Kategoria lokalna: 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
O ile sam hotel i wyposażenie oraz obsługa nie budzą moich zastrzeżeń, o tyle wyżywienie było zupełnie niezgodne z opisem. Otrzymywaliśmy posiłki na zewnętrznym tarasie, mimo, że szczególnie rano było dość chłodno. Śniadania nie były w formie bufetu, tylko serwowane, przy kolacji również nie było możliwości wyboru z 3 dostępnych dań. Wszystko było bardzo tłuste i pozbawione warzyw, posiłki mało urozmaicone, monotonne, często sporządzane z resztek pozostałych z poprzedniego dnia. Dania były często zimne, serwowane "na czas" a nie w godzinach od do.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dobra lokalizacja blisko starego miasta
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Mala Plaza położony w centrum przy plaży miejskiej, b. zatłoczonej i brudnej. Z zewnątrz nowy, z malutkim basenem, pokoje i wyżywienie rozczarowują w konfrontacji wyglądem zewnętrznym. Miła i pomocna obsługa.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mili gospodarze w szczególnosci szefowa , piękna okolica
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejscowość położona przy cudnej zatoce, piękne stare miasto. Natura stwarza zatem warunki do przyjemnego i ciekawego wypoczynku. Jednak mamy też sporo niedogodności. Bardzo zatłoczona i słabo oczyszczana plażą. Hotel położony blisko od plaży, ale nocna muzyka dyskotekowa daje się we znaki całej okolicy zatoki, aż dziwne, że lokalni mieszkańcy nie protestują. Z plaża można jakoś poradzić, bo w łatwy sposób można dostać się na tzw. wielką plażę albo korzystać z niedalekich plaż skalistych położonych na północ i na południe od miasteczka., do których można dojść spacerkiem w ciągu 10 minut. W hotelu szereg drobiazgów wyposażenia dałoby się łatwo poprawić i nie można akceptować przydziału najgorszych pokoju. Dla smakoszy największym niedociągnięciem jest serwowanie przez cały pobyt (a nawet sezon) identycznej zupy na każdą obiadokolację. Ogólnie daje się przeżyć i wyjechaliśmy z dobrym nastrojem.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyposażenie hotelu standardowe, ale niestety zapachy w łazience hotelowej nie do zaakceptowania, a szczególnie smród szamba. Do tego opadająca klapa deski klozetowej i brak haczyków na ręczniki. Jedzenie niesmaczne, mało urozmaicone i zimne. Kawa i herbata niesmaczna, zimna - bez wyboru, Brak ekspresu. Plaża przy hotelu brudna, pełna petów i plastiku. Mużyka docierająca do hotelu od godz. 21.00 do 1.00 bardzo głośna. Ale za to kraj piękny, połączenie gór i morza tak blisko - niepowtarzalne.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Oj nie tego się spodziewaliśmy... Wiedzieliśmy, że to wybór budżetowy, ale nie że aż tak! Położenie hotelu przy głównej, bardzo imprezowej promenadzie. Muzyka była wyłączana o 1:00. Nie dało się spać nawet w zatyczkach. Plaża przy której położony jest hotel, brudna, zatłoczona. Nie polecamy. Pokój (nr. 6) w miarę ok, ale w pokoju brudna lodówka (w środku znaleźliśmy włosy), widok z malutkiego balkonu na ścianę. Łazienka tak mała, że ledwo mieści się jedna osoba. W łazience jeden wieszaczek. Kosmetyki i ręcznik trzeba zabierać ze sobą do pokoju, bo nie ma ich gdzie położyć/powiesić. Prysznic wciśnięty w kąt tak, że podczas prysznica kotara przyklejała się do ciała (mimo, że jesteśmy drobnej postury). Wyjście z prysznica prosto na toaletę. Smród z kanalizacji... długo by wymieniać. Totalna porażka. Na polach namiotowych potrafimy mieć lepsze warunki sanitarne niż w tym hotelu. Po interwencji rezydentki, p. Wiktorii, hotel starał się wynagrodzić kiepskie warunki, wymianą kotary i sprzątaniem pokoju. Tyle dobrego. Posiłki bardzo skromne. Z warzyw tylko pomidor i ogórek, a i to nie zawsze. Herbata zaparzona i podawana w czajniku elektrycznym (sic!), lura gorsza niż na stołówkach szkolnych. Kawa to samo. Obiady bardzo słabiutko. Jedna zupa (brak wyboru) i jedno danie z trzech do wyboru (wybór dzień wcześniej). Hotel zdecydowanie zasługuje na miano najgorszego w jakim byliśmy.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie oczekiwałem luksusów ale czystych i wymienianych ręczników tak. Było inaczej. Głównie za sprawą dziwnej atmosfery ze strony "zarzadzajacych".
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Uroki Monteregro
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tak tragiczny pokój z tak beznadziejnym wyżywieniem za taką cenę? To jest jakiś absurd. Pokoik to mała klitka, oczywiście dwuosobowe łóżko się zmieściło, ale ciężko było się poruszać. Lodówka i klima w miarę działały (chyba, że wywalało bezpieczniki - przez pierwsze 3 dni średnio co 20 minut), kilka razy nie było też w ogóle wody, co było sporym utrudnieniem szczególnie popołudniu po powrocie z plaży. Sprzątane było prowizoryczne, przemycie podłogi, złożenie w kostkę ręczników, nawet tych używanych i położenie na łóżku, oraz dołożenie papieru toaletowego, o ile Pani sprzątająca nie zapomniała. Kawałek szafy szerokości człowieka z kilkoma półkami, o powieszeniu czegoś na wieszaku zapomnijcie, nawet nie było gdzie schować walizek, stały w pokoju i robiły za półki do rozwieszania mokrych ręczników czy ubrań). Łazienka - toaleta z latającą deską, zagrzybiony brodzik, rozwalona słuchawka od prysznica z której woda lała się z każdej strony. W oknie balkonowym brak było żaluzji/zasłony - każdy z budynku naprzeciw mógł nam zaglądać do pokoju a wręcz wprost do łóżka- po kilku dniach łaskawie naprawiono prysznic i powieszono roletę w oknie. Balkon - ledwo można było tam nogę postawić. Dodam, że pokoje na parterze są faktycznie bardzo ładne i zdecydowanie większe - nie wiem czemu nam trafił się taki odpad. Do tego pracownicy przybytku łącznie w Panią właścicielką nie rozumieją ani słowa po angielsku, wszystko im trzeba pokazywać na migi, albo jak w przypadku usterek, robić zdjęcia i pokazywać o co chodzi. Jedzenie to kolejna katastrofa - w życiu tak źle nie jadłam na wakacjach - tu nawet nie ma stołówki i nie liczcie na to, że dania będą podgrzane w bemarach. Malutki bar, w którym na stole wystawione są na metalowych półmiskach zimne parówki, jajka sadzone, mortadela, żółty ser, trochę pseudo fety, jak wstaniecie rano i się załapiecie to nawet traficie na kawałek pomidora - jedyne warzywo, z pieczywa tylko jeden rodzaj - bułki + ew. jakaś marmolada i niby nutella oraz płatki. Raz dla odmiany trafiły się jakieś tłuste placki i raz jakieś suche jak wiór ciasto. W małych dzbankach herbata i kawa (tragiczna, najgorsza sypana) i mleko - i tu podobnie kto pierwszy ten lepszy. Na pierwszy obiad upieczone kilka godzin wcześniej udko z kurczaka, zimne i wyschnięte, dopiero jak zwróciliśmy naszemu rezydentowi uwagę, że mogliby dawać jakieś bardziej regionalne potrawy bo kurczaka to każdy może jeść w domu, to od 3 dnia się trochę poprawiło. Jedyny plus tego miejsca to sympatyczny kelner, z którym można było się dogadać, a także restauracja Decanter przy głównej ulicy, w której również cudowny kelner i fantastyczny barman umilają gościom czas, przesympatyczni, wygadani, z ogromnym poczuciem humoru oraz sercem do pracy a do tego pyszne jedzenie i drinki. Ogólnie miejscowość bardzo brudna, nastawiona na masową turystykę - na każdym kroku chińszczyzna (pamiątki, ubrania itp.). Plaża bardzo mała jak na tak zaludnioną okolicę, o 10 rano już jest ciężko znaleźć miejsce. Do tego plaża również bardzo brudna. Byłam już w wielu miejscach za mniejsze pieniądze i to jest zdecydowanie najgorszy wyjazd.