą loterią była zupa "vegetable cream soup", która codziennie była inną zupą, choć nazywała się tak samo i potrafiła być wybitnie smaczna, jak również zupełnie bez smaku. I prawie nigdy nie była kremem. Generalnie jednak jedzenie było dobre, niestety człowiek nigdy do ostatniej chwili nie miał pewności czy dobrze wybrał. Warto nadmienić o małym ale przytulnym centrum SPA, które w ramach All Inclusive oferowało nam za darmo kryty basen, 2 jacuzzi i siłownię - niewielką, ale w zupełności wystarczającą do podstawowego treningu. Niestety największą wadą tego hotelu jest coś co w pierwszych dniach nie przeszkadza, jednak po czasie rujnuje jakikolwiek klimat Czarnogóry czyli wszechobecni Francuzi. I nie chodzi tu wcale o niechęć do tego narodu, tylko o fakt że cały kompleks jest zdominowany przez inne biuro podróży, które ma tam, bodajże dziesięciu animatorów, co tydzień dowozi świeżą transzę francuskich turystów i jest odpowiedzialne za wszystkie animacje przeprowadzane na miejscu. O ile sami turyści nikomu nie przeszkadzali (na pewno nie bardziej niż co niektórzy Polacy) to jednak codzienne, bardzo rozbudowane animacje nastawione były na mówienie i interakcję z gośćmi hotelowymi - oczywiście po francusku. Jedyna animacja, która nie wymagała znajomości francuskiego to pokaz tradycyjnych czarnogórskich tańców - jedyna taka na cały tydzień, którą z resztą polecam obejrzeć. Polskie animatorki robiły co mogły, by tłumaczyć animacje dla dzieci, ale nawet tam były przytłoczone francuskim zespołem. Przy takich dysproporcjach po prostu nie mogły mieć siły przebicia mimo najwyższych starań, których nie brakowało. Sam kłopot w zrozumieniu animacji jeszcze nie byłby takim problemem, gdyby nie fakt, że mniejsze czy większe animacje odbywały się prawie cały dzień i cały dzień słyszało się zewsząd francuski. Zniszczyło to całkowicie jakąkolwiek czarnogórską tożsamość hotelu - czuliśmy się jakbyśmy byli we Francji. Nawet obsługa hotelowa, mówiła średnio po angielsku czy polsku (zdarzały się wyjątki), natomiast ich francuski był w większości płynny. Ogólną ocenę wycieczki (bo nie oceniamy przecież tylko hotelu) podniosły przynajmniej o dwie buźki wycieczki fakultatywne i pracownicy Rainbow Tours. Jeśli chodzi o pracowników Rainbow to zarówno pani rezydentka Monika, przewodniczka Justyna, jak i panie animatorki (przepraszam, zapomniałem imion) robiły znakomitą robotę - na spotkaniu powitalnym przedstawiły tonę informacji w sposób tak przyjemny i przejrzysty, że prezentacja taka powinna być stawiana za wzór. W rozmowie również błyszczały pozytywnym nastawieniem a w razie pytań służyły pomocą. Bardzo rzetelna ekipa, perfekcyjna organizacja. Wycieczki wybraliśmy trzy: Montenegro Tour, Kaniony Czarnogóry i wypad do Albanii. Nie potrafię określić, która była najlepsza - każda miała zupełnie inną charakterystykę i wszystkie warto zaliczyć: MT pozwala nam zwiedzić różne miasta i odczuć różnorodność kraju, KC to spotkanie z przyrodą, urzekające widoki i niezapomniany zjazd tyrolką nad rzeką Tara, wyjazd do Albanii pozwala nam porównać te dwa kraje, które chyba mają tyle samo różnic co podobieństw. W każdej z wycieczek przewodnicy dzielą się swoją olbrzymią wiedzą, w tym również praktyczną z życia codziennego a nie tylko suchymi faktami. W Albanii towarzyszy nam jeszcze lokalny przewodnik. Nie sposób też zapomnieć o znakomitych kierowcach autokarów, którzy zręcznie przemykają nawet na najciaśniejszych drogach, których w Czarnogórze jest masa - wrażenia gwarantowane!Podsumowując: czujemy pewien niesmak wynikający z organizacji hotelu jak również pewnych bałaganiarskich jeszcze nawyków Czarnogórców (np. śmieci porozrzucane dookoła pustego kosza, chyba w każdej miejscowości). Na powyższe nie mają wpływu pracownicy Rainbow (choć walczą jak mogą - słyszałem że to podobno oni przeforsowali możliwość picia herbaty w hotelu - w Czarnogórze nie ma tradycji picia herbaty, jeśli nie jest się chorym) zaś jeśli chodzi o ich kompetencje - spisali się na medal, co jakoś wielce mnie nie zaskakuje. Od paru lat z tego głównie powodu jeżdżę wszędzie z Rainbow Tours i za każdym razem uświadczam się w przekonaniu, że firma dysponuje skarbem w postaci chyba najlepszej kadry pod słońcem. Summa summarum - polecam!

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    pierwszy wyjazd po pandemii

    Sławomir, Poznań 22.06.2021 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Przekraczanie granic bez problemu. Przy codziennym wyjeździe na planowane lub fakultatywne wycieczki nie było czasu na nudę. Gdyby był to pobyt byłoby chyba trochę nudno. Miejscowość Canj jest mała, a plaża kamienista. Dojechać do innych miejscowości jest możliwy.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem